Nie da się ukryć, że każdy z nas ma w sobie coś z gadżeciarza. Jedni pałają miłością do sprzętów elektronicznych, inni kolekcjonują ciekawe akcesoria kuchenne, a kolejni - w tym oczywiście ja - te kosmetyczne. Fajnie, kiedy posiadane gadżety nie tylko cieszą oko swoim wyglądem, ale przy okazji mają praktyczne zastosowanie.
Jak u mnie sprawdzają się takie produkty? Sprawdźmy na przykładzie kilku propozycji od marki Donegal.
Dwustronny pilnik z odklejanymi warstwami
Pilnik ma dostatecznie ostrą powierzchnię, która ładnie ściera wszelkie nierówności. Przy tym nie strzępi końcówek, co miało u mnie miejsce w przypadku zwykłych, taniutkich pilniczków.
Ładny- u mnie kwiatowy motyw - uprzyjemnia stosowanie.
Pilnik posiada aż 6 warstw, więc jest idealną opcję, gdy wykonujemy manicure innym osobom. Wystarczy odkleić tylko zastosowaną warstwę, dzięki czemu kolejne użycie bez bezpieczne i higieniczne.
Cena wynosi ok. 4 zł.
Rękawica kąpielowa
Materiał, z jakiej wykonana jest rękawica to mikrofibra.
Posiada jakby dodatkowe szare wypustki, które są znacznie mocniejsze aniżeli część kremowa.
Myjka w delikatny, ale odczuwamy sposób złuszcza martwy naskórek. Skóra jest zaróżowiona, ale nie tak mocno jak chociażby po peelingu cukrowym. Dzięki temu nadaje się nawet do codziennego użytku.
Małym minusem jest dla mnie wielkość rękawicy. Przy moich małych dłoniach jest zbyt duża i ma tendencję do ześlizgiwania się.
Cena oscyluje w granicach 11 zł.
Lusterko kosmetyczne
Lusterko posiada plastikową obudowę. Nie zaliczyło jeszcze kontaktu z podłożem, więc nie mogę stwierdzić, czy jest trwała. Posiada dwie mocne przyssawki, dzięki czemu możemy przyczepić je w odpowiadające nam miejsce.
Lusterko ma 5-krotne powiększenie. Stosuję go podczas regulacji brwi i w tym celu spisuje się bardzo dobrze. Przy wykonywaniu makijażu wolę posługiwać się jednak lusterkiem, które jest większe. Tak duże przybliżenie nie jest mi do końca potrzebne. Zauważyłam, że pokazuje nawet te mankamenty, których nie dostrzeglibyśmy z bliska. Po co zatem serwować sobie kolejnego dyskomfortu?
Koszt takiego gadżetu to jakieś 5 zł.
Aplikator do podkładu
Z racji różowego koloru, aplikator od razu kojarzy mi się z typowym, kobiecym gadżetem.
Aplikator ma dość małą powierzchnię, a na końcu jest ścięty. Dziubek dobrze dociera do takich zakamarków jak chociażby okolice nosa. Niemniej jednak znacznie wygodniej operuje mi się nim przy nakładaniu korektora pod oczy.
Łatwo się myje i szybko schnie, dzięki czemu nie ma większych problemów z zachowaniem higieny.
Cena oscyluje w granicach 15 zł.
Pędzel do różu
Pędzel wykonany jest z syntetycznego włosia. Jak dotąd nie zaczęło wypadać czy się odkształcać. Jest bardzo miękki. Nie drapie i nie podrażnia skóry.
Długo rączka wykonana jest z drewna bambusowego. Wygodnie leży w dłoni i łatwo się nim operuje.
Producent określa, że produkt nadaje się do różu. Uważam jednak, że skośny kształt pasuje także do konturowania twarzy pudrem brązującym.
Jego cena wynosi ok. 20 zł.
Jak widzicie, wszystkie przedstawione akcesoria mają swoje zalety, dzięki czemu znalazłam dla nich miejsce w swojej kosmetyczce.
Używanie podobnych 'gadżetów'? :)
Iwona
Nie mam chyba żadnego z tych gadżetów - ewentualnie podobną rękawicę :D
OdpowiedzUsuńZawsze coś :) grunt, żeby dobrze się spisywała :)
UsuńPilnik posiadam i jak najbardziej jestem zadowolona. Małe lustereczko to rzecz, która w kobiecej torebce zawsze znajdzie swoje miejsce. Jednak nie ukrywam, że najbardziej zaskoczył i jednocześnie zaciekawil mnie aplikator do pudru. Gąbeczka sama posiadam, ale na "patyku" :o
OdpowiedzUsuńDo podkładu ;) jest podobny do gąbeczki, ale wygodniejszy przy okolicach oczu :)
Usuńciekawe gadżety
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuńten pędzel wygląda kusząco:)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny :)
Usuńbardzo fajne gadżety, ciekawi mnie ten aplikator do podkładu ;)
OdpowiedzUsuńJest ciekawą alternatywą :)
UsuńCiekawe gadżety. Ja z tej firmy mam tylko naklejki na paznokcie;)
OdpowiedzUsuńNaklejek nie znam. Rozejrzę się za jakimiś :)
Usuńnajbardziej ciekawy wydaje mi się pilniczek :d lusterka wole większe!
OdpowiedzUsuńTeż wolę większe lusterka, ale to będzie dobre do torebki :)
UsuńU mnie też sporo gadżetów :) Ciekawi mnie ten aplikator do podkładu, bo takiego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić i wypróbować na sobie :)
Usuńz Donegal jedynie miałam pilniczek :)
OdpowiedzUsuńTen z odklejanymi warstwami jest przyjemny :)
UsuńNazwę firmy znam, ale nie mam pewności, czy kiedyś miałam jakiś gadżet od nich - pamięć zawodzi ;) Pędzel mi się podoba - mam bzika na punkcie pędzli :)
OdpowiedzUsuńTen jest bardzo dobry i mogę go polecić :)
UsuńNie mam takich gadżetów, ale starsza siostra owszem.. z pewnością mały grzebyk do.. tapirowania włosów?? Szczerze to dokładnie nawet nie wiem do czego :P
OdpowiedzUsuńWiem o co Ci chodzi :)
UsuńTen pilniczek to dopiero bajer :)
OdpowiedzUsuńChociaż pędzelek z chęcią bym również przygarnęła :3
Oba akcesoria się u mnie sprawdzają :)
UsuńDonegal zdobył moje serce swoja szczotką do włosów :)
OdpowiedzUsuńSzczotki nie znam. Kiedyś skusiłam się na słynną TT, ale mnie rozczarowała.
UsuńNie wiedziałam, że na rynku są pilniczki, których warstwy się odklejają :D
OdpowiedzUsuńDla mnie też była to zupełna nowość :)
UsuńSkośnych pędzli nigdy za dużo, a przy tak niskiej cenie warto się skusić.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńŚwietne gadżety, pilniczek wygląda bardzo ciekawie :D
OdpowiedzUsuńZrobił na mnie pozytywne wrażenie :)
UsuńBardzo fajne gadżety:-)
OdpowiedzUsuńPolubiłam się z nimi :)
UsuńUrzekł mnie aplikator do podkładu. Wydaje się być poręczny i wygodny ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo poręczny. Najlepiej sprawdza się do okolic oczu :)
Usuńuu super gadżety
OdpowiedzUsuńW ofercie marki jest ich znacznie więcej :)
UsuńNawet nie wiedziałam, ale mam kilka gadżetów w łazience z tej marki :D W tym moją ulubioną pęsetę. P.s ten aplikator do podkładu wygląda bardzo ciekawie :D
OdpowiedzUsuńPęsetą bym nie pogardziła. Uczę się na kilku różnych, ale jakoś żadna mi do końca nie odpowiada.
UsuńZawsze mnie zastanawiało czy ta gąbeczka z rączką jest wygodna w aplikacji podkładu.
OdpowiedzUsuńTrzeba się bardziej namachać, bo ma mniejszą powierzchnię. Ale nie jest to oczywiście niewykonalne :)
Usuńrękawica jest ekstra :D
OdpowiedzUsuńFajnie masuje i peelinguje ciało :)
UsuńLubię akcesoria tej marki - są tanie i dobre :)
OdpowiedzUsuńMogę się z tym zgodzić :)
Usuńzapas dla każdej kobiety :)
OdpowiedzUsuńNawet dla facetów by się coś znalazło :)
UsuńLusterko to jak dla nas jeden z najbardziej potrzebnych gadżetów :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień stawiam na większy rozmiar, ale takie małe jest dobre do torebki :)
UsuńPodoba mi się pilniczek. Mam kilka produktów z Donegal, miedzy innymi szczotkę do włosów. Potrafi rozczesać moje potwornie plączące się włosy.
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną osobą, która poleca szczotkę. Chyba się za nią rozejrzę :)
UsuńFajny ten pilnik :) U mnie niestety mało który się sprawdza, bo większość strzępi mi paznokcie. Może ten się okaże dobry :)
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam, a tu tego nie zauważam :)
UsuńTen pilnik z odklejanymi warstwami świetny!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy :)
UsuńLubię takie rzeczy :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńPierwszy raz widzę odklejany pilnik ;)
OdpowiedzUsuńTeż się wcześniej z takim nie spotkałam :)
UsuńPędzelek wygląda na fajny no i lubię takie rękawice do mycia i jednoczesnego masażu ciała :)
OdpowiedzUsuńPowinnaś być zadowolona z tych akcesoriów :)
UsuńZaciekawił mnie aplikator do podkładu.
OdpowiedzUsuńJest idealny do korektora pod oczy :)
UsuńLubię tą firmę :-)
OdpowiedzUsuńZdarzył mi się wprawdzie bubel, ale i tak dobrze ją oceniam :)
UsuńAle ciekawe gadżety! :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło, jak wpadniesz do mnie! ♡
www.diane-fashion.blogspot.com
Mi zaś będzie miło, jeśli zapoznasz się z informacją pod komentarzami ;)
Usuńfajne i bardzo przydatne gadżety, najfajniejszy jest aplikator do podkładu :-)
OdpowiedzUsuńChętnie z nich korzystam :)
UsuńPowiększające lusterko jest bardzo przydatne. ;]
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się w przypadku regulacji brwi :)
UsuńLubię akcesoria tej marki. Mają też sztuczne rzęsy bardzo dobrej jakości :-)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :) Sztucznych rzęs jeszcze nigdy nie miałam.
UsuńCałkiem fajne rzeczy, choć w sumie na dzień dzisiejszy nie potrzebuję żadnej :D
OdpowiedzUsuńJa mam sztuczne rzęsy tej marki i jak na razie cały czas boję się pierwszych testów :P
Ostatnio w szkole miałam doklejane jakieś chińskie kępki, ale zanim nakleili na drugie oko to odpadły z pierwszego :D
UsuńMam podobną rękawicę, nie tej samej marki, ale zamysł, że tak powiem ten sam :)
OdpowiedzUsuńJest wiele podobnych rękawic. Grunt, żeby działały :)
UsuńBardzo przydatne gadżety. Mam z tej firmy lusterko.
OdpowiedzUsuń:*
Przydają się większości z nas :)
UsuńDonegal to ciekawa maka, miałam kiedyś ich puszek do pudru i był świetny,ale teraz nie mogę go kupić
OdpowiedzUsuńMoże warto poszukać na stronie marki :)
UsuńJa to od nich zawsze kupuję pęsety i pilniczki ;D
OdpowiedzUsuń