piątek, 16 sierpnia 2013

Rival de Loop, tonik bezalkoholowy.

Witajcie :)

Wreszcie znalazłam czas oraz wenę twórczą, aby zrecenzować dla Was kosmetyk firmy Rival de Loop. Jak możecie zauważyć w tytule mowa tutaj o toniku do demakijażu bez alkoholu.

Od producenta:


Skład:
Aqua, Glycerin, Caprylyl/Capryl Glucoside, Panthenol, Parfum, Salicylic Acid, Butylene Glycol, Sodium Hydroxide, Cucumis Sativus Friut Extract, Ginko Biloba Leaf Extract, Pantolactone, Citric Acid, CI 16035.

Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 6 zł
Dostępność: Rossmanna

Moja opinia:
Tonik ten jest jedynym tego typu produktem do którego powróciłam. Jest to najlepszy dowód na to, że kosmetyk jest wart zainteresowania. Oczywiście główną zaletą jest brak alkoholu. Dzięki temu skóra nie jest przesuszona. Powiedziałabym nawet, że zaobserwować można spore nawilżenie cery. 
Tonik ma dość mocno wyczuwalny, lecz delikatny zapach. Przy aplikacji zaczyna się pienić. Dla wielu osób jest to ogromny minus. Dla mnie jest to jednak zaleta, gdyż dzięki temu mam wrażenie lepszego oczyszczenia skóry. Ponadto fakt ten sprawia, iż tonik jest wydajniejszy. Wystarczy niewielka ilość, aby dokładnie oczyścić buzię. Dodatkowo spieniony płyn zmiękcza wacik przez co aplikacja jest jeszcze przyjemniejsza. 
Niewielka cena (zwłaszcza w promocji) również zachęca do zakupu. 
Myślę, że jeszcze nie raz powrócę do tego produktu, aczkolwiek po zużyciu obecnie używanej butelki testować będę bezalkoholowy tonik firmy Melisa. 

Czy Wy miałyście styczność z tym produktem? A może macie jakiegoś swojego faworyta w tej kategorii? 

Pozdrawiam,

Iwona

3 komentarze:

  1. będąc u cioci na wakacjach (wtedy zapomniałam swojego toniku) pożyczyła mi właśnie ten produkt i po jednym użyciu podziękowałam za ten kosmetyk:)
    miałam zaczerwienione oczy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raz miałam jeden kosmetyk z tej firmy i nigdy więcej. Tak mnie zapchał, że szkoda gadać :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tego toniku, może kiedyś wypróbuję. Teraz testuję wodę różaną z Fitomedu - używaną jako tonik i póki co nieźle się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.