Jest, jest, jest! W jednym ze sklepów mamcia wypatrzyła pierwszą brukselkę i nie omieszkała mnie w nią zaopatrzyć <3 Kiedyś nie jadłam tego warzywa, ale pewnie dlatego, że po prostu nikt go nie kupował. Odkąd jednak odkryłam ją w zeszłym roku mogłabym zajadać w ilościach hurtowych. Żałuję, że sezon na nią nie trwa zbyt długo, stąd też trzeba korzystać ile wlezie :)
Dziś propozycja na sałatkę. Jest niezwykle prosta - bez żadnych sosów, udziwnień i mnóstwa składników. Nie miałam w planach publikacji przepisu, ale na wszelki wypadek zrobiłam zdjęcia i nie żałuję. Wersja okazała się tak smaczna, że warto ją tutaj umieścić :)
Składniki (na 1 porcję):
3 mniejsze ziemniaki
150 g brukselki
łyżka masła orzechowego
łyżka posiekanych orzechów włoskich
Przygotowanie:
Ziemniaki dokładnie myjemy i gotujemy we wrzątku ok. 20 minut,
zaś umytą brukselkę ok. 5 minut.
Ugotowane ziemniaki obieramy i kroimy w pół talarki, a brukselkę w kostkę.
Przygotowane (najlepiej jeszcze ciepłe) warzywa mieszamy z posiekanymi orzechami włoskimi oraz masłem orzechowym.
Przekładamy na talerz i zajadamy.
Smacznego!
Lubicie brukselkę? Chętnie poznam Wasze pomysły na jej wykorzystanie :)
Iwona
Pychotka ;) A gdzie to masło orzechowe? Na zdjęciu nie widac ;P
OdpowiedzUsuńMoje jest już dość twarde, więc "wkroiłam" w całość i wymieszałam ;)
UsuńUwielbiam brukselkę, ale zauważyłam że aby była smaczna to musi być zblanszowana i zmrożona. Jest słodsza wtedy. Uwielbiam zupę z brukselką albo jako dodatek do makaronu:)
OdpowiedzUsuńChyba mogłabym przekonać się do brukselki ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam brukselkę, w tym roku jeszcze jej nie jadłam, bo jest tyle innnych warzyw że też specjalnie nie szukałam, choć raz widziałam taką miniaturową i bardzo wysuszononą.
OdpowiedzUsuńTwoja sałatka prezentuje się bardzo smakowicie, a mój ulubiony sposób na brukselkę to polanie ją olejem lnianyk lub orzechowym i zjedzenie ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHmhmhm, ale pysznośći ;)
OdpowiedzUsuńJa nadal nie przepadam za brukselką :)
OdpowiedzUsuń