wtorek, 27 czerwca 2017

Bionigree, serum oczyszczające do skóry głowy

Cześć :)

"Uwielbiam" naszą służbę zdrowia... Już spory czas temu zaczęłam borykać się ze świądem skóry głowy. Pomyślałam jednak, że to nic takiego. Ludzkie gadanie: "samo przejdzie". Jednak przejść nie chciało. Doszło do tego, że poszłam z problemem do lekarza. A nie jestem z tych, którzy to latają do niego z każdą pierdołą. Ale do rzeczy... Opowiedziałam o swoim problemie, wskazałam konkretne miejsca, ale lekarza nawet nie raczył podnieść z krzesła swoich szanownych czterech literek, tylko z góry założył że to łupież. Polecił szampon i tyle. Nie muszę chyba dodawać, że guzik mi to dało. Dlatego też postanowiłam znaleźć specyfik, który mógłby mi pomóc w walce z tą przypadłością. Tak też trafiłam na markę Bionigree, dzięki uprzejmości której miałam szansę wypróbować serum oczyszczające. Czy dało efekty?


Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce. Ma estetyczną szatę graficzną zawierającą niezbędne informacje. Wygodny aplikator w postaci pipetki pozwala na dozowanie odpowiedniej ilości preparatu.
Konsystencja jest typowo wodnista. 
Specyfik ma wyczuwalny, ziołowy zapach, który przypadł mi do gustu. 
Skład ni to długi, ni krótki. Zawiera wiele wartościowych substancji. Poza tym nie bazuje na alkoholu, który - co dziwne - czasami dominuje w tego typu produktach. 


Sposób aplikacji polega na naniesieniu dwóch pipet na skórę głowy, równomiernym wmasowaniu i pozostawieniu na przynajmniej 30 minut. Następnie myjemy włosy szamponem. Dodam od siebie, że aplikuję produkt jedynie na te partie głowy, które najbardziej mi dokuczały. 
Jak z działaniem?
Od razu po aplikacji odczuć można przyjemne chłodzenie. Daje to uczucie zniwelowania nieprzyjemnego świądu. Po pierwszym zastosowaniu czułam jeszcze pewien dyskomfort, ale świąd zdecydowanie się zmniejszył. Jakieś było moje zdziwienie, kiedy po trzecim użyciu zaczęłam się łapać na tym, że w ogóle moje dłonie nie lecą w kierunku skóry głowy. Wcześniej było to niemożliwe i co chwilę musiałam się gdzieś podrapać. 
Serum ma działać oczyszczająco i zdecydowanie to robi. W przeciwnym razie na pewno nie odnotowałabym takich rezultatów w tak krótkim czasie. Dodam też, że inne produkty pielęgnacyjne nie uległy zmianie, więc to jedynie jego zasługa.
Preparat nie wpływa n szybkość przetłuszczania moich włosów. Nadal mogę je myć co 3-4 dni. 
Cena nie jest niska, gdyż wynosi ok. 95 zł za pojemność 100 ml. 
Termin przydatności wynosi 4 miesiące od otwarcia. 


Czy polecam? Powyższa recenzja chyba mówi sama za siebie. 
Znacie to serum? Jak walczycie z podobnymi problemami skóry głowy? :)

Iwona

75 komentarzy:

  1. Słyszałam o tym serum wiele dobrego, też by mi się takie przydało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamówiłam próbki, jestem po jednym użyciu. I niby po jednym ciężko coś powiedzieć, ale sama nie wiem, mam masakrycznie obciążone włosy ale użyłam też szampon i odżywkę.. na drugi raz zobaczę czy to wina odżywki lub szamponu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi na szczęście włosów nie obciąża. Jednak byłabym chyba w stanie to przetrawi, byleby tylko pozbyć się tego uciążliwego swędzenia :)

      Usuń
  3. To serum już od jakiegoś czasu mam wpisane na listę ,, do kupienia ". Jestem ciekawa jak u mnie się spisze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyś była zadowolona. Chętnie poznam Twoją opinię na jego temat :)

      Usuń
  4. Chyba chętnie bym je wypróbowała!

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby nie mam takich problemów, ale zachęciłaś mnie. Myślę, że każdemu przydałoby się czasem takie dogłębne oczyszczenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej :) Wtedy lepsza byłaby jednak opcja mniejszej pojemności, żeby zdążyć ją zużyć.

      Usuń
  6. Słyszałam już o tym serum :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No i znowu mnie kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Na szczęście nigdy nie miałam takiego problemu.

      Usuń
  9. Testuję je, zobaczymy jak się sprawdzi u mnie:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam to serum, ma znakomite działanie odświeżające i głównie za to je polubiłam :) Świetnie też podnosi włosy od nasady :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi zależało jedynie na ukojeniu swędzenia :)

      Usuń
  11. Znam serum i stosuję regularnie 😃 Niebawem i u mnie opinia na jego temat 😘

    OdpowiedzUsuń
  12. Też polubiłam ten produkt mimo że nie mam większych problemów ze skórą głowy

    OdpowiedzUsuń
  13. czytałam już o nim kilka pozytywnych opinii i chyba sama się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cena rzeczywiście spora, ale sporo o nim dobrego słyszę i mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kusi mnie bardzo i chciałbym wypróbować :) cena wysoka ale chyba warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami lepiej dać więcej niż stosować coś słabszego i się męczyć :)

      Usuń
  16. ostatnio popularne w blogosferze:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mam problemu ze świądem skóry, ale dobrze wiedzieć, że takie serum jest - choć faktycznie, cena spora. Jakby można było je dłużej przechowywać niż 4 miesiące, to jeszcze by się to jakoś kalkulowało (ach ta przedsiębiorczość :D). Ale najważniejsze, że pomogło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dowiedziałam się, że marka wprowadzi opcję 50 ml. Na pewno będzie to lepsze rozwiązanie :)

      Usuń
  18. Też borykam się z tym problemem, teraz już mniej ale jednak nadal czasem pojawi się świąd i łupież. Latami z tym walczyłam, miałam nawet iść do dermatologa, ale zafundowałam sobie jeszcze kuracje Nizoralem, trochę pomogło, ale nie do końca, teraz kupiłam szampon Pharmaceris do wrażliwej skóry głowy i o dziwi jest dużo lepiej, a teraz dostałam to serum i jestem po pierwszej aplikacji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że serum pomoże Ci tak jak mi :) Wiem jaka to dokuczliwa przypadłość.

      Usuń
  19. Nie mam świądu skóry głowy, ale i tak serum chyba przypadłoby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można go też stosować profilaktycznie. Poza tym fajnie chłodzi skórę co jest korzystne przy obecnej pogodzie :)

      Usuń
  20. I to się nazywa profesjonalizm. Brak słów - zero zainteresowania. I tak jest z różnymi dolegliwościami a potem okazuje się że lek zamiast pomóc - zaszkodził ;/

    Problemów skórnych nie mam, więc na razie nie skorzystam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze jednak wiedzieć, że coś podobnego istnieje. Obyś jednak nie musiała z niego korzystać :)

      Usuń
  21. Do lekarza nie mam słów po prostu. To sie nazywa dbałość o pacjenta. Najlepsza na odległość :/

    A z serum nie skorzystam, gdyż problemów ze skórą głowy u mnie brak, jak dotąd 😊

    OdpowiedzUsuń
  22. Chciałabym je przetestować ♥

    OdpowiedzUsuń
  23. Strasznie mnie kusi to serum, ale cena trochę wysoka :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Jest meeeeega! Też dopiero co o nim pisałam, bo nie wyobrażam sobie bez niego już pielęgnacji! To serum ogarnęło wreszcie moje włosy i sporadyczny łupież :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że i Ty jesteś z niego zadowolona :)

      Usuń
  25. Ja na szczęście nie mam problemów ze skalpem.
    Świąd skóry głowy odczuwam tylko swędzenie przez 2-3 dni po farbowaniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyś nigdy nie musiała się borykać z taką dolegliwością :)

      Usuń
  26. Serum wydaje się być godne uwagi, będę go miała na liście :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Też będę je testowała, mam nadzieję, że będę równie zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  28. O tym serum słyszałam dużo pozytywnych recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetnie, że się sprawdza u Ciebie te serum :) Ciężko znaleźć dobry kosmetyk do włosów

    OdpowiedzUsuń
  30. Nigdy nie miałam problemów ze skórą głowy i nie miałam styczności z tym serum, ale w razie potrzeby będę wiedziałam po co mam sięgnąć :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto o nim pamiętać :)
      Proszę o przeczytanie informacji pod komentarzami.

      Usuń
  31. Z chęcią wypróbowałabym to serum, bo ostatnio mam problemy ze skórą głowy. Widziałam, że wiele osób jest z niego zadowolonych :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajnie, że nie jest na alkoholu i działa :) Ja też miałam kiedyś podobny problem, podrażnienie jakieś ale to dawno było i użyłam wtedy zamiast szamponu kilka razy płyn do intymnej rosmanowski i mi pomógł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz. Ja płyn z Facelle stosowałam zgodnie z przeznaczeniem i nabawiłam się ogromnego uczulenia :/

      Usuń
  33. Kusi mnie to Serum, szkoda, że nie mam do niego dostępu bo myślę, że mogłoby to być coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto na niego zapolować. Sprawdza się świetnie :)

      Usuń
  34. Nie wiem czemu, ale bardzo złe opinie czytałam o tym serum ale chyba wypróbuję je ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat spotkałam się z samymi pozytywnymi recenzjami :)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.