W dzisiejszym wpisie nie doszukacie się treści kosmetycznych ani kulinarnych. Może się zatem wydawać zupełnie niezwiązany z blogiem, ale to tylko pozory. Co więcej - będzie chyba jeszcze bardziej dotyczył bloga, bo przedstawi kwestie dotyczące jego działania i całej otoczki z nim związanej.
Jakiś czas temu u Zuzi pojawił się TAG "moje blogowe sekrety". Wydał się mi bardzo ciekawy, dlatego też pozwalam sobie odpowiedzieć na przedstawione w nim pytania. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu.
Ile czasu prowadzisz bloga i jak często publikujesz posty?
No, będzie już 4,5 roku - niesamowicie szybko leci ten czas. Kiedyś posty pojawiały się rzadko, obecnie staram się stawiać je systematycznie co 2 dni. Czasami jednak blogger płata figle i wstawia je z inną datą burząc nieco regularność.
Ile razy dziennie zaglądasz na bloga i czy robisz to w pierwszej
kolejności?
Ile? Ho, ho, hoo i jeszcze więcej. Wszystko jednak zależy od ilości wolnego czasu. W okresie sezonowej pracy na pewno poświęcam mu mniej uwagi. Blog jest drugą stronką na którą wchodzę - zaraz po poczcie - o ile pojawiły się nowe komentarze.
Czy Twoja rodzina i znajomi wiedzą o tym, że prowadzisz bloga?
O blogu wiedzą najważniejsze obecnie dla mnie osoby, czyli najbliższa rodzinka i moja Martuś. Kilka znajomych z pracy również co nieco o nim słyszały. Nie jest to aspekt który ukrywam, ale też nie obwieszam się nim przy rozmowach z każdą jedną osobą.
Posty jakiego typu interesują Cię najbardziej u innych blogerek?
Nie będę ukrywać, że najchętniej czytam o tym o czym sama piszę, czyli kwestiach kosmetycznych i poruszających zdrowe odżywianie. Staram się jednak być otwarta na świat. Chętnie zanurzam się w lekturze zawierającej inspiracje mogące poprawić wygląd i funkcjonowanie bloga czy jakość wykonywanych zdjęć.
Czy zazdrościsz czasem blogerkom?
A bo to raz... Dziewczyny, jak Wy robicie te piękne zdjęcia?
Czy zdarzyło Ci się kupić jakiś kosmetyk tylko po to, by móc go
zrecenzować na swoim blogu?
Nie kojarzę takiego przypadku. Jeśli kupuję kosmetyk to mam w głowie, że przy okazji fajnie będzie go zrecenzować.
Czy pod wpływem blogów urodowych kupujesz więcej kosmetyków, a co za tym
idzie, wydajesz więcej pieniędzy?
Na pewno mam znacznie więcej kosmetyków. Nie będę tutaj ukrywać, że większość z nich otrzymałam. Zdarzają się jednak przypadki mocno osławionych produktów po które musiałam pognać do drogerii, ale zazwyczaj nie kosztowały dużo.
Co blogowanie zmieniło w Twoim życiu?
Chyba prędzej mogłabym napisać czego nie zmieniło... Poznałam masę fantastycznych ludzi, mogę testować produkty na które normalnie pewnie bym sobie nie pozwoliła, i to co ostatnio najważniejsze - rozpoczęłam naukę na kierunku Technika Usług Kosmetycznych. Kiedyś na pewno bym o tym nie pomyślała, bo zawsze miałam w myślach perspektywę pracy w szkole. I jest jeszcze jeden "drobiazg" aczkolwiek dla mnie bardzo istotny. Prowadzenie bloga podbudowało moją samoocenę dając poczucie, że to co robię może dla kogoś coś znaczyć. Nie chodzi o to, żebym na siłę starała się dorównywać najpopularniejszym blogerkom, bo wiem, że to niemożliwe. Chciałabym jednak móc za x lat popatrzeć w lustro i powiedzieć sobie "Iwonko, coś Ci w życiu wyszło - możesz być z siebie dumna".
Skąd czerpiesz pomysły na nowe posty?
Blog jest jako tako ukierunkowany, więc na bieżąco staram się opisywać produkty kosmetyczne czy spożywcze, które w danym czasie testuję. Od czasu do czasu piszę o czymś innym, aby nie zanudzać Was ciągle jednym i tym samym i przy okazji wprowadzić nieco urozmaicenia. Przeważnie są to całkowicie spontaniczne pomysły powstałe pod wpływem chwili. Tam coś zobaczę, tu przeczytam, gdzieś indziej usłyszę. Parafrazując moją promotorkę "pomysły leżą na ulicy, trzeba się tylko po nie schylić".
Czy miałaś kiedyś kryzys w prowadzeniu bloga, tak że chciałaś go usunąć?
Nie będę ukrywać, że zawsze było miło i sympatycznie, bo tak nie jest. Początki były trudne. Człowiek chciał trafić do jakieś grupy osób a miał wrażenie, że pisze tylko do siebie. Jednak nigdy nie było tak, że myślałam o usunięciu bloga. I bardzo dobrze, bo pewnie wszystkie zmiany opisane powyżej nie miałyby teraz racji bytu.
Masz jakieś rady dla początkujących blogerek?
Nawiązując do poprzedniego pytania... Nie stawiajcie sobie za punkt honoru liczbę obserwatorów czy inne statystyki. Czerpcie radość z tego co robicie a reszta sama się ułoży.
Miałaś jakiś sposób na rozpowszechnienie bloga?
Gdybym miała to byłabym jedną z najpopularniejszych blogerek, a nią nie jestem :D Myślę jednak, że warto udzielać się na blogach innych osób i pokazywać, że to co robimy robimy z pasją i zaangażowaniem.
No cóż, jestem z tych osób co to wychodzą z założenia, że zawsze potrafią radzić sobie same, więc i wszystkie marniutkie zdjęcia przedstawiające stosowane przeze mnie produkty czy przepisy to tylko moje autorstwo.
Ile zajmuje Ci przygotowanie posta?
Łoooo, czasami za dużo i też musiałabym się tutaj rozpisać... Wiele osób myśli, że napisanie posta to takie hop-siup. No przecież, że tak jest. Bo ile może zająć wymyślenie tematu, wykombinowanie motywu zdjęć, porobienie zdjęć, ogarnięcie wszechobecnego bałaganu, zabawa w programie graficznym, przepisanie składu napisanego maciupeńkim druczkiem i poskładanie tych wszystkich myśli, które mamy w głowie? Banał, prawda? Pewnie nie zaskoczę Was stwierdzeniem, że czasami najfajniejsze pomysły przychodzą w dziwnych momentach - u mnie najczęściej przy śniadaniu, ale nieraz też coś mi się przyśniło. Warto mieć przy sobie zawsze coś do pisania. I jeszcze jedno na podsumowanie. Napisanie posta to bardziej kwestia godzin a nie minut, więc drogi odbiorco - bądź miły poświęcić tę chwilkę na przeczytanie całości a nie komentuj patrząc na sam tytuł czy zdjęcie. Nie zawsze odzwierciedlają to o czym jest mowa, a cholera potrafi człowieka złapać, kiedy jasno widać, że osoba nawet nie wie o jakim kosmetyku rzekomo "czytała".
Jak przerabiasz zdjęcia?
PhotoScape kandyduje na miano mojego przyjaciela.
Troszkę się rozpisałam, ale wierzę, że znalazły się dobre istotki, które wytrwały do końca. Jeśli macie jakieś uwagi dotyczące moich odpowiedzi to chętnie przeczytam o nich w komentarzach. Będzie mi również miło, jeśli zechcecie odpowiedzieć na tag na swoich blogach :)
Iwona
PhotoScape kandyduje na miano mojego przyjaciela.
Troszkę się rozpisałam, ale wierzę, że znalazły się dobre istotki, które wytrwały do końca. Jeśli macie jakieś uwagi dotyczące moich odpowiedzi to chętnie przeczytam o nich w komentarzach. Będzie mi również miło, jeśli zechcecie odpowiedzieć na tag na swoich blogach :)
Iwona
Bardzo fajnych odpowiedzi udzieliłaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńFajny tag :) Nie wiedziałam, że tak długo prowadzisz bloga, gratuluję :) Wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak dużo czasu zajmuje blog, a niestety nie jest to takie hop siup jak by się mogło wydawać ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Niestety niektórzy myślą, że blogerzy tylko coś dostają, testują i mało przy tym robią. Wcale tak jednak nie jest.
UsuńŚwietne odpowiedzi :) Mamy bardzo podobne zdanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się :)
UsuńPhotoScape'a używam i ja ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne odpowiedzi, też sama robię zdjęcia- i to telefonem hehe dużo chciałabym się nauczyć, dlatego obserwuję trochę blogów :D
PhotoSpace jest bardzo fajny, aczkolwiek trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć z efektem :)
UsuńŚwietny tag. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbardzo fajny i przyjemny post :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadł Ci do gustu :)
UsuńCiekawy post i odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post i muszę przyznać, że sporo czasu już prowadzisz bloga :) u mnie to niestety początki dopiero
OdpowiedzUsuńCzas bardzo szybko leci. Czasami aż chciałoby się, żeby zwolnił :)
Usuńświetnie się czytało ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńBardzo fajna rada żeby czerpać radość z prowadzenia bloga, święte słowa, tylko wtedy ta zabawa ma w ogóle sens, wtedy gdy nas cieszy i daje nam satysfakcję i pozwala nam się ciągle rozwijać (lepiej piszemy, robimy piękniejsze zdjęcia, uczymy się nowych programów i poznajemy różne osoby) :]
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Robiąc coś na siłę niczego nie osiągniemy, bo czytelnik to wyczuje :)
UsuńFajny tag :) Używam tego samego programu i fakt trzeba uważać żeby nie przedobrzyć ale napisy robię w Paint :)
OdpowiedzUsuńWolałabym używać Photoshopa, ale na razie jest zbyt skomplikowany.
UsuńU mnie o blogu wiedzą najbliżsi i także nie obwieszczam, że mam bloga każdemu :D
OdpowiedzUsuńTakże sprawdzam jak są komentarze :D
I fakt, czasem napisanie posta (szczególnie jak nie ma weny) to nie lada wyzwanie :D
Czasami zaś ma się aż zbyt dużo weny i myśli jest tak wiele, że też ciężko to ogarnąć :D
UsuńBardzo fajny tag. "Napisanie posta to bardziej kwestia godzin a nie minut, więc drogi odbiorco - bądź miły poświęcić tę chwilkę na przeczytanie całości a nie komentuj patrząc na sam tytuł czy zdjęcie" - zgadzam się z Tobą w 100 %. Szlag mnie trafia, jak np. piszę o totalnym bublu, a w komentarzu jest "cieszę się, że produkt u ciebie się sprawdził" czy "też go uwielbiam"... szczerze mówiąc już wolę pięć komentarzy na krzyż niż masę byle jakich ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem w tym osamotniona. Czasami opakowanie też jest mylące i ktoś pisze, że fajnie wygląda ten krem do rąk a recenzja żelu pod prysznic...
UsuńTeż korzystam z photoscape i tak samo pomysły mi przychodzą w dziwnych sytuacjach :D.
OdpowiedzUsuńPrzybijam piąteczkę :)
UsuńTo racja, przygotowanie wpisu nie idzie tak szybko jakby się mogło wydawać z zewnątrz... Kosztuje to trochę pracy, potrzeba pomysłów, ale jednak daje dużo satysfakcji:)
OdpowiedzUsuńSatysfakcja jest najważniejsza. Jeśli jesteśmy zadowoleni z efektu końcowego to nawet ten długi czas przygotowań nie jest taki straszny :)
UsuńSuper wiele sie dowiedzialam o Tobie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNie lubie tagów, ale ten nawet miło się czytało:) to prawda, prowadzenie bloga to nie jest takie hop siup. Zwłaszcza jeśli pisze się regularnie, a nie raz na ruski rok;)
OdpowiedzUsuńLubię czytać tagi, ale odpowiadam tylko na te które najbardziej mi się podobają . Dlatego jest ich u mnie mało.
Usuńprzypomniałaś mi że mam zaległych 5 tagów xd
OdpowiedzUsuńTo przed Tobą dużo roboty :D
Usuńtylko pytanie od kogo były te TAG xd
UsuńW tym niestety nie pomogę :D zawsze zapisuje sobie pytania i link do bloga danej osoby :)
UsuńOj tak ludzie czasem nie wiedzą co czytają, zgadzam się z Tobą. Co do przygotowania wpisu to również się zgadzam to żadne hop siup jakby się wydawało :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie każdy potrafi uszanować pracę innych. Zwłaszcza, gdy dotyczy to drugiego blogera, który sam dobrze wie ile wysiłku kosztuje przygotowanie wpisu.
UsuńJa ciągle zastanawiam się czy zrobić taki post hmm
OdpowiedzUsuńChętnie bym go przeczytała :)
UsuńBardzo fajny i przyjemny post. Idealny na rozpoczęcie dnia ;)
OdpowiedzUsuńFajne pytania i ciekawe odpowiedzi:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńZa co przepraszasz? Post przeczytałam z ogromną przyjemnością :) Bardzo fajny tag dzięki któremu mogłam dowiedzieć się o Tobie interesujących faktów :) Wiesz... chyba każdy miał taki kryzys w prowadzeniu bloga, czas w którym zastanawiamy się, czy warto dalej go prowadzić, czy to co robimy ma sens.. dobrze, że ten kryzys mija ;) Cieszę się również, że dzięki swojej stronce otworzyłaś się na ludzi, poznałaś ciekawe osoby, tesujesz tyle ciekawych kosmetyków i możesz doradzać, podpowiedzieć innym ;) Ciesze się, że postanowiłaś dalej się kształcić, stałaś się pewniejsza siebie, otworzyłaś się na ludzi i ze to co robisz sprawia Ci radość, satysfakcje ;) Według mnie już mozesz być z siebie dumna bo wykonujesz tutaj kawał świetnej roboty - to ile pracy, serca wkładasz w swój blog, to jak dbasz o swoich czytelników - godne podziwu ;)
OdpowiedzUsuńKochana, z każdym Twoim komentarzem jeszcze bardziej się zawstydzam... :*
UsuńI nie potrzebnie :)
UsuńWow, myślałam, że dopiero zaczynasz z blogowaniem, a to już tyle lat! Super się czytało ten post. :)
OdpowiedzUsuńStaż długi, ale dopiero teraz zaczęłam się porządniej "rozkręcać" :)
UsuńDzisiaj patrzyłam i ja tak samo już 4 lata bloguję. :) Nie wiem kiedy to zleciało. :P A mam pytanie, jak zrobiłaś duże zdjęcia przy popularnych postach? Masz jakiś tutorial sprawdzony? Bo próbowałam z jednego i mi nie wyszło :/
UsuńKochana, z tego co kojarzę to nic nie robiłam. Chyba było już tak w ustawieniach szablonu z którego korzystam :)
UsuńAha! Ok, dzięki za odpowiedź :)
UsuńDobre pytanie z tym, ile razy dziennie wchodzisz na bloga ;D Ja jestem od niego totalnie uzależniona :)
OdpowiedzUsuńSzybko ta czynność wchodzi w nawyk :)
Usuńtez zawsze zadaje pytanie "jak robicie tak piękne zdjęcia?" mi nie wychodza zawsze dobre:p
OdpowiedzUsuńSandicious
Dla mnie zdjęcia to największa zmora. Zwalam zawsze winę na kiepski aparat :D
UsuńBardzo fajny i ciekawy post, fajnie dowiedzieć się czegoś więcej o osobie której odwiedza się bloga ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
Usuń
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam w całości i z największą przyjemnością! :) Bardzo fajny ten tag, może i ja się skuszę na taki? W sumie jak sama wiesz niedawno zaczęłam przygodę z blogowaniem, ale nie żałuję tej decyzji. Pomimo takiego krótkiego czasu istnienia w blogosferze poznałam wiele ciekawych ludzi i dowartościowałam się. Naprawdę. Czuję się dużo lepiej, jak wiem że Ktoś w tym świecie, chce przeczytać moje "wypociny" czy obejrzeć wykonane zdjęcia. Również używam PhotoScape, muszę ogarnąć go jeszcze porządniej :D Ale się rozpisałam... Aaaa... te wpisy na bloga mogły by tworzyć się szybciej :D Jak nie mam weny, czasem jeden wpis piszę na raty przez kilka dni :o a czasem siądę, 20 minut i gotowe. Nie wiem od czego to zależy! :) Pozdrawiam i udanego weekendu życzę :)
Mam podobnie z wpisami. Czasami jeden powstaje na tyle rat, że w tym czasie zdążę napisać i opublikować inne :)
Usuńo! Widzę że mamy podobny staż blogowy, mnie już niedługo zbliżają sie 4 urodzinki:) blog mój jest stroną startową w przeglądarce:) Widzę że używamy tego samego programu graficznego:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jest dość popularny :)
UsuńMuszę się w końcu zaprzyjaźnić z PhotoScapem.
OdpowiedzUsuńWarto, nie jest trudny w obsłudze :)
UsuńDotrwałam do końca :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz już doświadczenie w blogowaniu! :)
Mam nadzieję, że się nie wynudziłaś :)
UsuńBardzo miło się czytało taki tag ;) lubię takie wpisy
OdpowiedzUsuńPhotoScape jest jednak niezastąpiony :)
OdpowiedzUsuńChciałabym jeszcze umieć obsługiwać Photoshopa. Może kiedyś... :)
Usuńtrafiłam na post przez przypadek ale miło się czytało :)) same szczerości :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńMoje odpowiedzi byłyby bardzo podobne do Twoich :) Też uwielbiam PhotoScape, bo jak na razie obsługa PhotoShopa mnie przeraża :)
OdpowiedzUsuńNa pewno uda nam się prędzej czy później ujarzmić i ten program :)
UsuńSuper post! Przeczytałam go z ogromną przyjemnością! Też uwielbiam PhotoScape! Ukradłam ten TAG dla siebie! :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, bardzo się cieszę :)
Usuń