"Moda" na bio, eko i naturę trwa w najlepsze. I słusznie - warto zadbać nie tylko o siebie ale i o otoczenie. Jesteśmy coraz bardziej świadomymi konsumentami, korzystamy z produktów bazujących na bliskich nam składnikach. Nie małą rolę w naszej pielęgnacji odgrywają wszelkiego rodzaju olejki. Ich różnorodność sprawia, że jesteśmy w stanie dobrać je do aktualnych potrzeb. Od jakiegoś czasu korzystam z dwóch olejków marki Nature's Secret - kokosowego olejku do ciała z olejkiem z trawy cytrynowej oraz odżywczej wersji do włosów z cejlońską zieloną herbatą.
W składzie znajdziemy same naturalne i wartościowe oleje. Jest to produkt wegański.
Zaskoczył mnie zapach. Jako wielka fanka kokosa liczyłam na jego wyraźny aromat. Okazało się jednak, że dominuje tutaj słodycz i rześkość trawy cytrynowej. Mimo to kompozycja jest naprawdę ładna. kojarzy się ze słońcem, radością i spokojem.
Przyjrzyjmy się działaniu.
Olejek idealnie rozprowadza się po skórze. Wystarczy niewielka ilość. Zaskoczyło mnie to, że szybko się wchłania. Przy takiej dawce olei spodziewałam się dłuższego czasu. Co więcej, skóra nie jest typowo tłusta a raczej jedwabista. Kosmetyk pozostawia skórę nawilżoną, przyjemną w dotyku. Jest miękka i wygładzona. Przy tym czuć przyjemne ukojenie, zwłaszcza po depilacji.
Olejek do ciała z olejkiem z trawy cytrynowej kosztuje 60 zł za niestandardową pojemność 143 ml.
Olejek do ciała z olejkiem z trawy cytrynowej kosztuje 60 zł za niestandardową pojemność 143 ml.
Opakowanie jest identyczne jak w przypadku powyższego kosmetyku.
Tutaj również naturalny, wegański skład bazuje na wartościowych olejach i ekstraktach.
Zapach ewidentnie kojarzy się z zieloną herbatą. Jest lekko orzeźwiający, gdzieś w tle pojawia się cytrusowo-miętowa nuta.
Olejek aplikujemy zarówno na skórę głowy jak i całe włosy. Warto przy tym wykonać masaż opuszkami palców. producent nie informuje o optymalnym czasie. Ja trzymałam zarówno przez 30 minut jak i całą noc. Efekty zawsze miałam takie same.
Zapoznajmy się zatem z owymi efektami.
Zacznę od rzeczy najistotniejszej - moje włosy są wysokoporowate. Ciężko je okiełznać, mają tendencję do łamań, rozdwajanych końcówek itd. Co złego to one...
Olejek niestety jeszcze bardziej spotęgował moje problemy. Po zmyciu włosy były szorstkie, nieprzyjemne w dotyku. Do tego mocno się puszyły. Domyślam się, że to sprawka oleju kokosowego, który nie wpływa pozytywnie na moje włosy. Jedyny pozytyw jaki odnotowałam to fakt, że przestała mnie swędzieć skóra głowy. Być może przez dodatek mięty i goździków.
Nie chciałam jednak być nieobiektywna, dlatego też pomyślałam o mojej koleżance, której włosy są całkowitym przeciwieństwem moich. Dałam jej olejek po czym po kilku dniach dostałam wiadomość z zapytaniem "skąd masz to cudo?" Z tego co mi napisała to jej włosy były pełne blasku, miękkie w dotyku, zyskały na objętości.
Odżywczy olejek z zieloną herbatą kosztuje 45 zł za pojemność 143 ml. Kosmetyki marki Nature's Secret można nabyć w sklepie Papaya Store. Warto nadmienić, że pochodzą prosto ze Sri Lanki.
Olejek do ciała jest bardzo dobry, z czystym sercem mogę polecić. A wersja do włosów? No cóż, sami musicie wiedzieć jaki jest typ Waszych włosów i na jakie substancje lubią lepiej bądź gorzej reagować. Sami widzicie, że ile osób tyle różnych efektów.
Lubicie sięgać po olejki? Może mieliście już styczność z tą marką? :)
P.s. Niech Was nie zmyli opakowanie - pokazuję DWA RÓŻNE produkty ;)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Olejek aplikujemy zarówno na skórę głowy jak i całe włosy. Warto przy tym wykonać masaż opuszkami palców. producent nie informuje o optymalnym czasie. Ja trzymałam zarówno przez 30 minut jak i całą noc. Efekty zawsze miałam takie same.
Zacznę od rzeczy najistotniejszej - moje włosy są wysokoporowate. Ciężko je okiełznać, mają tendencję do łamań, rozdwajanych końcówek itd. Co złego to one...
Olejek niestety jeszcze bardziej spotęgował moje problemy. Po zmyciu włosy były szorstkie, nieprzyjemne w dotyku. Do tego mocno się puszyły. Domyślam się, że to sprawka oleju kokosowego, który nie wpływa pozytywnie na moje włosy. Jedyny pozytyw jaki odnotowałam to fakt, że przestała mnie swędzieć skóra głowy. Być może przez dodatek mięty i goździków.
Odżywczy olejek z zieloną herbatą kosztuje 45 zł za pojemność 143 ml. Kosmetyki marki Nature's Secret można nabyć w sklepie Papaya Store. Warto nadmienić, że pochodzą prosto ze Sri Lanki.
Olejek do ciała jest bardzo dobry, z czystym sercem mogę polecić. A wersja do włosów? No cóż, sami musicie wiedzieć jaki jest typ Waszych włosów i na jakie substancje lubią lepiej bądź gorzej reagować. Sami widzicie, że ile osób tyle różnych efektów.
Lubicie sięgać po olejki? Może mieliście już styczność z tą marką? :)
P.s. Niech Was nie zmyli opakowanie - pokazuję DWA RÓŻNE produkty ;)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
No właśnie tak sobie myślę, że przez opakowanie można się spokojnie pomylić i używać nie tam gdzie ich przeznaczenie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale w tej chwili mam spory zapas olejków,zarówno do ciała i do włosów 😉 więc póki co nie wypróbuje 😊
Rozumiem :) Myślę jednak, że warto o nich pamiętać na przyszłość :)
UsuńU mnie olejek do włosów sprawdza się świetnie, ale wiadomo, każde włosy są inne. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Na szczęście koleżanka jest zachwycona :)
UsuńA mnie się właśnie kończy olejek, więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńAle na który?
Usuńobawiałam się, że tak będzie z tym olejkiem kokosowym w składzie :( na pewno go nie wypróbuję bo moje włosy także go nie tolerują :(
OdpowiedzUsuńW takim razie jednak bym nie zalecała.
UsuńBardzo mnie kuszą :D
OdpowiedzUsuńZawsze jest opcja, żeby zamówić :)
UsuńBędę miała na uwadze ten olejek do ciała skoro warto po niego sięgnąć.
OdpowiedzUsuńMoja skóra jest zadowolona :)
UsuńThe truth is that I don't use oils and I didn't know this brand.
OdpowiedzUsuńKisses
Thank you for your comment :)
UsuńMoja skora niestety nie lubi olejkow wiec je omijam ;D
OdpowiedzUsuńRozumiem :) na szczęście jest masa kosmetyków, z których można korzystać :)
UsuńMoże się skuszę na niego :-)
OdpowiedzUsuńNa który?
UsuńJestem zakochana w olejku kokosowym, ale chyba jednak w tym przypadku bym wybrała wersję z zieloną herbatą :)
OdpowiedzUsuńKażda z nich jest do innych partii, więc lepiej sugerować się przeznaczeniem :)
UsuńCiekawe produkty, nie znam tej marki :)
OdpowiedzUsuńMa sporo produktów w ofercie :)
Usuńnie znam niestety
OdpowiedzUsuńA coś Cię szczególnie zaciekawiło? ;)
UsuńInteresting beauty product.
OdpowiedzUsuńWhich one? ;)
UsuńA ja do tego Bio to tak nie do końca jestem przekonana. Taki napis sprawia, że wszystko od razu jest droższe niż normalny produkt. A w niektórych tak naprawdę jest taka sama zawartość.
OdpowiedzUsuńTrzeba zawsze dokładnie czytać etykiety, bo czasami to bio czy eko jest mocno nad wyraz. Jednak im większa będzie na rynku konkurencja tym z czasem te ceny zaczną maleć :)
UsuńCiekawe produkty ;) u Ciebie zawsze coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńMusi być czasami jakaś odskocznia od tych kultowych marek :)
UsuńSzczerze mówiąc nie znam tych produktów i dlatego wpis interesujący:)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u mnie by się spisały:)
Najlepiej samej się przekonać :)
UsuńNie znam marki, ale olejki wydają się ciekawe. Ja obecnie używam oleju winogronowego z Nacomi do twarzy.
OdpowiedzUsuńO widzisz, winogronowego nigdy nie stosowałam :)
UsuńZapach kokosa lubię, ale myślę, że i trawa cytrynowa przypadłaby mi do gustu. ;) Ja nie sięgam po olejki ani do ciała, ani do włosów.
OdpowiedzUsuńNie każdy lubi tę formę :)
UsuńPierwszy raz widzę, a olejek do ciała z przyjemnością bym poznała :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńbardzo fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że to zależy od indywidualnych cech :)
UsuńLubię olejki do ciała, jakiś czas temu się do nich przekonałam, dlatego z chęcią wypróbowałabym ten z powyższego wpisu, zwłaszcza, że połączenie kokosa i trawy cytrynowej mocno mnie intryguje:)
OdpowiedzUsuńZapach jest bardzo ładny :)
UsuńMarki nie znam, ale zaciekawiłaś mnie tym olejkiem do ciała chociaż jeszcze nigdy nie używałam olejków :P
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto dać jakiemuś szanse i sprawdzić czy się polubisz z taką formą :)
UsuńPo prezentowany przez Ciebie olejek do ciała chętnie sięgnę. 😊
OdpowiedzUsuńja tez mam wysokoporowate włosy i olej kokosowy im nie służy, ale to cudo do ciała to muszę wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie rozczarujesz :)
UsuńCiekawe połączenie kokosu i cytrusu :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) chociaż wolałabym więcej tego kokosa :)
UsuńSounds nice! I like coconut oil for my skin and hair care!
OdpowiedzUsuńThank you for your comment :)
UsuńI am interested to try, but I do not like the oil on me.
OdpowiedzUsuńI understand :)
Usuńna olejek mam chętkę:D
OdpowiedzUsuńA na który?
Usuńolejek do włosów byłby dla mnie idealny:)
OdpowiedzUsuńJeśli Twoje włosy nie są wysokoporowate to powinien być odpowiedni :)
UsuńJa jeszcze niegdy nie próbowałam olejku kokosowego na włosy i ciekawa jestem jak moje by na niego zareagowały
OdpowiedzUsuńNajlepiej sprawdzić, bez tego ciężko ocenić :)
UsuńKocham wszelkie olejki☺
OdpowiedzUsuńU mnie większość daje fajne efekty :)
UsuńOj też bym była zawiedziona kokosem ;p ale zapach trawy cytrynowej też bardzo lubię ;p
OdpowiedzUsuńPołączenie jest przyjemne :)
UsuńMoje włosy kiedyś nie lubiły olejku kokosowego, ale teraz zmieniły upodobania i im służy :)Chętnie bym przetestowała oba te produkty :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mogłabyś być zadowolona :)
UsuńNie znam ale uwielbiam oleje w kosmetykach jak i czyste oleje :)
OdpowiedzUsuńPotrafią świetnie działać :)
UsuńMam włosy niskoporowate, więc zapewne polubiłabym się z tym olejkiem:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Mogłoby tak być :)
UsuńMoje włosy nie lubią olejków, więc mogę go sobie odpuścić 🙂
OdpowiedzUsuńZa to czuje ,że polubiłabym się z tym olejkiem to ciała- musi pachnieć przepięknie 😍
Pozdrawiam
Lili
I ładnie pachnie, i dobrze działa :)
UsuńoooO! ogarniałam go już u Ciebie na insta <333
OdpowiedzUsuńAle który? Warto zauważyć, że pokazuję dwa różne.
UsuńJa bardzo lubię wszelkie olejki do ciała, o włosach ostatnio nieco zapominam :D
OdpowiedzUsuńWariant do ciała mogę z czystym sercem polecić :)
Usuńmyślę, że ja bym się polubiła z tym olejkiem do włosów. :):)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz wypróbować :)
UsuńZ tych kosmetyków najbardziej chciałabym przetestować ten odżywczy olejek do włosów z zieloną herbatą :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra i włosy nienawidzą olej kokosowy. Unikam tego w składach jak ognia. Jeszcze pewnie do ciała by uszło ale twarz czy włosy, skóra głowy potem bardzo u mnie cierpi.
OdpowiedzUsuńDługo dochodzę jak jest nawet minimalna ilośc oleju kokosowego w kremie czy szamponie.
Jak kokos to biore w ciemno😉
OdpowiedzUsuńBoth sound good :-D
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie zaciekawił kokosowy olejek do ciała z olejkiem z trawy cytrynowej :D Chętnie przetestowałabym ten produkt, aby zobaczyć jak spisałby się u mnie :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńThis is lovely. I like using coconut oils on the body.
OdpowiedzUsuńOj skoro Ty też masz włosy wysokoporowate i ten olejek do włosów u Ciebie się nie sprawdził to pewnie na moich włosach byłoby podobnie :( Może kiedyś z ciekawości go wypróbuje podobnie jak olejek do ciała :)
OdpowiedzUsuńMiałam tak z pewnymi produktami do włosów - na bazie olejku arganowego jak dobrze pamiętam, niby idealne, a moje włosy wyglądały po nich okropnie...
OdpowiedzUsuń143 ml to faktycznie nietypowa pojemność.
OdpowiedzUsuń