"Nigdy nie mów nigdy" - słowa te powinny być hasłem przewodnim kolejnego wpisu, który mam przyjemność umieścić na blogu.
Dopiero co zarzekałam się, że nie kuszą mnie wszelkiego rodzaju subskrybowane boxy. I co z tego wynikło? Ano to, że poprzednia notka dotyczyła pudełka spożywczego, dzisiejsza zaś - kosmetycznego.
Liferia -bo o tej marce mowa - jest największym serwisem prenumerowanym na Ukrainie, a obecnie rozszerza swoją działalność również na obszarze Polski. W środku znajdziemy zarówno wersje pełnowymiarowe jak i miniatury. Nie są to jednak typowe próbki, a pojemności pozwalające przetestować produkt przez dłuższy czas.
Wszelkie informacje związane z kosztami boxów dostępne są tutaj.
Dermagiq, krem do rąk
Jest to intensywny krem z miodem do codziennej pielęgnacji, który ma koić i regenerować skórę.
Ponieważ w szkole często korzystam ze środków dezynfekujących, muszę poświęcić dłoniom więcej uwagi. Liczę na to, że produkt ten okaże się pomocny.
Cena to 44 zł za pojemność 100 ml.
Wyprodukowany w Holandii.
Lirene, VitaOil, żel do twarzy
Produkt przeznaczony jest zarówno do demakijażu twarzy jak i oczu - również z makijażu wodoodpornego. Jeśli aspekt ten się potwierdzi to żel otrzyma ode mnie wielkiego plusa.
Za opakowanie o pojemności 75 ml musimy zapłacić ok. 10 zł.
Wyprodukowany w Polsce.
Kueshi, jedwabiste mleczko oczyszczające-peeling do twarzy
Zawiera mielone skorupki orzecha włoskiego mające działanie oczyszczające, antybakteryjne, łagodzące i nawilżające.
Marka ta jest mi zupełnie obca, ale obietnice producenta zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Oby chociaż część z nich miała odzwierciedlenie w stanie faktycznym.
200 ml opakowanie kosztuje 58 zł. W pudełku znajduje się miniatura o pojemności 50 ml, której koszt oscyluje w granicach 15 zł.
Wyprodukowany w Hiszpanii.
Naobay, Oxygenating Moisturizer Cream
Kolejna marka o istnieniu której nie miałam pojęcia. Przyznam, że wiążę z nim największe nadzieje - zwłaszcza ze względu na cenę, której widok mnie powalił. 137 zł za pojemność 50 ml robi wrażenie.
Wyprodukowany w Hiszpanii.
Glossip, błyszczyk do ust
Z tego kosmetyku jestem najmniej zadowolona, ponieważ trafił mi się odcień zupełnie nie pasujący do mojej karnacji.
Jego cena to 42 zł za pojemność 7 ml.
Wyprodukowany we Włoszech.
Vipera, Magnetic Play Zone, cień do powiek
W przypadku tego produkt kolorystyka trafiona idealnie. Odcień "aerial" to beż, w którym doszukałam się delikatnych domieszek różu. Ma połyskujące drobinki, jednak nie daję efekty tandetnego brokatu.
Cena jednego wkładu to 7,40 zł.
Wyprodukowany w Polsce
Jak widzicie, w pudełku mamy różnorodną zawartość - zarówno pod względem przeznaczenia, miejsca wyprodukowania jak i ceny. Tanie i łatwo dostępne przenikają się z tymi droższymi i nieznanymi. Całość oceniam bardzo pozytywnie i już teraz wiążę z nimi spore nadzieje.
Jednorazowy zakup pudełka wiąże się z wydatkiem 59 zł podczas gdy całkowity koszt znajdujących się tutaj specyfików oscyluje w granicach 255 zł.
Jednorazowy zakup pudełka wiąże się z wydatkiem 59 zł podczas gdy całkowity koszt znajdujących się tutaj specyfików oscyluje w granicach 255 zł.
Napiszcie czy podoba Wam się październikowa edycja. Które z produktów najbardziej przyciągnęły Waszą uwagę? :)
Iwona
Tylko produkt Lirene mi się nie podoba, reszta na plus :)
OdpowiedzUsuńMi przypadł do gustu. Zobaczymy jak się sprawdzi :)
UsuńCałkiem fajne te pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona z zawartości :)
UsuńFajne kosmetyki masz z pudełeczka, ale ja tak jak Ty nie jestem przekonana. Może kiedyś się przekonam ;) Ty to zrobiłaś więc myślę, że i na mnie przyjdzie czas ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo co się trafi. Raz jest fajnie, innym razem można się zrazić.
UsuńPrezentuje się fajnie :). Pierwszy raz o nim słyszę :P
OdpowiedzUsuńTo u nas nowość :)
UsuńChyba wolałabym róż :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to jedwabiste mleczko-peeling do twarzy,muszę sobie je sprawdzić
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
UsuńPodoba mi się to jedwabiste mleczko-peeling do twarzy,muszę sobie je sprawdzić
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego kremu do rąk ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że da bardzo dobre efekty :)
UsuńMleczko peeling mnie ciekawi, czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńOby się spisał :)
UsuńMnie by takie kosmetyki nie ucieszyły zbytnio :p
OdpowiedzUsuńTy to masz duże wymagania :D
UsuńBez przesady, ale zwracam uwagę na skład :D
UsuńJa coraz częściej też :)
Usuńfajna zawartość ;)
OdpowiedzUsuńSandicious
To fakt :)
UsuńJestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńWiem, właśnie przeczytałam na Twoim blogu :)
UsuńCałkiem fajna zawartość. Sama z chęcią przygarnęłabym peeling i krem do twarzy. 😊
OdpowiedzUsuńProdukty zapowiadają się ciekawie :)
UsuńCałkiem fajna zawartość. Sama z chęcią przygarnęłabym peeling i krem do twarzy. 😊
OdpowiedzUsuńZawartość jest świetna :)
OdpowiedzUsuńPostarali się :)
UsuńCiekawa zawartość pudełka, może kiedyś się skuszę na nie ale boje się że zawartość może mnie rozczarować
OdpowiedzUsuńZawsze jest ryzyko, ale można też trafić na coś świetnego :)
UsuńŚwietne kosmetyki, jestem nimi zachwycona.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że działanie będzie minimum satysfakcjonujące :)
UsuńZawartoś bardzo na plus!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś tego samego zdania :)
UsuńLirene mnie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie recenzja :)
UsuńMam tego boxa i wkrótce też będę o nim pisać :)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje refleksje :)
UsuńNie słyszałam o takich kosmetycznych boxach :)
OdpowiedzUsuńTo już coś wiesz :)
Usuńciekawa zawartość pudełka, skusiłabym się
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńCiekawa zawartość pudełka, może kiedyś się skuszę na nie ale boje się że zawartość może mnie rozczarować
OdpowiedzUsuńCzasami warto zaryzykować :)
UsuńBardzo fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńjestem zadowolona z zawartości ;)
OdpowiedzUsuńświetna zawartość krem Naobay chciałabym przetestować :)
OdpowiedzUsuńMoże będziesz miała okazję :)
UsuńZawartość całkiem ok;)
OdpowiedzUsuńPrzypadła mi do gustu :)
Usuńfajne to pudełko
OdpowiedzUsuńOby inne edycje były równie udane :)
Usuńwszystko oprócz Lirene mi się spodobało:)
OdpowiedzUsuńDla mnie Lirene zapowiada się ciekawie. Zobaczymy "w praniu" czy jest godny uwagi :)
UsuńPodoba mi się zawartość! <3
OdpowiedzUsuńFajne pudełko i ciekawe, byłabym zadowolona ze wszystkiego oprócz koloru błyszczyku jak Ty ;)
OdpowiedzUsuńChyba byłoby zbyt pięknie, gdyby wszystko nam odpowiadało :D
UsuńMi spodobał się jedynie cień do powiek :) ale to możliwe, że wina zapasów kosmetycznych :)
OdpowiedzUsuńTeż mam zapasy, ale i tak jestem zadowolona :)
UsuńBardzo fajna ta październikowa edycja. Byłabym zadowolona z tego pudełka.
OdpowiedzUsuń:*
Oby trafiło się więcej takich fajnych pudełek :)
Usuńrowniez mam to pudelko.
OdpowiedzUsuńkrem naobay swietnie sie sprawdza dla osob z AZS.
Na szczęście nie cierpię na tę przypadłość :)
Usuń