sobota, 28 marca 2015

Gdzie ta wanilia? Żel pod prysznic Isany.

Cześć :)

Chyba każdy poruszający się w świecie kosmetyków kojarzy przeuroczego pingwinka spoglądającego z rossmannowskiej półki. W okresie zimowym zapanował szał na limitowany żel Isany z ekstraktem z wanilii. Sama miałam na niego chrapkę, ale zapach nie przypadł mi do gustu, więc zrezygnowałam z zakupu. Tak się jednak złożyło, iż otrzymałam go od Mamci Chrzestnej w ramach świątecznej paczki. Czy produkt okazał się jednak trafionym prezentem? 

Zdaniem producenta:
Zimowy żel pod prysznic Isana zapewnia optymalną pielęgnację skóry delikatnej. Żel oczyszcza skórę szczególnie łagodnie i jednocześnie zapewnia jej poczucie komfortu. Łagodny kompleks pielęgnacyjny pomaga w utrzymaniu odpowiedniej gospodarki wodnej skóry i w ten sposób chroni ją przed wysuszeniem. Zimowa kompozycja zapachowa i ekstrakt z wanilii powodują dobre samopoczucie i przynoszą chwile komfortu. 

Skład + pojemność:

Cena: 2,99 zł

Moja opinia:
Opakowanie… Czy jest jakikolwiek sens aby się nad nim rozwodzić? Tak urocza butelka dawno nie gościła na mojej półce <3
Żel ma gęstą, kremową konsystencję. Dobrze się pieni przez co jest bardzo wydajny. 
Zapach, tak jak wspomniałam wcześniej, nie przypadł mi do gustu. Nie wyczuwam w nim żadnej wanilii. Wiedziałam jednak, że coś mi przypomina, ale nie wiedziałam w którym kościele mi gra. Aż w końcu mnie olśniło. Męska woda po goleniu! Gdyby to był zapach w stylu perfum Enrique Iglesiasa to z tego kościoła poszłabym i do 10-tego nieba. Ale nie… to coś w stylu wszystkich Bondów czy innych Hattricków. Taka tanioszka, którą się kupowało kiedyś  tatuśkowi, gdy nie miało się własnych pieniędzy na prezenty i na których etapie jest obecnie moja siostruńka… 
Nie muszę więc chyba dodawać, że w żadnym razie nie przyczynił się do spowodowania dobrego samopoczucia podczas kąpieli. 
Samo działanie żelu określiłabym jako standardowe. Wprawdzie skóry nie nawilża, ale też jej nie przesusza. Dobrze oczyszcza nie powodując podrażnień ani uczuleń.   

Wiem, że późno przychodzę z recenzją, gdyż produkt nie jest już dostępny. Ciekawi mnie jednak czy skusiliście się na niego w okresie zimowym i jak spodobał się Wam zapach. Pamiętam, że wiele dziewczyn go zachwalało, więc może mój nos jakoś inaczej odczuwa aromaty :D

Iwona

7 komentarzy:

  1. Nie zdążyłam go kupić i po przeczytaniu Twojej recenzji nie żałuję

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, mam ten żel , kupiłam go pod koniec zimy, podzielam twoje zdanie, nie pachnie wanilia wcale. Kupiłam go bo był w promocji za 50 centów czli ok 2zl, za ta cenę moze byc, ale rzeczywiście kiepski zapach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam go, w buteleczce ładnie pachnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam go i cieszyłam się, że nie pachnie wanilią ;)) zapach mi się podobał, i to że nie wysuszał, tak jak mydło w płynie jest super, córka nie ma już przesuszonych dłoni, zdążyłam jeszcze dwa zapasy mydła ostatnio kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja go nigdy nie widziałam szczerze mówiąc, choć w rossmannie jestem często, ale zawiódł by mnie, skoro nie czuć w nim wanilii, bo uwielbiam ten zapach (tak samo jak smak prawdziwej wanilii w jedzeniu :P)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja go nie miałam, ale opakowanie wygląda przeuroczo! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kupiłam go i nie żałuję, w promocji kosztował mnie 2,49 i w stosowaniu był przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.