Rynek kosmetyczny oferuje taki ogrom produktów, że każdy znajdzie coś dla siebie. Cały szkopuł polega jednak na tym, aby dobrać je odpowiednio do swoich potrzeb. Musimy obserwować co nam służy, a czego kategorycznie musimy unikać. Chociaż kocham wszystko co kokosowe to wiem, że jego zawartość fatalnie wpływa na moje włosy. Co innego skóra - jej zazwyczaj odpowiada. Czy podobnie jest w przypadku uniwersalnego kremu marki Fenix Jewellery bazującego na oleju kokosowym?
Krem zamknięty jest w okrągłym, plastikowym opakowaniu. Ma prostą, estetyczną szatę graficzną. Po odkręceniu wieczka naszym oczom ukazuje się sreberko chroniące przed wścibskimi paluszkami.
Chociaż skład nie jest naturalny to bazuje na kilku wartościowych składnikach. Wyróżnić możemy olej kokosowy, mocznik, masło shea, olejek migdałowy, olej arganowy, pantenol, alantoinę.
Zapach można traktować dwojako. Z jednej strony śliczny, kobiecy i kwiatowy, a z drugiej zaś - bez jakiejkolwiek nuty kokosa.
Krem ma bardzo gęstą, zwartą konsystencję. Podczas samej aplikacji jest jednak niezwykle delikatny. Gładko sunie po skórze i błyskawicznie wchłania.
Z racji tego, że to kosmetyk uniwersalny, przeznaczony jest zarówno do twarzy jak i całego ciała.
Pora zatem na efekty.
Nie będę ukrywać, że najczęściej nakładam go na ciało. Krem pozostawia na skórze przyjemną, jedwabistą powłoczkę. Delikatnie się świeci, ale nie jest to tłustość a raczej zdrowy blask. Bardzo ładnie wygląda to przy opaleniźnie.
Skóra jest solidnie nawilżona i natłuszczona. Wygładzona, odżywiona, do tego miękka w dotyku. Krem koi podrażnienia spowodowane depilacją. Sam w sobie nie podrażnia ani nie uczula.
Dodam, że genialnie sprawdza się na przesuszone i szorstkie łokcie, na które u mnie dotychczas najlepiej działała maść z witaminą A.
Jeśli chodzi o twarz to tutaj pojawiły się małe schody. Przy mojej mieszanej cerze okazał się zbyt bogaty. Przy systematycznym stosowaniu pojawiło się kilka niedoskonałości. Gdy tylko je zauważyłam od razy zaprzestałam codziennego stosowania. Ale... tutaj muszę mu oddać co jego. Krem fajnie sprawdza się w roli maseczki. Nałożony na 10-15 minut nawilża i odżywia. Cera wygląda na zdrowszą i promienną. Trzeba po prostu zachować umiar.
Cena regularna uniwersalnego kremu wynosi w katalogu 14,99 zł za pojemność 125 ml.
Krem marki Fenix Jewellery okazał się naprawdę dobrym produktem. Może nie idealnym, ale odpowiednio wykorzystany potrafi poprawić kondycję skóry.
Znacie kosmetyki tej firmy? Co możecie polecić? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Chociaż skład nie jest naturalny to bazuje na kilku wartościowych składnikach. Wyróżnić możemy olej kokosowy, mocznik, masło shea, olejek migdałowy, olej arganowy, pantenol, alantoinę.
Zapach można traktować dwojako. Z jednej strony śliczny, kobiecy i kwiatowy, a z drugiej zaś - bez jakiejkolwiek nuty kokosa.
Krem ma bardzo gęstą, zwartą konsystencję. Podczas samej aplikacji jest jednak niezwykle delikatny. Gładko sunie po skórze i błyskawicznie wchłania.
Z racji tego, że to kosmetyk uniwersalny, przeznaczony jest zarówno do twarzy jak i całego ciała.
Nie będę ukrywać, że najczęściej nakładam go na ciało. Krem pozostawia na skórze przyjemną, jedwabistą powłoczkę. Delikatnie się świeci, ale nie jest to tłustość a raczej zdrowy blask. Bardzo ładnie wygląda to przy opaleniźnie.
Skóra jest solidnie nawilżona i natłuszczona. Wygładzona, odżywiona, do tego miękka w dotyku. Krem koi podrażnienia spowodowane depilacją. Sam w sobie nie podrażnia ani nie uczula.
Dodam, że genialnie sprawdza się na przesuszone i szorstkie łokcie, na które u mnie dotychczas najlepiej działała maść z witaminą A.
Cena regularna uniwersalnego kremu wynosi w katalogu 14,99 zł za pojemność 125 ml.
Krem marki Fenix Jewellery okazał się naprawdę dobrym produktem. Może nie idealnym, ale odpowiednio wykorzystany potrafi poprawić kondycję skóry.
Znacie kosmetyki tej firmy? Co możecie polecić? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Nie znam tej marki a kremiki chętnie wypróbuję. Też mam cerę mieszaną więc pomysł z użyciem go jako maseczki bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas mi nie szkodzi, ale do codziennego stosowania się nie nadaje :)
UsuńRaz próbowałam dotknąć twarzy olejem kokosowym. Nigdy więcej. Poza tym zawsze zapala mi się czerwona lampka jak widzę krem i do twarzy i do ciała na raz. To nie ma prawa się udać, jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Sama z reszta piszesz o pojawieniu się niedoskonałości. To niby jedna skóra, ale twarz i ciało potrzebują zupełnie różnych rzeczy. Chociaż kusi mnie wypróbować na moich przesuszonych łokciach, skoro twierdzisz, że dobrze działa :)
OdpowiedzUsuńNie byłabym taka ostra w osądach. A co z olejami, np. ze słodkich migdałów, czy masłach? Spokojnie nadają się do i do ciała, i do twarzy. Nawet do włosów. I nie zawsze musi to być produkt w 100% z jednego naturalnego składnika. Nie można ogólniać. Każdej cerze może służyć coś innego.
UsuńO nie znalam wczesniej tej marki :)
OdpowiedzUsuńMa ciekawą ofertę :)
UsuńMogła bym wypróbować. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńDo ciała chętnie bym używała, ale do twarzy już nie ;)
OdpowiedzUsuńRegularnie na twarz na pewno nie polecam, ale na ciało jak najbardziej :)
UsuńJa używałabym go raczej do ciała, bo tak używam wszelkich kremów uniwersalnych. Zakładam, że twarz jest jednak bardziej wymagająca i wolę sięgać po kremy typowo do twarzy.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, u mnie też to najczęstsze wykorzystanie :)
UsuńThanks for sharing dear
OdpowiedzUsuńNo problem :)
Usuńjak coś jest do twarzy i ciała to znaczy dla mnie: nie używaj tego do twarzy :)
OdpowiedzUsuńTrzeba znać i obserwować swoją cerę :)
UsuńPierwsze składniki są super, ale kokos, urea i masło shea to już za dużo dla mojej skóry ;p
OdpowiedzUsuńDlatego napisałam o umiarze :)
UsuńO to coś na moje "niesforne łokcie" cena niewygórowana .
OdpowiedzUsuńNa moje działa :)
UsuńNie znam tej marki, ale sprawdzę co mają w ofercie.
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńKusi mnie ten krem :) Lubię takie uniwersalne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz zamówić :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji poznać ich produktów :)
OdpowiedzUsuńMoże nadarzy się szansa :)
UsuńZazwyczaj jak mam uniwersalny krem do twarzy i ciała to używam go do ciała :) Ten krem z chęcią bym wypróbowała do ciała.
OdpowiedzUsuńPolecam, u mnie działa bardzo dobrze :)
UsuńSounds amazing. I love the fragrance of coconut. My husband and I use plain coconut oil for the skin at times.
OdpowiedzUsuńThis cream doesn't smell like coconut.
UsuńWidzę, że ma mocznik wysoko składu. Wiem, że na moją skórę działa korzystnie.
OdpowiedzUsuńNa moją również, ale wszystko zależy od stężenia :)
Usuńuzywalabym go do ciala:)
OdpowiedzUsuńZachęcam, jest naprawdę dobry :)
UsuńMa fajną, konkretną konsystencję :)
OdpowiedzUsuńTreściwą, ale przy tym lekką :)
UsuńKremu nie znam, ale zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTaki jest :)
UsuńRaczej jak produkt jest przeznaczony i do twarzy i do ciała, to używam tylko do ciała ;)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj też, ale testy to testy :)
UsuńSzkoda że nie czuć zapachu kokosa - lubię go w kosmetykach. Ale fajnie że sprawdził się jako 2w1 u Ciebie czyli krem do ciała i jako maseczka do twarzy :)
OdpowiedzUsuńGrunt to znaleźć skuteczne rozwiązanie :)
Usuńoooo, fajnie, że zniewalałaś tyle różnych zastosowań do niego ;)! jak sie srednio sprawdzil
OdpowiedzUsuńNie powiedziałabym że średnio. W ogólnym rozrachunku jest bardzo dobry.
UsuńNie znam tej marki, ale fajna cena. Jakoś kremy uniwersalne zbytnio mnie nie przekonują z uwagi na moją kapryśną cerę. Super, że znalazłaś dla niego zastosowanie .
OdpowiedzUsuńZawsze można stosować na ciało, to bezpieczniejsze :)
UsuńJa również uwielbiam zapach kokosu jeśli chodzi o takie kosmetyki, a mam ostatnio problem z przesuszonymi łokciami. Więc mam wrażenie, że krem świetnie by się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńNiestety nie pachnie kokosem :(
UsuńMoja skóra z kokosem też się lubi chociaż nie zawsze odpowiada mi zapach kokosu w kosmetykach. Za to włosy czystego oleju kokosowego nienawidzą ;/
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, ten krem kokosem nie pachnie, więc nie musiałabyś się obawiać :)
UsuńNie znam, ale chętnie to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńNie do końca jestem fanką takick kosmetyków, ale nie mówię nie
OdpowiedzUsuńDla mnie to bardzo solidny produkt :)
UsuńCena przyjemna, działanie fajne, choć dla mnie też byłby to produkt bardziej do ciała. Dzisiaj czytam już drugą pozytywną opinię o produktach tej marki, a wcześniej jakoś zupełnie nie zwracałam uwagi :P
OdpowiedzUsuńMarka ma całkiem bogatą i różnorodną ofertę :)
UsuńTaki krem, który można stosować w formie maseczki to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy u każdego się sprawdzi, ale u mnie takie zastosowanie daje efekty :)
UsuńO nie wpadłabym na to, że krem mozna uzywać jako maseczkę, ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńFirmy nie kojarzę, ale myślę, że zapach może mieć ciekawy choć szkoda, że nie czuć zapachu kokosu.
Brakuje mi tego kokosa, ale przynajmniej działanie jest bardzo dobre :)
UsuńCena jest bardzo zachęcająca:) Też czasami używam niektórych kremów jako maseczek:)
OdpowiedzUsuńWażne, że działają :)
UsuńTeż mam mieszaną cerę i wiele kremów zwyczajnie się u mnie nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńJa akurat nie mam z tym wielkich problemów, ale przy tym kremie jednak muszę być ostrożna.
UsuńNa ciało bym spróbowała. A tak w ogóle to sceptycznie podchodzę do kosmetyków, które są do twarzy i do ciała. Różnie to z nimi bywa i nie mam zaufania.
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj również, dlatego częściej przeznaczam je na ciało :)
UsuńThis is so interesting! I wasn't even aware of this product before reading about it here. Thanks for introducing it and, Thanks for sharing this.
OdpowiedzUsuńWishing you a Happy Thursday!
coconut is amazing
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
Usuńdo twarzy bym się bała, bo też mam cerę mieszaną, ale do ciała? po opalaniu w sam raz:)
OdpowiedzUsuńDaje bardzo ładny efekt :)
UsuńDo ciała jak najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJakoś nie podoba mi się to, ze ma on służyć zarówno do twarzy jak i do ciała.
OdpowiedzUsuńOleje też mogą być przeznaczone na twarz i ciało i nikt nie narzeka :D
UsuńZazwyczaj jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, dlatego fajnie, że krem chociaż na ciele się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńNie do końca się z tym zgadzam, ale często tak bywa :)
UsuńUniwersalnnych produktów używam całkiem wiele, ale sa to glownie oleje i ich mieszanki :)
OdpowiedzUsuńPotrafią dać wiele dobrych efektów :)
UsuńSzkoda że nie pachnie kokosem 😣
OdpowiedzUsuńNa cerę również sama bym go nie nałożyła
Pozdrawiam
Lili
Na ciało spisuje się bardzo dobrze :)
UsuńTo dziwne, że nie miałam cię jeszcze w obserwowanych :D Swoją drogą olej kokosowy też już nie służy moim włosom, kiedyś fajnie się po nim układały teraz się puszą ;p do mojej mieszanej skóry też mógłby być za ciężki :)
OdpowiedzUsuńObserwowałaś mnie wcześniej, ale potem przestałaś ;)
UsuńU mnie olej kokosowy na włosach ani razu nie dał dobrych efektów. A specjalnie kupiłam wielgachne opakowanie.
Bardzo lubię tego typu kosmetyki i również najchętniej stosuję je do pielęgnacji ciała :) Olej kokosowy w składzie tego kremu, kusi bardzo ;)
OdpowiedzUsuńJest wysoko na liście, przez to daje dobre efekty :)
UsuńWygląda na to że jest to krem stworzony dla mnie, do tego ma bardzo zachęcającą cenę :-)
OdpowiedzUsuńZawsze można wypróbować :)
UsuńOj ja nie przepadam za uniwersalnymi kosmetykami (:
OdpowiedzUsuńStosuję je zazwyczaj tylko w jednym zakresie :)
UsuńMój mąz lubi takie kremy, ja za nimi nie przepadam :(
OdpowiedzUsuńKażdy ma własne upodobania :)
UsuńFirmy nie znam. Ja też średnio podchodzę do takich uniwersalnych kosmetyków, jednak myślę, że fajnie jest mieć coś takiego. W awaryjnych sytuacjach czy na krótki wyjazd może się sprawdzić. :)
OdpowiedzUsuńNikt nas nie zmusza do wykorzystywania ich w każdym ich celu :)
UsuńI never heard about this brand, but I'm very curious now!
OdpowiedzUsuńFajnie, że mozna go zastosować jako maseczkę i da nam to nawilżenie.b
OdpowiedzUsuńProducent o tym nie informuje, ale u mnie taka opcja działa :)
Usuńmyślę, że chętnie używałabym go jako kremu do ciała. Teraz latem mocno mi się skóra przesusza, więc czemu ni ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wywiązuje się z tego zadania :)
UsuńSkoro pojawiły sie niespodzianki to krem nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńPrzecież można stosować na ciało, tam nie szkodzi.
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce :) Myślę, że mojemu mężowi taki uniwersalny kosmetyk by się spodobał :)
OdpowiedzUsuńO marce wspominałam już na blogu :)
UsuńWidząc tę etykietę na wieczku, spodziewałam się, że napiszesz o kokosowo-migdałowym zapachu..eh szkoda, że nic z tego..
OdpowiedzUsuńTeż miałam nadzieję na kokos, a tu taki psikus :(
UsuńBardzo fajny krem i cena atrakcyjna.
OdpowiedzUsuńNie jest drogi, a działanie przyjemne :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej marce, myślę, że u mnie krem sprawdziłby się jako balsam do ciała, na twarz obawiam się że tak jak i u Ciebie byłby za ciężki...
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie ma przymusu stosowania go na twarz :)
UsuńTak szczerze to bardzo lubię używać takich uniwersalnych kremów. :)
OdpowiedzUsuńDo ciała jest w porządku :)
Usuń