Hej :)
Mam nadzieję, że większość z nas wyrobiło już w sobie nawyk systematycznej, codziennej pielęgnacji. Porządny demakijaż, tonik, krem do twarzy i pod oczy to podstawa. Często dodajemy do tego specjalne sera, ampułki czy olejki. Warto także chociażby raz w tygodniu wykonać peeling i nałożyć maseczkę. Często jednak nie mamy czasu na porządne, domowe spa/. A gdyby tak spać i pięknieć? Z pomocą przychodzą całonocne maseczki marki Cosrx - miodowa oraz z kwasami BHA.
Maska znajduje się w plastikowej tubce. Ma prostą, minimalistyczną szatę graficzną i otwarcie na klik.
Skład bazuje na propolisie. Znajdziemy w nim również klasyczne substancje: glicerynę, alantoinę, pantenol.
Maska ma nienachalny, lekko wyczuwalny zapach.
Jej konsystencja jest żelowa. Aplikuję ją jak klasyczny krem wmasowując w skórę. Szybko się wchłania, nic się nie klei. Rano nie ma problemów ze zmyciem resztki.
Pora na efekty.
Miodowa maska Cosrx świetnie nawilża buzię. Rano jest miękka, wygładzona. Patrząc w lustro widzę, że wygląda na zdrowszą, promienną, wypoczętą. Do tego łagodzi podrażnienia oraz stany zapalne (sprawdzone na siostrze).
Maska nie zapycha cery, nie powoduje niedoskonałości. Nie podrażniła mojej cery, ale trzeba mieć na uwadze, że miód lubi uczulać.
Jej cena to ok. 60 zł za pojemność 60 ml.
Kosmetyk otrzymujemy w tubce przypominającej mi maści apteczne. Ma klasyczną, odkręcaną nakrętkę.
Dopiero na komputerze zauważyłam, że na zdjęciu ucięło mi początek składu. Dopisuję zatem, że początek stanowi wąkrota azjatycka, glikol butylenowy, olej z nasion słonecznika.
Zapach kojarzy mi się z cytrusami.
Konsystencja jest lekka i kremowa. Ją również nakładam jak zwykły krem. Nie lepi się, szybko wchłania.
Jakie wykazuje działanie?
Zacznę od tego, że po aplikacji nic mnie nie szczypie, buzia nie jest podrażniona. Ale zaznaczam, że moja cera jest przyzwyczajona do mocniejszych kwasów.
Podobnie jak poprzedniczka, maska Cosrx solidnie nawilża buzię. Nadaje gładkości i miękkości. Z racji zawartości kwasów skupiłam się głównie na efektach redukujących niedoskonałości. I muszę przyznać, że jestem na tak. Po nocy buzia wygląda na jaśniejszą, koloryt wydaje się ujednolicony. Miałam delikatne krostki podskórne, z którymi maska szybko sobie poradziła. Dodam, że nie stosowałam tutaj żadnych innych nowych produktów, więc nie jest to zasługą niczego innego.
Myślę, że będzie to fajna opcja dla osób, które chciałyby odświeżyć cerę i poprawić jej kondycję, a mają obawy przed typowymi kwasami. Polecam ją także osobom, które planują kwasy a chciałyby skórę delikatnie do tego zabiegu przygotować.
Maska kosztuje ok. 100 zł za pojemność 50 ml.
Obie maski dobrze się u mnie spisują i mogę je polecić. Zamówiłam je w sklepie BB Cosmetic, a ceny są właśnie przelicznikiem stamtąd. Być może taniej da się je upolować w polskich sklepach internetowych. Warto poszukać.
Korzystacie z masek całonocnych? Może macie do polecenia coś godnego uwagi? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Lubię takie całonocne maseczki. Zaciekawiła mnie ta nawilżająca, miodowa. Chętnie ją wypróbuje. :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo lubię maski całonocne, tych akurat nie miałam okazji używać. Ale że czaję się trochę, by wypróbować kosmetyki tej marki, to przy zamówieniu będę miała te produkty na uwadze :)
OdpowiedzUsuńWarto się nimi zainteresować :)
UsuńNie znam tych produktów, ale ciekawi mnie maska z kwasami.
OdpowiedzUsuńU mnie spisuje się bardzo dobrze :)
UsuńNie miałam okazji testować tych masek, więc chętnie to zmienia i zaczęłabym od tej z kwasami. 😊
OdpowiedzUsuńDaje bardzo dobre efekty :)
UsuńTaka miodowa maska by mi się przydała.
OdpowiedzUsuńTą z kwasami bym chętnie wypróbowała, całonocną maskę mam jedną z orgins :)
OdpowiedzUsuńŻyczę, żeby trafiła w Twoje ręce :)
UsuńMiałam kiedyś calonocna maskę z Perfecty ,ale nie zauważyłam efektu "Wow "
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję tą z miodem- uwielbiam kosmetyki z miodem w składzie, żaden mnie ,na szczęście ,nie uczulił 🙂
Pozdrawiam
Lili
Mnie miód na szczęście też nie uczula, ale wolę zaznaczyć o tym fakcie :) Maskę polecam :)
UsuńMam pewne opory przed stosowanie maseczek całonocnych, ale skoro piszesz, że nic złego się nie dzieje to może przełamię swoje bariery :)
OdpowiedzUsuńWiesz, każda skóra reaguje inaczej. Na mojej nic złego się nie dzieje, ale u każdego efekt może być inny.
UsuńJa tak naprawdę to dopiero od kilku miesięcy wykonuje poprawna codzienna pielęgnacje :p produktów nie znam ale wydają sie bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńLepiej zacząć późno niż wcale :)
UsuńNie wiem, czy bym się odważyła na maseczkę całonocną :) Ostatnio miałam przykre doświadczenia z maseczkami w płacie znanej firmy i teraz nie mogę się przekonać :(
OdpowiedzUsuńNiestety tak bywa, ale to że jeden produkt źle działa nie oznacza że wszystkie inne robią to samo. Może to wina jakiegoś konkretnego składnika? Trzeba obserwować.
UsuńKocham maseczki, te w płachcie i zwykłe, ale jeszcze nie probowałam takiej całonocnej, chyba będę musiała przetestować ;)
OdpowiedzUsuńWiele firm ma takie w ofercie, więc może jakaś Cię zainteresuje :)
UsuńNie przepadam za takimi maseczkami całonocnymi ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, tak bywa :)
UsuńRzadko używam tego typu masek, ale ta na propolisie mnie zaciekawiła. Całkiem fajnie się prezentuje i spróbowałabym z chęcią :)
OdpowiedzUsuńPolecam, u mnie fajnie się spisuje :)
UsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńMało kiedy korzystam z całonocnych maseczek, ponieważ zwykle wszystko wycieram w poduszkę, albo mecze się żeby zasnąć ‚na sztywno’ szczególnie jeśli maja jakiś charakterystyczny kolor! :D
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, te bardzo szybko się wchłaniają, więc nie ma obaw że się wytrą :)
UsuńUjednolicenie kolorytu twarzy zawsze mile u mnie widziane:)
OdpowiedzUsuńU mnie również :)
Usuńmaska z kwasami byłaby idealna dla mojej skóry!
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
UsuńBardzo lubię wszelakie maseczki dlatego i te bym chętnie poznała. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńKwaqsy lubię, ale obecnie mam skórę maks przesuszoną
OdpowiedzUsuńTo bardziej by Ci się przydała ta miodowa :)
UsuńMOje siostry nie korzystają z takich maseczek ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNie spotkałam się wcześniej z tymi maskami, ale muszę przyznać,
OdpowiedzUsuńże mnie zaciekawiły :D Pozdrawiam!
Produkt mi się podoba, ale stosunek ceny do składu już niekoniecznie więc nie zdecyduję się na zakup.
OdpowiedzUsuńKtóry wariant masz na myśli?
UsuńNie używam masek całonocnych. Kiedyś miałam taki żel aloesowy, który można było używać jako krem lub maskę. :D Z tych, które zaprezentowałaś, bliżej mi do pierwszej. :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto dać jej szansę :)
UsuńGreat product. I have never tried an overnight mask. I can see how it would make the skin amazing by morning.
OdpowiedzUsuńI love these masks :)
UsuńJestem wielką fanką masek całonocnych i często po nie sięgam, dlatego z chęcią poznam kiedyś te dwie tutaj :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńWidac, że ma fajną, lekką konsystencję. Chętnie wypróbuje jak się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńKtóry wariant masz na myśli?
UsuńJestem wielką fanką maseczek całonocnych :) Mają o wiele większą szansę zadziałać niż maseczki nakładane na 10 minut :P
OdpowiedzUsuńLubię maski całonocne, a te mogłyby się sprawdzić u mnie. Z kwasami nie za bardzo mi po po drodze ze względu na naczynka, które nie zawsze, ale czasami się pokazują :)
OdpowiedzUsuńPrzy takiej cerze rzeczywiście lepiej uważać. Ale maska miodowa nie powinna zaszkodzić :)
UsuńThanks for introducing another great beauty product! Have a wonderful weekend, Iwona!
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńZaciekawiła mnie bardzo ta maska z kwasami 😊
OdpowiedzUsuńPolecam, jest bardzo dobra :)
UsuńPodobają mi się takie całonocne maski, powinnam wypróbować ☺
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała maskę do twarzy z kwasami BHA :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńOprócz codziennej pielęgnacji staram się regularnie wykonywać peelingi i nakładać maski :) bardzo lubię takie rytuały bo to zez fajny sposób na relaks. Nie znam tych produktów ale prezentują się ciekawie. Szczególnie ta miodowa :)
OdpowiedzUsuńTaka kompleksowa pielęgnacja jest bardzo wartościowa dla skóry :)
UsuńNie znam ich, ale ta druga mnie zaciekawiła, lubię czasem poużywać takich całonocnych :)
OdpowiedzUsuńObie mogę polecić, ale zależy kto ma jakie potrzeby :)
UsuńTa miodowa maska bardzo mnie zaciekawiła i chętnie ją sobie sprawię. Moja cera bardzo lubi kosmetyki z miodem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz miała okazję ją wypróbować :)
Usuńczas na kwasy sie pomalu konczey musze zdazyc ze swoimi
OdpowiedzUsuńStaram się z nich teraz korzystać ile się da :)
UsuńOj przydałaby mi się taka miodowa maseczka na noc ;)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :)
UsuńSounds good, but never tried anything like this. I think I need to be refreshed!
OdpowiedzUsuńI love these overnight masks :)
UsuńNie używałam jeszcze kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńMam kilka i jestem z nich zadowolona :)
UsuńCo jak co, ale uwielbiam testować wszelkiego rodzaju maski 😊
OdpowiedzUsuńTe mogę polecić :)
Usuńnigdy nie miałam całonocnej maski :) nie wiem, czy chciałabym spać, wiedząc, że mam maseczkę na twarzy :)
OdpowiedzUsuńTaka maska zachowuje się jak krem, całkowicie się wchłania. Jeśli przed kremem nie masz oporów to tutaj też nie powinno to mieć miejsca.
UsuńNie miałam okazji ich używać :)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić :)
UsuńPatrząc na ich składy, twój opis i wrażenia ze stosowania widzę, że to kosmetyki dla mnie.
OdpowiedzUsuńWarto zatem wypróbować :)
UsuńUwielbiam maski calonosne wiec to cos dla mnie <3
OdpowiedzUsuńMiodowa wydaje się fajna
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze się prezentują, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTak, czasami aplikuję sobie maskę nocną. Zawsze zastanawiałam się jak grubą warstwę stosować przy maskach nocnych... czy widoczną warstwę jak przy masce czy wetrzeć/wklepać w skórę jak krem?
OdpowiedzUsuń