My Vita - 100% naturalna witamina D3 forte 2000 j.m oraz kolagen beauty complex

Cześć :)

Wszyscy wiemy, że witaminy i minerały są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Wiemy też, że najlepiej dostarczać je ze zdrowej, zróżnicowanej i dobrze zbilansowanej diety. W takiej 'czystej' formie są najlepiej przyswajalne i wykazują najskuteczniejsze działanie. Zdarza się jednak, że musimy posiłkować się suplementacją chociaż przyznam, że sama staram się ich unikać i bardzo rzadko z nich korzystam. Często dlatego, że zawierają w sobie wiele niepotrzebnych dodatków - głównie cukru. Substancji takich nie znajdziemy jednak w specyfikach marki My Vita, dlatego też postanowiłam sprawdzić je na własnym organizmie. Zdecydowałam się na witaminę D oraz kolagen beauty complex. 

100% naturalna witamina D3 forte 2000 j.m.

Produkt otrzymujemy w kartoniku, na którym widnieją wszystkie najważniejsze informacje. Sama witamina znajduje się w ciemnej, szklanej buteleczce. Ma wygodny dozownik w formie pompki-kroplomierza. 
Skład jest prosty i naturalny. Nie znajdziemy w nim cukru ani żadnych innych substancji słodzących.
Witamina ma płynną konsystencję.
 Zalecana ilość do dziennego spożycia to jedynie jedna kropla. Dawka ta zawiera 2000 j.m. (50 ug) dająca nam 1000% referencyjnej wartości spożycia. Już tutaj dodam, że stosując witaminę D w okresach cieplejszych ograniczam się do takiej własnie ilości. W sezonie jesienno-zimowym zazwyczaj podwajam dawkę. Wiem, że latem najlepiej czerpać tę witaminę ze słońca, ale że mam tendencję do plam i znamion, toteż często ograniczam taką aktywność i wolę się posiłkować mniejszą dawką suplementu.
Witamina D ma szereg ważnych właściwości. Pomaga w prawidłowym wchłanianiu i wykorzystywaniu wapnia przez co też utrzymuje w dobrym stanie kości i zęby. Jest odpowiedzialna za wspieranie prawidłowego funkcjonowania mięśni oraz układu odpornościowego. Bierze także udział w procesie podziału komórek oraz hamuje powstawanie stanów zapalnych skóry. 

Jakie efekty widzę u siebie?
Nie będę nikomu mydlić oczu wymieniając poszczególne punkty, bo nie umiem tego określić.  Na pewno jednak czuję się dobrze sama ze sobą. Nie dopadają mnie żadne stany depresyjne, nadmierne zmęczenie czy przeciążenie. Nie choruję, nie borykam się z najdrobniejszym nawet katarem. Co dla mnie istotne - przy moich obecnych ćwiczeniach siłowych nie odczuwam dolegliwości bólowych ze strony mięśni. Wiadomo, zdarzają się zakwasy, ale nie jest to ból spowodowany nadwyrężeniem czy innym rodzajem kontuzji. czy to zasługa witaminy D3? Ręki sobie nie dam uciąć, bo tutaj istotny jest cały inny szereg czynników jak chociażby technika czy częstotliwość ćwiczeń, ale na pewno nie szkodzi. A skoro nie szkodzi to czemu się dodatkowo nie wspomóc?
Opakowanie o pojemności 30 ml zawiera w sobie 600 porcji, więc spokojnie może je stosować cała rodzina. Kosztuje ok. 30 zł.

Silver kolagen beauty complex

Opakowanie to szklana buteleczka z aluminiową zakrętką. 
Kapsułki są dość długie, mają pastelowo-żółtawą barwę. Nie mam kłopotów z ich połykaniem, jednak ostatnimi czasy zajadałam tak wiele różnych lekarstw, że jestem zaprawiona w bojach.
Skład jest krótki, pozbawiony cukrów, wypełniaczy czy sztucznych dodatków. Za to duży plus.
Zalecana dawka to dwie tabletki dziennie.
Poniżej wklejam dokładne wartości poszczególnych witamin i ich referencyjną wartość spożycia. 

Pora na moje spostrzeżenia.
Paradoksalnie cieszę się, że kilka tygodni temu moje włosy zaczęły znowu płatać figle i nadmiernie wypadać. Przez to też łatwiej było mi zaobserwować zmiany. Nie powiem, że teraz nie widzę złamanego włoska, bo tak nie jest. Jednak ich ilość widocznie się zmniejszyła. Odczuwam to głównie podczas mycia.
Wzmocniły się także moje paznokcie, które nie łamią się tak szybko. Udało mi się je nieco zapuścić. Są na tyle mocne, że nie straszne im piłowanie..

Nie wiem czy to zasługa tylko tego kolagenu czy holistycznej pielęgnacji, ale moja buzia wygląda zdrowo, promiennie. Nawet rano po przebudzeniu.
Ważne jest dla mnie to, iż po kolagenie nie boli mnie brzuch, nie towarzyszą mi inne dolegliwości.
Przeciwwskazaniem do suplementacji jest czas ciąży i karmienia piersią. Nie zaleca się także dzieciom.
Opakowanie zawiera 60 kapsułek co daje nam miesięczną kurację. Koszt to ok. 40 zł.

Pamiętajcie, że suplementacja nie może zastąpić nam zdrowej, zbilansowanej diety bogatej we wszelkie składniki odżywcze. Decydując się jednak na dodatkowe wspomaganie zadbajmy o to, aby specyfiki były wysokiej jakości i miały naturalne składy. Nie po to się wzmacniamy, aby dodawać sobie dodatkowej chemii. 
Zdarza Wam się sięgać po suplementy? Zwracacie uwagę na ich składy?

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona