poniedziałek, 26 listopada 2012

Budyniowo - owsiankowo :)

Witajcie :)

Kolejna źle przespana noc, pobudka z ogromnym bólem gardła i głowy oraz perspektywa pracowitego tygodnia nie napawa optymistycznie. W takim momencie cieplutkie śniadanie jest najlepszym lekarstwem :) Wprawdzie nie miałam siły na przygotowanie czegoś wymyślnego, ale i tak było pysznie. Jak to dobrze, że w domu mam ciągły zapas swoich niezbędnych produktów... :)

Budyniowa owsianka z cynamonem, migdałem, orzechem włoskim, słonecznikiem i wiórkami kokosowymi
+ jabłko + kawałki różowego grapefruita + herbata z miodem i cytryną

Iwona

3 komentarze:

  1. Pyszności ;-)
    Jak robisz taką owsiankę? Najpierw gotujesz budyń, czy płatki gotujesz z mlekiem o dopiero dodajesz budyń?
    Już kilka razy widziałam na blogach taką owsiankę, a sama nie wiem jak się za to zabrać.
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw gotuję płatki, a kiedy zaczynają wrzeć wlewam budyń rozmieszany w mleku :) Polecam taką owsiankę. Jest gęsta i kremowa :)

      Usuń
    2. Zrobię na 100%. Uwielbiam budyń i płatki. Także połączenie jest dla mnie idealne :)
      Dziękuję za wyjaśnienie.

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.