Hej :)
Jeśli śledzicie mojego bloga uważnie to z pewnością wiecie już, że najważniejszym krokiem w pielęgnacji jest...? Tak, tak - demakijaż. Jedynie czysta, stonizowana skóra jest w stanie przyjąć składniki aktywne zawarte w pozostałych kosmetykach. Sama forma kosmetyku nie jest tak istotna, ważne aby była skuteczna i nam przyjazna. U mnie od dłuższego czasu gości profesjonalny płyn micelarny do twarzy, oczu i ust znanej wszystkim marki Nivea. czy wywiązuje się ze swojego działania?
Kosmetyk znajduje się w czarnej, plastikowej butelce z tradycyjnym dozownikiem w formie dziurki.
Skład nie jest naturalny, ale zaskakująco krótki. Znajdziemy w nim wyciąg z zielonej herbaty.
Zapach jest wyczuwalny, ale nienachalny.
Płyn, jak już wspomniałam, przeznaczony jest do usuwania makijażu zarówno z całej twarzy, jak i z oczu i ust.
Jak ma się sprawa z działaniem?
.Zapewne pamiętacie już, że płyny micelarne stosuję do wstępnego oczyszczania twarzy. I to zazwyczaj tylko wtedy, kiedy mam makijaż. W pozostałe dni z reguły wystarcza mi żel zaaplikowany szczoteczką. Przecieram wacikami najpierw oczy, później twarz, na koniec usta.
Kosmetyk bardzo dobrze oczyszcza skórę z kolorówki. Bez problemu przyciąga całą 'tapetę', którą sobie nałożyliśmy. Nie straszne mu treściwsze, mocno kryjące podkłady. Co ważne, nie rozmazuje ich po całej twarzy.
Jeśli chodzi o demakijaż oczu to tutaj także jestem usatysfakcjonowana. Tusz odbija się w takiej formie jak przylega wacik do rzęs. Nie rozmazuje się, podobnie brokaty dobrze się przyklejają nie migrując po całej twarzy. Małe 'ale' można mieć do produktów wodoodpornych. Tutaj trzeba się dłużej nagimnastykować. Mi to jednak nie przeszkadza, bo rzadko takich używam. Na swatchach macie porównanie jak płyn usunął różne produkty (korektor, cienie, kredkę do brwi) jednym pociągnięciem.
Płyn nie podrażnia ani twarzy ani oczu. Nic mnie nie szczypie, nie piecze.
Jedyne do czego mogę się tutaj mocno przyczepić to stwierdzenie producenta 'bez spłukiwania'. Nigdy nie dajcie się temu zwieźć. Płyny micelarne się zmywa! Nie mam pojęcia, dlaczego niektórzy producenci zakładają inaczej, ale cząsteczek micelarnych nie pozostawia się na skórze.
Cena wynosi ok. 25 zł za pojemność 400 ml.
Na koniec pewnie coś co Was zaskoczy - biorąc pod uwagę treść recenzji. Płyn określany jest mianem profesjonalnego i rekomendowanego przez wizażystów. W moim odczucie taki nie jest. Fakt - jest dobry, skuteczny, ale nie poczułam do niego 'tego czegoś'. Wydaje mi się, że coś profesjonalnego powinno jakoś bardziej łapać za serce. Sama nie wiem. Dla mnie to nadal produkt typowo drogeryjny, skuteczny jak wiele innych.
Znacie ten bądź inne produkty do demakijażu Nivea? czym oczyszczanie swoją twarz? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
It is a new product for me. Glad to know about it
OdpowiedzUsuńThanks for review
No problem :)
UsuńSpecjalnie go szukała nie będę, ale jak się trafi okazja, to przetestuję. 😊
OdpowiedzUsuńNie jest zły :)
UsuńWydaje się całkiem spoko, ale ogólnie Nivea nie kojarzy mi się z czymś profesjonalnym :D
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam wody micelarnej FaceBoom.
Właśnie mi też nie, dlatego mam w tym aspekcie małe 'ale' :) Niemniej jednak skuteczności nie mogę mu odmówić :)
UsuńNice, now I'm using eucerin and it works well too
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy tego płynu micelarnego. Od lat używam tylko płynu micelarnego z Garniera.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGarniera też bardzo lubię :)
UsuńMnie on niestety nie podszedł. Słabo zmywał makijaż :-)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a u mnie dobrze - co zresztą widać na zdjęciu.
UsuńMam w planach wypróbować ten płyn i widzę, że warto. Dobrze, że piszesz o tym, że płyn należy zmyć bo wiele osób o tym nie pamięta, albo i nie wie.
OdpowiedzUsuńA producenci wprowadzają nas tutaj w wielki błąd :/
UsuńTego micela nie znam, miałam za to płyn do demakijażu oczu z tej serii i był beznadziejny. Niby do profesjonalnego makijażu, a ze zwykłym dziennym sobie nie radził. Od tego czasu omijam z dala kosmetyki MicellAir.
OdpowiedzUsuńPłyn stricte do oczu mam w zapasie. Za jakiś czas zobaczę jak się u mnie spisze.
UsuńDawno nie używałam ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJa mam jakiś innyy płyn miceralny z Nivei który też jest spoko. Może nasttęnym razem kupię ten o którym napisałaś :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńZnam, był ok, ale nic nadzwyczajnego. Z czasem mnie zaczął męczyć.
OdpowiedzUsuńPłyn jak płyn, na szczęście nie szkodzi :)
UsuńTen płyn kojarzę jedynie z reklam -używam innych płynów micelarnych od Nivea 🙂
OdpowiedzUsuńLubię je 🙂
Pozdrawiam
Lili
Ja używam tylko micelka od Garniera :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :)
UsuńJak zawsze świetna recenzja. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie wyobrażam sobie iść spać z makijażem, demakijaż i pielęgnacja to mój must have :)
OdpowiedzUsuńPrawidłowo, tak trzymać :)
UsuńChyba go miałam już dawno temu. Wydaj mi się że był ok, choć tak jak piszesz, szału nie robił.
OdpowiedzUsuńKrzywdy na szczęście też nie, a z zadania się wywiązuje :)
UsuńSlyszalam o nim wiele skrajnych opinii, osobiscie mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńTak to już ze wszystkim jest, że u jednego działa a dla innych jest bublem :)
UsuńFajne są płyny do demakijażu z Nivea, miałam kiedyś podobny 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci odpowiadają :)
UsuńJa tez uważam ze jak cos jest określone jako profesjonalne to powinnobyc rewelacyjne a nie jedynie okej
OdpowiedzUsuńNo właśnie, wymagania wzrastają :)
UsuńZgadzam sie z tym, że trzeba go zmyć. Byłam niedawno na warsztatach kosmetycznych i prowadzaca podkreslała,że najnowsze trenty zwracają na to uwage.:)
OdpowiedzUsuńTo nawet nie są najnowsze trendy, od dawna to wiadomo :) No może za wyjątkiem niektórych firm...
UsuńZ tym płynem spotkałam się wielokrotnie, ale jakoś nie miałam okazji go kupić :D
OdpowiedzUsuńJak skończy się mój obecny to chętnie go wypróbuję :D Pozdrawiam!
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńNIe mialam tego plynu :(
OdpowiedzUsuńJest przyjemny, mogę polecić :)
UsuńNie miałam tego płynu. Też się zastanawiam, dlaczego niby nie trzeba zmywać takich produktów wg producentów. :/
OdpowiedzUsuńChyba się tego nie dowiemy :(
UsuńMiałam ten płyn, jak na Nivea jest całkiem niezły ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńJa niestety mam uczulenie na ten płyn. Jedyne kosmetyki jakie stosuję czy to do demakijażu czy do pielęgnacji twarzy to te z Mixa :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że masz produkty, które Ci nie szkodzą :)
UsuńMam produkty nivea do demakijażu i bardzo sobie chwalę. Tego jeszcze nie miałam, wypróbuję, jeśli skończą mi się obecne. Masz rację, że każdy płyn micelarny trzeba zmywać. Zdarzało się, ze tego nie robiłam, wprowadzona w błąd przez taki zapis na opakowaniu. Dopiero moja kosmetyczka uświadomiła mnie w moim błędzie!
OdpowiedzUsuńTrzeba ludzi w tym uświadamiać, bo niestety mogą zrobić skórze sporych problemów. A potem nawet najlepsza pielęgnacja może nie pomóc.
UsuńWieki nie miałam nic Nivea :)
OdpowiedzUsuńU mnie gości głównie krem uniwersalny, poza nim rzadko coś wpada :)
UsuńMiałam i dla mnie straszny średniak, tak jak wspomniałaś - typowy drogeryjny produkt, bez fajerwerków:)
OdpowiedzUsuńCiężko nazwać go profesjonalnym :)
UsuńMiałam go, ale nie powalił mnie na kolana. Nadal najlepszy różowy Garnier
OdpowiedzUsuńGarniera też bardzo lubię :)
UsuńJa długo byłam wierna tym z Vianek i jak dla mnie są super ;) Używam tylko do demakijażu oczu a mój makijaż raczej należy do tych delikatniejszych. Niestety teraz skusiłam się na inny od Polka i jestem bardzo nim zawiedziona. Używam z bólem serca.
OdpowiedzUsuńNie używałam tego płynu, ale jeśli dobrze sobie radzi z makijażem i nie podrażnia oczu, to chętnie przetestuję :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHi! I haven´t tried it yet. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI hope you´ll visit my blog soon. Have a nice day!
nie przepadam za płynami micelarnymi nivea. ten, jak widzę też nie daje spektakularnych efektów :P
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś ale jakoś mnie nie powalił ;)
OdpowiedzUsuńIt looks like it is fairly decent.
OdpowiedzUsuńThis micellair skin water sounds nice but not perfect. Thank you for your review.
OdpowiedzUsuńhttps://modaodaradosti.blogspot.com/
slyszalam o nim sprzeczne opinie;p
OdpowiedzUsuńJa jak widzę, że coś jest "profesjonalne" to w ogóle w to nie wierzę, bo profesjonaliści przeważnie używają zupełnie innych kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolenniczką płynu micelarnego z Garniera. :)
OdpowiedzUsuńCoś z tej serii Nivea miałam, ale nie wróciłam :P
OdpowiedzUsuń