wtorek, 27 lutego 2018

Zaczytana Iwonka: Szepty stepowe

 Cześć :)

Zdarzyło się Wam odczuwać niedosyt po przeczytaniu książki? Ale nie taki, że coś byście zmienili bądź Was rozczarowało, ale taki, że chcecie więcej i więcej? Miałam tak, kiedy błyskawicznie przebrnęłam przez książkę Ewy Cielesz "Słońce umiera i tańczy". Jednak miałam ten komfort, iż wiedziałam, że w późniejszym czasie pojawi się kontynuacja powieści. Trochę się naczekałam, ale wreszcie nastał ten dzień, kiedy mogłam zabrać się za czytanie drugiej części. Czy zrobiła na mnie tak samo duże wrażenie? 

Szepty stepowe


Młoda artystka z Krakowa spotyka na swojej drodze ulicznego muzyka, który wniesie w jej poplątane życie uczucie i tajemnicę. Banał? Nie tym razem. Tom drugi przenosi tę historię do Mongolii. Fascynujące wakacje pozostają jednak w sferze marzeń, a życie Jagody obfituje w wydarzenia, o których chciałaby jak najszybciej zapomnieć. Czy wśród dzikich zwierząt i malowniczych stepów Mongolii odkryje prawdę o swoim ukochanym i o sobie?


Książka ma niestety tylko 263 strony i napisana jest standardową czcionką. 
Nie będę skupiać się na fabule, aby przypadkiem nie zdradzić Wam szczegółów. Być może znajdą się osoby, których zaciekawi tematyka, więc lepiej abyście sami przez to przeszli.
Napiszę jednak, że perypetie bohaterki są niczym kalejdoskop losu. Jest tam wszystko - strach, radość, łzy, nadzieja. Były momenty, kiedy to miałam ochotę przemówić Jagodzie do rozsądku i zastanawiałam się jak można tak postąpić. Bo przecież gdybym była na jej miejscu... No ale właśnie, łatwo nam mówić. Wierzcie czy nie, jednak podczas czytania w myślach widziałam wszystkie te opisywane sceny - jakby działy się naprawdę. Jest to taki typ powieści, przy której człowiek zaczyna się zastanawiać czy na pewno czyta książkę, czy może jednak to wszystko dzieje się naprawdę. Myślę, że byłby z tego bardzo ciekawy film. 
Książkę czyta się ją niezwykle lekko i szybko. Jest to jedna z tych pozycji, od których po rozpoczęciu nie można się oderwać. Chociaż to wszystko nie czyni z niej jakieś ambitnej klasyki to zdecydowanie warto dać jej szansę. Ogromnie polecam i na pewno przeczytam jeszcze niejedną książkę pani Cielesz.
Cena wynosi 34,90 zł. 

Cóż... ciężko się zachwycać książkę, ale nic nie poradzę, że ta historia zrobiła na mnie duże wrażenie. Lekka, przyjemna, zaskakująca. Jestem na tak.
Znacie książki pani Cielesz? Co ciekawego ostatnio przeczytaliście?

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!

Iwona


94 komentarze:

  1. Brzmi ciekawie, ale zapewne i tak nie przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi naprawdę fajnie :-) Czytam o tej książce po raz pierwszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie nie znam książek tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam książki, ale lubię kiedy książkę czyta się lekko i przyjemnie. Wpiszę ją na listę książek do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że się nie zawiedziesz. jednak polecam przeczytać najpierw pierwszą część :)

      Usuń
  5. Zdecydowanie nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda na ciekawą, lekką lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli chodzi o książki to muszę przyznać że ja naprawdę mało czytam. Szczerze mówiąc nie wiem czy byłaby dla mnie czy nie jakoś nie umiem zachęcić się do czytania książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś uwielbiam czytać. Szkoda tylko, że czas nie zawsze na to pozwala.

      Usuń
  8. Lubię od czasu do czasu przeczytać taką książkę. Ogólnie teraz czytam coś dla młodzieży, czyli Światło :D I nawet jest w porządku. Najfajniejsze jest to, że lektura tak wciągnęła i wywołała emocje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami nie trzeba zważać na grupę docelową, bo takie książki też potrafią okazać się fajne :)

      Usuń
  9. chętnie się skuszę na nią

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o tej autorce, ale chętnie przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Autorki nie znam i żadnej je książki nie czytałam jeszcze. Ale wszystko przede mną :) Aktualnie jestem na etapie dokańczania serii Jodi Picoult (zostały mi jakieś 4 tytuły do końca serii) która wychodziła w sprzedaży w kioskach w zeszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tej serii, ale życzę miłej lektury :)

      Usuń
  12. Nie czytałam książek tej autorki.
    Ja ostatnio jestem zakochana w Zafonie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej książki, tematyka raczej nie moja :) Obecnie czytam "Tam gdzie spadają anioły" p. Terakowskiej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic mi ten tytuł nie mówi, ale sprawdzę fabułę :)

      Usuń
  14. Nie znam ani tej autorki, ani tej książki i rzadko czytuję książki inne niż podręczniki akademickie, poradniki czy z zakresu dietetyki :P Ale chętnie bym przekartkowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytam medyczne z anatomii i z medycyny estetycznej :)

      Usuń
  15. Myślę, że by mnie wciągnęła, przydała by się jakaś lekka lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja ostatnio mam tak że mimo że pierwsza część skradła mi serce, druga zawodzi i teraz nawet jak jest drugi tom to nie chce mi się go czytać w obawie że zepsuje mi wrażenia po pierwszej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na szczęście druga część nie rozczarowała :)

      Usuń
  17. Zazwyczaj nie sięgam po tego typu książki, ale wydaje się ciekawa i może zrobię wyjątek :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam żadnej książki Pani Cielesz, może kiedyś się skuszę :)
    Ja właśnie jedną skończyłam, jutro recenzja na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Udało Ci się zakręcić mnie do sięgnięcia po tę książkę. Serdecznie dziękuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie które pozycję także sprawiają,że czuje po nich wielki nie dosyt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że czasami pojawiają się udane kontynuacje :)

      Usuń
  21. Znam kilka książek tej autorki i nie wszystkie mi się spodobały - nie wiem czy sięgnę po tę powieść. Być może. Na razie inne książki czekają w kolejce do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chętnie zaryzykuję z innymi tytułami, ale na razie siedzę w medycynie estetycznej :)

      Usuń
  22. Brzmi ciekawie. Nie miałam okazji przeczytać tej książki:) Ale kto wie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie rozumiem dlaczego zostawienie linku, jest oznaką braku szacunku :D zawsze mnie to bawiło. Tyle lat prowadzę bloga i nigdy mi nie przeszkadzały linki. Dystans robaczki, dystans.

    Co do książki, miałam możliwość przeczytania i w sumie już, już byłam na tak i coś mnie odwiodło. Może jeszcze kiedyś wpadnie mi w ręce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o linki to niestety zauważyłam, że większość takich komentarzy w ogóle nie odnosiły się do treści wpisu bądź ewidentnie pokazywały, że ktoś nawet nie wie na jaki temat się wypowiada. Piszę o beznadziejnym kremie, a ktoś mi odpowiada, że fajnie, że balsam się sprawdził. Byle jednak link jest. Napisałam o tym oddzielny wpis i wiele dziewczyn ma podobną opinię :)

      Usuń
  24. ooo.. często mam tak, że czekam co będzie dalej, albo dlaczego to się już skończyło? :D
    Takie książki "denerwują",a jednocześnie wciągają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze jest tylko jak potem wszystko zepsuje beznadziejna ekranizacja.

      Usuń
  25. o! mam już pomysł na upominek dla koleżanki:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Muszę się przyznać ale bardzo mało czytam książek a jak już to bardziej tematy związane z moją pasją czyli o robótkach. Za to będzie wspaniałym prezentem dla Córki bo lubi takie klimaty.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście najchętniej sięgamy po tematykę dotyczącą naszych pasji, ale czasami warto zrobić sobie małą odskocznię :)

      Usuń
  27. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tą autorką ale z przyjemnością to zmienię, czasem mam ochotę na coś luźnego i przyjemnego co jednocześnie nie będzie straszliwym badziewiem ;)
    Ja ostatnio zachwyciłam się "Tamte dni, tamte noce" Andre Aciman <3 PRZEPADŁAM.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie wiadomo jaka tematyka nas zainteresuje, więc warto dać szansę nowym autorom :)

      Usuń
  28. Nie słyszałam wcześniej ani o tej autorce, ani o tej pozycji. Może kiedyś po nią sięgnę ;) Ja aktualnie czytam "Kolekcja nietypowych zdarzeń" Toma Hanksa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam recenzje tej książki i nie były zbyt pomyślne.

      Usuń
  29. Nie słyszałam jeszcze o Autorce i jej książkach, ale zaciekawiła mnie fabuła, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie słyszałam o tej książce ☺
    Nie mam głowy ani czasu do czytania książek, książka jednak zapowiada się niezle☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak czasu dla wielu osób jest głównym problemem :)

      Usuń
  31. Ja ostatnio nie mam czasu czytać książek... Na półeczce leży i czeka na mnie jeden ciekawy tytuł, ale nie mogę się odpowiednio zorganizować... Doba za krótka :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie znam tej książki. Pewnie dlatego, że nie czytam książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym długo bez książek nie pociągnęła :)

      Usuń
  33. Teraz czytam książki bardziej historyczne. Jestem taka ciekawa historii

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie znam tej autorki, muszę nadrobić zaległości!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie kojarzę w ogóle tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z książkami jest jak z kosmetykami. Tyle tego, że ciężko znać wszystkie :)

      Usuń
  36. ostatnio mam brak czasu na czytanie

    OdpowiedzUsuń
  37. ostatnio dużo czytam, ale o minimaliźmie:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Zapisujemy tytuł, będzie idealna dla mamy i babć, uwielbiają takie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jestem ciekawa czy książka by mi się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie znam autorki, nie kojarzę książki, ale chętnie ją sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Autorki nie znam, ale być może się troszkę nad jej twórczością pochylę :D
    Ja postanowiłam w tym roku po 10 latach przerwy powrócić do przygód Harry'ego Pottera i jestem po pierwszym tomie :) Obecnie natomiast wieczorami przenoszę się do Anglii i czasów panowania Tudorów dzięki "Spiskowi Tudorów" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Philippa Gregory (chyba dobrze napisałam) napisała wiele książek o Tudorach :) a i serial The TUDORS jest świenty <3

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.