Sentencję "ciemno wszędzie, głucho wszędzie" wypadałoby zmienić na "jasno wszędzie, gorąco wszędzie"... Toteż w taką pogodę rezygnuję ze słodkich i duszących zapachów na rzecz tych orzeźwiających i pobudzających. Jednym ze stosowanych obecnie przeze mnie kosmetyków jest kremowy żel "Happy Moments" zawierający ekstrakt z bambusa i proteiny mleka. Czy jego stosowanie zaopatrzy nas w przyjazne doznania? Ten post powinien stanowić odpowiedź na te pytanie :)
Zdaniem producenta + skład:
Pojemność: 400 ml
Cena: ok. 5 zł
Dostępność: Biedronka
Moja opinia:
Żel zamknięty jest w prostej, plastikowej butelce z estetyczną szatą graficzną.
Ma bardzo ładny, orzeźwiający i pobudzający zapach. Wyczuwam w nim także delikatnie otulające nuty, toteż świetnie sprawdza się zarówno w ciepłe dni jak i w nieco chłodniejsze wieczory.
Produkt ma kremową konsystencję. Niesamowicie się pieni. Wystarczy odrobinka, aby dokładnie umyć ciało. Mogłabym go w tym zakresie porównać do żeli Dove, z tą jednak różnicą że biedronkowy jest znacznie tańszy. Oczywiście jego wydajność zasługuje na pochwałę.
Kosmetyk nie uczula ani nie powoduje podrażnień.
Nie tylko nie wysusza skóry, ale można zauważyć delikatne jej nawilżenie. Poza tym jest gładka i miękka w dotyku.
Zdecydowanie mogę polecić ten żel. Warto skusić się na niego zwłaszcza teraz, w okresie wiosenno-letnim. Ponadto do 17.06 w Biedronkach obowiązuje promocja -20% na żele, płyny i sole do kąpieli, więc można go nabyć za bardzo niską cenę.
Jeśli znacie ten produkt to podzielcie się swoimi odczuciami na jego temat :)
Iwona
Nigdy nie używałam, ale skoro polecasz to może kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny zapach ma ten żel
OdpowiedzUsuńMiałam i był całkiem przyjemny :)
OdpowiedzUsuńŻel jest genialny ! Pięknie pachnie :) Skóra jest nawilżona ale szybko niestety zapach znika :(
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowego bloga ,będzie mi miło jak zajrzycie :)
http://sercoholizm.blogspot.com/