poniedziałek, 25 lipca 2016

Naturalnie piękna z firmą Stenders.

Witajcie :)

Usiądźcie wygodnie w fotelu, zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że cofacie się w czasie.
Znajdujemy się w starożytności, w epoce życia Kleopatry. Co było sekretem jej urody? Niewątpliwie słynne kąpiele w mleku i miodzie. Wyobraźcie sobie delikatny płyn otulający i nawilżający Wasze ciało oraz unoszące się z powietrzu ulubione aromaty. Wizja wydaje się być kusząca. Teraz otwórzcie oczy…
Czujecie się rozczarowani powrotem do szarej rzeczywistości? Nic straconego! Wszystko za sprawą produktów marki Stenders. Oferta tej firmy powinna również zadowolić wszystkie kawoholiczki, do których oczywiście się zaliczam :)

Lawendowe mleko do kąpieli


Produkt jest podwójnie zapakowany. Proszek znajduje się w foliowym woreczku i umieszczony jest dodatkowo w papierowym opakowaniu.
Jak wspomniałam, kosmetyk ma formę proszku, w którym zatopione są cząsteczki lawendy.
Producent sugeruje dwie możliwości wykorzystania kosmetyku i tak też zrobiłam.
Większą część opakowania wsypałam do wanny, gdzie pod wpływem bieżącej wody wytworzyła się delikatna piana.  Woda stała się zmiękczona i taka jakby jedwabista. Aż chciało się zanurzyć w niej ciało. Po kąpieli skóra była przyjemnie nawilżona i miękka w dotyku.


Zapach? Tak jak nie przepadam za aromatem lawendy, tak tutaj zupełnie mi nie przeszkadzał. Oczywiście wyczuwalna była charakterystyczna nuta, jednak w żadnym razie nie była nużąca czy mdląca. Ciężko po jednorazowej, niezbyt długiej kąpieli oczekiwać spektakularnego ukojenia, jednakże miło było móc odprężyć się i wyciszyć w pochmurny wieczór.
Resztę zawartości stosuję jako produkt wspomagający zabieg manicure i pedicure. Proszek delikatnie wmasowuję w dłonie i stopy wykonując peeling. Następnie umieszczam je w wodzie, która dodatkowo zmiękcza je i nawilża.

Kawowo-śmietankowy balsam do ust



Produkt ma formę sztyftu.
Skład oparty jest na maśle shea. Znajdziemy w nim również olej kawowy oraz słonecznikowy.
Balsam ma stosunkowo treściwą, ale przy tym jedwabistą konsystencję. Rozprowadza się na ustach niczym masełko. Sprawia, że usta wyglądają na mokre, ale nie daje uczucia tłustej czy obślizgłej powłoki.


Myśląc o zapachu od razu mam przed oczami kawę z dużą ilością śmietanki i gęstą pianą na wierzchu. Subtelny, delikatny – bardziej wyczuwalny w opakowaniu aniżeli na ustach.
Kosmetyk daje efekt nawilżonych, wygładzonych i miękkich ust. Działanie widoczne jest szybko, ale nie oszukujmy się – nie utrzymuje się zbyt długo. Przez to też wymagana jest częsta aplikacja. Przy niewielkiej pojemności 4,8 g czyni to preparat niewydajnym.  Dobrym rozwiązaniem jest stosowanie go na noc.

Znacie produkty marki Stenders? Może macie ulubioną firmę oferującą naturalne kosmetyki? :)

Iwona

35 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jesteś z nich zadowolona :)

      Usuń
  2. Pięknie napisałaś :) Marki nie znam ale jak wspomniałaś o kąpielach w kozim mleku to przypomniało mi się, że kiedyś moja ciocia do kąpieli dodawała sojowy napój waniliowy Alpro.. powiedziała, że po takiej kąpieli skóra jest gładka i nawilżona.... czekoladowa wersja tego napoju za ciężka i ściąga skórę ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Niektórzy ze wszystkiego potrafią zrobić użytek :D

      Usuń
  3. Nie znam produktów tej marki, ale lawendowe mleko do kąpieli użyłabym z przyjemnością :)
    Jeśli możesz kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. kompletnie nie znam tego kosmetyku ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mleko jest cudne, ja mam grejpfrutowe <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Marki nie miałam jeszcze okazji poznać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oba chętnie bym przetestowała, ale balsam mnie bardziej interesuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Produktów nie znam, ale brzmią ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie też są :) To mój pierwszy kontakt z tą firmą i jestem zadowolona :)

      Usuń
  9. Produktów nie znam, ale brzmią ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz o nich słyszę, :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mniaaami - marki nie znam, ale chętnie bym poznała :) Utonęłabym chyba w tym zapachu <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Balsam będzie mój i kropka <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  13. Nie znam tej firmy, muszę coś kupić i wypróbować.Balsamy często stosuję, więc skuszę się na niego.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawi mnie ten śmietankowo-kawowy zapach balsamu. Jeśli jest choć trochę podobny do cappuccino to na pewno go pokocham :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Firmę znam jedynie wirtualnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może będziesz miała szanse coś wypróbować :)

      Usuń
  16. Pierwszy raz słyszę o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tej marki, ale się trochę rozmarzyłam przy pierwszym produkcie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. chciałabym upolować to mleczko w proszku no ale nie mogę nigdzie go znaleźć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W większych miastach są stanowiska. Poza tym można zamówić przez internet ;)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.