poniedziałek, 26 czerwca 2017

Nivea, olejek w balsamie 'kwiat wiśni'

 Cześć :)

Zauważyłam u siebie pewną zależność... Im bardziej coś wydaje się być 'wow', tym u mnie jest bliżej dna... Często jest tak, że przy okazji testowań jakiegoś produktu na szerszą skalę, bardzo wiele osób poleca ten konkretny kosmetyk. Zachwalają go blogerki, na KWC roi się od pięciu gwiazdek. No więc ja - ciekawa tego cuda - pędzę do sklepu i go kupuję. Testuję, testuję i co? I klops. Jeden wielki klops. 
Obecnie nie da się nie zauważyć akcji reklamowych nowych produktów Nivea. Z ekranów telewizora uśmiechają się do nas szampony czy musy. Internet zaś obległa fala recenzji olejku w balsamie. Jednak tym razem nie pognam po niego do sklepu, gdyż sam do mnie przyszedł. A raczej przyjechał, dzięki uprzejmości firmy. Czy teraz ja będę go zachwalała nad niebiosa?


Produkt zamknięty jest w zgrabnej butelce z twardszego plastiku. Ma śliczną szatę graficzną. Trzeba przyznać, że prezentuje się uroczo.
Skład nie należy do naturalnych. Ponadto wysoko na liście znajduje się - moim zdaniem zupełnie niepotrzebny - alkohol.


Zapach oceniam dwojako. Zaraz po aplikacji wyczuwam w nim głównie przedstawiony wcześniej alkohol. Po odparowaniu ujawnia się kwiatowy aromat. Delikatny i kobiecy.
Balsam ma delikatną, jedwabistą konsystencję. Przyjemnie rozprowadza się po skórze  i błyskawicznie wchłania.
Jak z działaniem?
Po aplikacji kosmetyku skóra jest odpowiednio nawilżona. Czuć, że jest wygładzona i miękka w dotyku. Efekt nie utrzymuje się jednak spektakularnie długo.
Nie zauważyłabym żadnych podrażnień czy uczuleń.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Jego cena wynosi ok. 20 zł za pojemność 200 ml.


Jak podsumowałabym ów produkt? Poprawny. Coś tam działa, krzywdy nie robi, ale wielkiej miłości z tego nie będzie. Pewnie jednak znajdą się osoby, które są z niego bardzo zadowolone. Szanuję to i oczywiście bardzo się cieszę. No więc... kto go zna i lubi? :)

Iwona

89 komentarzy:

  1. Mi niestety Nivea już nic nie przysyła bo napisałam parę nie pochlebnych recenzji na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapach brzmi zachęcająco, ale skład już niekoniecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Musiałabym go powąchać aby ocenić zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ładny, jak już nie 'jedzie' alkoholem :)

      Usuń
  4. Nie znam go, ale ten zapach alkoholu mnie zniechęca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście jest wyczuwalny przez chwilę. Potem jest lepiej :)

      Usuń
  5. Ciekawa jestem zapachu tego balsamu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat tego nie miałam u siebie jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Akurat czekam na niego i sama sie zastanawiam jaki on bedzie;) ale chyba podobnie jak powiedzialas, poprawny jak to Nivea

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam, ale kusi mnie żeby go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że do mnie nie chciał przyjechać :D:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam produkty kwiatu wiśni ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale super krzyżówka na pierwszej fotce! <3
    nie miałam tego balsamu,ale ogólnie lubię Nivea,więc mógłby mi przypaść do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja go nie znam ale mam podobnie jak ty... Są produkty które cieszą się ogromnym zainteresowaniem i samymi pochlebnymi recenzjami.. czasami sama wtedy to kupuję i co.. jedynym słowem dupa :P często okazuje się że u mnie jest ten produkt na pograniczu z bublem. Tak np było w przypadku sławnego podkładu healthy mix który dla mnie jest mocno przereklamowany :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego często podchodzę z rezerwą do tych wszystkich ochów i achów gdy wiem, że produkt jest testowany na szerszą skalę.

      Usuń
  13. Wole jednak sam olejek jojoba :) Ale zapach kwiatu wiśni bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  14. może kiedyś się z nim poznam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Też go mam i jestem z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam okazji używać ale produkty Nivea lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Coś podejrzane były dla mnie te ochy i achy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się często takie produkty nie sprawdzają. Może przez te wychwalania mam wobec nich zbyt duże oczekiwanie.

      Usuń
  18. Szkoda, że taki tam średniaczek..

    OdpowiedzUsuń
  19. hmm myslałąm ,ze będzie lepszy ale i tak bym nie pogardziła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie zaszkodzi wypróbować. Na lato będzie wystarczający :)

      Usuń
  20. Słyszałam właśnie o nim już różne opinie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam go. Trochę ciekawi, tyle zachwytów, ze wyjątkowo dobrze się wchłania, lekki i działa, ale hamuje mnie to, że nie lubię produktów Nivea (za typowy niveowski zapach, który prawie do każdego kosmetyku jest przemycany).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj tego zapachu nie wyczuwam. Może dlatego, że bardziej mi przeszkadza ten alkohol.

      Usuń
  22. naczytałam się dużo pozytywnych opinii o tych kosmetykach, ale sama jeszcze nie sprawdzałam, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Rzadko kiedy kupuję balsamy, jakoś bardziej pałam miłością do masełek do ciała :)Lubię za to dodatek olejków do kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie bardzo ciekawią te nowe mazidła, teraz używam olejek w kremie z Bielendy i jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymyślają tyle nowości, że ciężko wszystkiego wypróbować :)

      Usuń
  25. Ciekawi mnie ten produkt, ogólnie lubię kosmetyki z Nivei. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja bardzo lubię produkty Nivea ☺️ Zwłaszcza kremy 😍
    WWW.RINROE.COM

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę wypróbować :)

    http://veronicallmee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Ojej, przypomniałaś mi o nim. Lezy gdzieś i czeka na swoją kolej biedaczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam jeszcze z nim do czynienia :)

    Pozdrawiam,
    Karolina [blog]

    OdpowiedzUsuń
  30. Uważam, że każdy musi znaleźć coś dla siebie, nie ma idealnego kosmetyku, który działałby na każdego, no nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  31. U mnie Nivea mało kiedy się sprawdza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie rewelacyjny jest tylko krem uniwersalny. Reszta poprawna, ale bez szału.

      Usuń
  32. Korci mnie, ale poczekam na jakąś promocję :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Great product! Thanks for sharing!
    👌👌👌

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja swój wygrałam i właśnie na niego czekam, jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Sporo właśnie ostatnio o tych olejkach na blogach, zapach wiśni uwielbiam, ale z drugiej strony ten alko w składzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało kto wspomniał o tym alkoholu, więc może ja jestem przeczulona. Jednak go czuję, więc musiałam o tym wspomnieć :)

      Usuń
  36. Jestem bardzo ciekawa zapachu. :-)
    Przy okazji, jeśli będziesz miała chwilę, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety na moim blogu - każde sugestie i wskazówki są dla mnie cenne. :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz kwiatowe zapachy mogłabyś być zadowolona :)

      Usuń
  37. Jaki świetny pomysł na zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.