Odnoszę wrażenie, że jestem jakaś dziwna... Bardzo często jest tak, że blogowe hity zupełnie się u mnie nie sprawdzają. Jest tak w przypadku pojedynczych produktów, np. żółtego tuszu Lovely, jak i całych marek - m.in. Le Petit Marseillais. Dlatego też z dużą rozwagą podchodzę do wszelkich recenzji, zwłaszcza przy masowych testach. Wszystkie ochy i achy zapalają mi w głowie ostrzegawczą lampkę. Pamiętam, że był już jakiś czas temu boom na ochronną pomadkę Tisane. Podchodziłam do niej z rezerwą, ale w końcu i u mnie zagościły produkty tej marki. Czy potwierdzają moją regułę, czy wreszcie nastąpił przełom?
balsam do ust
Produkt zamknięty jest w klasycznej, wykręcanej tubce zachowanej w białej i różowej kolorystyce.
Ma wygodną i higieniczną formę sztyftu.
Zapach jest delikatnie wyczuwalny, ale z tych neutralnych.
Skład nie jest naturalny, ale bazuje na wielu wartościowych olejach. Listę substancji zamykają parabeny.
Jakie odczuwam działanie?
Pomadka bardzo dobrze nawilża i natłuszcza usta. Pozostawia je miękkie i wygładzone. Odkąd ją stosuję nie muszę obawiać się o zastygające na ustach, matowe pomadki. Nie ma suchych skórek, więc nie ma też brzydkiego efektu.
Cena wynosi ok. 10 zł za pojemność 4,3 g.
2x5, balsam do paznokci
Wprawdzie forma nie jest zbyt wygodna i higieniczna, gdyż musimy działać paluszkami, ale nakładamy go na paznokcie, więc zupełnie mi to nie przeszkadza.
W składzie zawarto wiele wartościowych ekstraktów, a także parabeny.
Balsam ma bardzo zbitą i treściwą konsystencję przypominającą pastę. Jest delikatnie tłusty, ale po aplikacji nie jest to wyczuwalne.
Czy specyfik działa?
Moim zdaniem tak. Zauważyłam znaczącą różnicę zwłaszcza w stanie skórek. Wyglądają na zdrowsze, i - co dla mnie najważniejsze - pozbyłam się brzydkich i bardzo niekomfortowych 'zadziorów', do których miałam ogromną tendencję. Okolice paznokci są solidne nawilżone i natłuszczone.
Balsam kosztuje ok. 10 zł za pojemność 4,5 g.
Z obu produktów jestem zadowolona. Cieszę się, że wreszcie trafiłam na polecane szerzej kosmetyki, które i u mnie dały radę. Na pewno nie będzie to moja ostatnia przygoda z marką Tisane.
Znacie produkty tej marki? Jakie są Wasze odczucia na ich temat? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Też z rezerwą podchodzę do wszystkich ochów i achów... to co jednemu może pasować innemu już niekoniecznie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Jeśli widzę niemalże 100% pozytywnych opinii to wiem, że coś jest nie tak :)
Usuńkocham pomadki ochronne i balsamy do ust Tisane, fantastycznie się u mnie sprawdzają. co do kosmetyku do paznokci to jeszcze nie miałam okazji go poznać.
OdpowiedzUsuńMyślę, że z niego też byłabyś zadowolona :)
UsuńTo świetnie, że jesteśz nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :)
Usuńmuszę wybróbować balsam do paznokci czy u mnie sie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńBalsam do paznokci chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto :)
UsuńSłyszałam o tej marce i nawet widziałam w sklepie, ale jeszcze się nie skusiłam. Pomadkę mogłabym wypróbować. ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście mogę dołączyć do pozytywnych opinii na jego temat :)
UsuńDo ust miło wspominam
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBalsam do ust z wielką chęcią kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz zadowolona :)
UsuńAktualnie używam pomadkę z Tisane w wersji Sport :)
OdpowiedzUsuńKosmetyku do paznokci nie używałam jeszcze.
Mam ją, ale dopiero od dwóch dni :)
Usuńbalsam do paznokci bardzo miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCześć witam cię serdecznie w tym pięknym aczkolwiek chłodny letni dzień Jeśli chodzi o mnie to ja całkowicie z przymrużeniem oka patrzę na ochy i achy tak już po prostu mam co prawda czasem po coś sięgnę i przetestuje ale to bardzo bardzo bardzo rzadko nie znam tej marki którą tutaj przedstawiasz to też i nic sensownego nie napiszę odnośnie tego kosmetyku ale ja jestem bardzo zadowolona z pomadek ochronnych do ust Sylveco przetestowałam ogrom różnorakich ochronnych pomadek ale to Sylveco najbardziej skradł moje serce w chwili obecnej mam miętową pomadkę ochronną z peelingiem jestem dni poprostu zakochana robi to co ma robić i to jest dla mnie ogromna satysfakcja mieć ładne i nawilżone usta Pozdrawiam cię serdecznie Życzę ci przyjemnego dnia oraz mnóstwo wspaniałych chwil w ciągu tygodnia Trzymaj się ciepło 🍀
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za kolejny, rozbudowany komentarz :) Wiele czytałam o pomadkach Sylveco i na pewno zdecyduję się na wariant z peelingiem. Na razie jednak muszę zużyć część zapasów :)
Usuńbalsam do ust Tisane to moje must have - ale ten w słoiczku :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że działanie będzie podobne :)
Usuńbalsamy do ust, mam może dwa ale stosuje bardzo sporadycznie
OdpowiedzUsuńJa mam znacznie więcej, ale niestety też opornie mi idzie systematyczne stosowanie.
UsuńFantastic post!
OdpowiedzUsuńKisses .
Dilek ...
Thank you :)
UsuńO jezu nie słyszałam o tych produktach! ALe prezentują się dobrze :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńKocham produkty Tisane. U mnie są obowiązkowym produktem w kosmetyczce:D
OdpowiedzUsuńTo świetnie :)
UsuńO Tisane naczytałam się już sporo w blogosferze, jednak na razie nie skusiłam się na własne opakowanie jakiegoś balsamu, choćby do ust :) Jakoś tak nie pod drodze mi zawsze z nimi :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńTen balsamik u mnie świetnie nawilża skórki paznokci i nie jest tak tłusty jak oliwka :)
OdpowiedzUsuńPo aplikacji jest praktycznie niewyczuwalny :)
UsuńZaciekawił mnie ten balsam do skórek :)
OdpowiedzUsuńWarto się na niego skusić :)
UsuńNie znam kosmetyków tej marki, ale po przeczytaniu Twojego wpisu wiem,że muszę koniecznie po nie sięgnąć.
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie zawiedziesz :)
UsuńPomadka do ust mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńJestem z niej zadowolona :)
UsuńKiedyś o tej marce było głośno na blogach, niestety nie miałam okazji niczego jeszcze testować :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)
UsuńPomadkę do ust bardzo lubię (chociaż chyba jeszcze bardziej jej odpowiednik w słoiczku), a balsam do paznokci chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie mam porównania między tymi wariantami do ust. Postawiłam na wygodniejszą aplikację :)
Usuńnie miałam jeszcze z tą marką do czynienia :D
OdpowiedzUsuńMoże będzie okazja coś poznać :)
UsuńTen do ust kiedyś używałam i był całkiem dobry, ale ciekawi mnie ten do paznokci bo jego jeszcze nie miałam okazji testować. :)
OdpowiedzUsuńNie jest drogi, więc warto się skusić. Fajnie działa :)
UsuńCoś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńwidzę że trzeba będzie wypróbować produkty marki Tisane
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście dobrze się spisują :)
UsuńO tej pomadce czytałam dużo dobrego, z chęcią więc przetestuję, choć u mnie też często się zdarza że to co u wszystkich jest ok to u mnie niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńMoże i Ciebie pozytywnie by zaskoczyła :)
UsuńNie znam marki ale balsam do paznokci?? no proszę co za nowość
OdpowiedzUsuńna rynku jest od długiego czasu, ale sama też nie miałam styczności z taką formą :)
UsuńKojarzę boom na Tisane do ust, ale nigdy nie miałam. Ten do skórek chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńCo do masowych testów Odpisałam Ci u mnie pod postem o balsamie Nivea.
Polecam tę markę :) na szczęście ogóle ochy i achy już ucichły, więc mogłam na spokojnie wyrazić swoją opinię :)
UsuńWiele słyszałam o tych pomadach do ust ale ja osobiscie ich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMoże będzie okazja wypróbować :)
UsuńNie miałam nic tej marki, ale wiele pozytywnych opinii maja :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńMarkę znam, ale balsam do paznokci to mnie bardzo zaskoczył :)
OdpowiedzUsuńMnie też, swoim przyjemnym działaniem :)
UsuńDużo dobrego słyszałem o tej marce <3<3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs :)
Na szczęście u mnie też się sprawdziła :)
UsuńBardzo lubię takie balsamy do ust:) za taką cenę chętnie wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńZnam tę markę, ale nie używałam. Chętnie sprawdzę jak poradzi sobie z moimi paznokciami :)
OdpowiedzUsuńWarto się zdecydować :)
UsuńMarkę kojarzę, oczywiście, ale nigdy nie miałam okazji wypróbować żadnego kosmetyku ;) Jeśli chodzi o pielęgnację ust to pozostaję wierna pomadce z Alterry ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ją spory czas temu i też byłam zadowolona :)
UsuńBalsam do paznokci bardzo ciekawy, miałam tylko balsam do ust ale się polubilismy 😊
OdpowiedzUsuńOj wieku nie uzywalam Tisane ;)
OdpowiedzUsuńJa zaś zaczęłam bardzo późno :)
UsuńUwielbiam pomadki ochronne i zawsze mam je jesienią i zimą przy sobie:)
OdpowiedzUsuńWarto z nich korzystać :)
UsuńMiałam tą pomadkę ochronną z Tisane, ale wolę Carmex. Jakoś lepiej się u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńMiałam Carmexa i też byłam zadowolona :)
UsuńKojarze te produkty, ale osobiscie nie mialam ich. Chetnie wyprobowalabym obydwu poniewaz bardzo lubie produkty do ust, a balsam do paznokci rowniez przydalby sie, a byc moze pomoglby na moje skorki u paznokci, z ktorymi mam problem.
OdpowiedzUsuńWarto się skusić. Myślę, że byś się nie rozczarowała :)
UsuńJestem takiego samego zdania, większość rzeczy się u mnie nie sprawdza niestety. A co do tych balsamów, nigdy nie miałam, a może warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńCoś nas te hity nie lubią, ale tutaj warto zaryzykować :)
UsuńUwielbiam Tisane o obecnie poznaję ich nowość ;)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńNie znam tej marki, ale wyglądają naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
Co Cię zainteresowało? ;)
UsuńCiekawy balsam mam nadzieję, że go kiedyś będę miała przyjemność wypróbować.
OdpowiedzUsuńKtóry? :) Oba produkty określone są jako balsamy :)
UsuńSłyszałam, że są dobre. Na pewno kupię
OdpowiedzUsuńTisane bardzo dobrze znam, ale nie z własnego doświadczenia, tylko u najbliższych☺ sama swojego ulubieńca mam w pomadce z peelingiem od Sylveco i jej używam od lat☺
OdpowiedzUsuńCzytałam o niej wiele dobrego, ale jeszcze nie miałam :)
UsuńBalsam do paznokci jest genialny i uzywam go od kilku lat i to jeszcze zanim zaczęłam bloga prowadzić
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńDużo pozytywnego słyszałam o marce Tisane, ale sama jeszcze nie miałam. Pewnie skuszę się z czasem na pomadkę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
UsuńCiekawe produkty. Szczególnie balsam do paznokci przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki☺
OdpowiedzUsuńU mnie też się takie hity często nie sprawdzają,tak więc nie jesteś sama ☺
A jeśli chodzi o skórki wokół paznokci polecam oliwki z Indigo-mają fajne zapachy i świetnie się u mnie sprawdzają ☺
Pozdrawiam
Lili
Dzięki za polecenie, będę pamiętać :)
UsuńBardzo lubiłam tą pomadkę, balsam do paznokci też ale notorycznie o nim zapiminałam :)
OdpowiedzUsuńJa też mam problemy z systematycznością :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce, chyba jeszcze jestem zbyt krótko w blogosferze i ten boom mnie zwyczajnie ominął :)
OdpowiedzUsuńTo aż dziwne, bo marka jest bardzo znana :)
UsuńJa o nich słyszałam ale żadnego nie miałam, choć to przede mną, nie wiem czy ta 'warstwa' na ustach będzie mi odpowiadać
OdpowiedzUsuńNie jest nieprzyjemna :)
Usuń