sobota, 14 listopada 2015

L'oreal, Skin Perfection, serum udoskonalające.

Hej :)

Pamiętacie moje żale i lamenty nad działaniem (a raczej brakiem działania) kremu L'oreal z serii Skin Perfection? Jeśli nie to odsyłam do recenzji. Tak się składa, że wraz z tym produktem trafiło do mnie serum z tej samej serii. Jeszcze przed rozpoczęciem jego stosowania wiązałam z nim spore nadzieje. W końcu serum to kosmetyk, który ma zawierać większe stężenie składników aktywnych, a co za tym idzie działać silniej aniżeli standardowy krem. Tak się składa, że zużyłam już całą buteleczkę, więc śmiało mogę opisać swoje wrażenia związane z tym produktem. Czy sprostał moim oczekiwaniom?

Zdaniem producenta:
Skoncentrowane Serum Udoskonalające o konsystencji świeżego jedwabistego fluidu. Optymalnie nawilża, wygładza i widocznie redukuje zaczerwienienia.
Po 1 minucie skóra jest nawilżona i wyjątkowo miękka.
Po 1 tygodniu pory są widocznie zmniejszone, a skóra jest promienna.
Po 1 miesiącu zaczerwienienia stają się widocznie zredukowane, skóra jest gładka, a jej struktura jednolita.

Skład:
Water, Cyclohexasiloxane, Glycerin, Alcohol Denat, Sodium Tetrahydrojasmonate, Ppg-15 Stearylether, Dimethicone, Bis-Peg/Ppg-16/16 Dimethicone, Polysilicone-11, Dipropylene Glycol, Polymethyl Methacrylate, Ammonium Polyacryldimethyltauramide/Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Hydroxyethylpiperazine Ethane Sulfonic Acid, Eperua Falcata Bark Extract, Dimethiconol, Sodium Hyaluronate, Inulin Lauryl Carbamate, Adenosine, Poloxamer 338, Disodium Edta, Hydroxyethylcellulose, Caprylic/Capric Trigleceride, Lens Esculenta Seed Extract, Lentil Seed Extract, Xanthan Gum, Dextrin, Phenoxyrthanol, CI 77891/Titanium Dioxide, Mica, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Citral, Citronellol, Parfum. 

Pojemność: 30 ml

Cena: ok. 30 zł

Moja opinia:
Produkt zamknięty jest w bardzo eleganckiej buteleczce z pompką, która nie zacinała się przez cały okres użytkowania.
Zapach... ujmując go dosadnie mogę napisać, że wali alkoholem na kilometr... Nie musiałam czytać składu, aby wiedzieć że składnik ten znajduje się wysoko na liście. 
Jeśli już mowa o składzie to nie powala na kolana. Mamy tutaj zarówno ten nieszczęsny alkohol jak i masę silikonów. Pojedyncze ekstrakty znajdują się na dalszych pozycjach. 
Konsystencja serum jest bardzo lekka i jedwabista. Wchłania się błyskawicznie do całkowitego matu. Pozostawia jednak na skórze niewyczuwalną powłokę. Skoro jest niewyczuwalna to skąd o niej wiem? Wszystko za sprawą porannego oczyszczania, gdyż produkt ten bardzo ciężko zmyć. Użyte kosmetyki w ogóle nie chciały się pienić, co nie ma miejsca przy zmywaniu innych preparatów. 
 Pora przedstawić działania jakie udało mi się zaobserwować. Dodam tylko, że serum stosowałam codziennie wieczorem.
Po aplikacji cera niewątpliwie była nawilżona. Za sprawą dużej ilości silikonów sprawiała wrażenie gładkiej i miękkiej w dotyku. 
Zawarty w składzie alkohol nie spowodował przesuszania, podrażnienia ani uczulenia skóry. Nie zauważyłam również żadnego zapychania czy pojawiania się dodatkowych niedoskonałości. 
Nie wiem czy działa na zaczerwienienia, gdyż ich nie posiadam. Mam jednak wiele rozszerzonych porów, których produkt nie zniwelował. 
Serum L'oreal to drugi kosmetyk z serii Skin Perfection, który nie zyskał mojej aprobaty. Wprawdzie nie jest tak wielkim bublem jak krem, jednak oczekiwałabym od niego nieco więcej. Samo nawilżenie to za mało jak na tego typu preparat. 

Znacie kosmetyki z tej serii? Dajcie znać czy u Was również okazały się klapą, czy jednak macie z nimi lepsze relacje :)

Iwona

7 komentarzy:

  1. Czeka u mnie w zapasie i coś czuję, że będzie średnio.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam i raczej się nie skuszę :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tego kosmetyku i wcale nie przekonuje :P Skład też mi się nie podoba :P

    OdpowiedzUsuń
  4. oo.. ale takich rzeczy to ja niestety raczej nie używam :(

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znam, chyba nie poznam patrzac na opinie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zupełnie nie znam pielęgnacji twarzy L'oreal. W ogóle jakiś czas temu nasze drogi się rozeszły i tak już jakoś zostało :) Szkoda, że nie jesteś zadowolona :(

    OdpowiedzUsuń
  7. ja jednak stawiam na sprawdzone kosmetyki, nie lubię za dużo kombinować z nowościami. ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.