wtorek, 27 marca 2018

Lioele, multiwitaminowe serum do twarzy - nieco kosmosu w zasięgu ręki

Cześć :)

Nie da się ukryć, że lubimy jeść oczami. Zwracamy uwagę na różnorodność, kolory oraz estetykę naszego posiłku. Nie inaczej jest z kosmetykami. Przyciągają nas bajery, ładne barwy, ciekawe konsystencje, i - co oczywiste - wyróżniające się opakowania. Na pewno nie można przejść obojętnie obok bohatera dzisiejszego wpisu, czyli serum marki Lioele. Czym się wyróżnia?


Produkt otrzymujemy w prosty, niczym nie wyróżniającym się kartonowym opakowaniu zawierającym wszelkie niezbędne informacje. Samo serum znajduje się w bardzo eleganckim i nietypowym opakowaniu. Nazwa "capsule serum' jest tutaj uzasadnione, bo bez wątpienia dostrzegamy coś, co swoim kształtem z powodzeniem nadałoby się jako pojazd kosmiczny. 
Wygodny i higieniczny aplikator w formie pompki pozwala na dozowanie odpowiedniej ilości preparatu.


Skład ciągnie się w nieskończoność, co pewnie zatrwoży wiele osób. Znajdziemy w nim jednak sporo cennych witamin i ekstraktów. Dodatkowo producent informuje, że witaminy zamknięte są w specjalnych liposomach, dzięki czemu są w stanie głębiej wniknąć w skórę i nie działać na zasadzie zwykłych kremów, czyli tylko na naskórku. 
Serum ma przyjemny, delikatnie kwiatowy zapach.


Konsystencja jest lekka i jedwabista. Sunie po skórze niczym delikatna emulsja i błyskawicznie wchłania. Aplikowałam go kilka razy pod makijaż i dobrze współgrał z kosmetykami kolorowymi. 
Producent określa swój produkt jako rewitalizujące multiwitaminowe serum. Czy jego słowa mają potwierdzenie w praktyce? Zapoznajmy się z efektami, które zauważyłam przy stosowaniu na noc.  
Zacznę od tego, że po aplikacji odczuwamy porządne napięcie. Napięcie, a nie ściągnięcie. Skóra jest zbita i utrzymana w ryzach. 
Nie można nie wspomnieć o solidnej dawce nawilżenia. Zauważyłam to zwłaszcza wtedy, kiedy po kwasach moja cera miała nieco gorszy czas. Szybko zniknęły wszelkie skórki.
Regularne stosowanie sprawia, że cera staje się wygładzona i miękka w dotyku. Wygląda zdrowiej i promiennie. 
Serum nie podrażnia ani nie uczula.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Kosz to ok. 80 zł za pojemność 40 ml. Kosmetyk możecie nabyć m.in. w sklepie Asian Store


Serum Lioele jest jednym z nielicznych azjatyckich produktów, z których korzystam podczas pielęgnacji. Myślę jednak, że nie skończy się na jednorazowej przygodzie. 
Zdarza Wam się kierować opakowaniem podczas zakupu kosmetyków? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!

Iwona

100 komentarzy:

  1. bardzo często kieruję się opakowaniem wybierając kosmetyk :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O wow. Małe dzieło sztuki nie tylko co do opakowania. Działanie również brzmi zachęcająco ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. real post dear! :)
    Kisses...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam go ale mogłabym go wypróbować. Napisałam ci wcześniej wiadomość prywatną na Instagramie i nie wiem czy odczytałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale super opakowanie, cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dość ciekawa propozycja. Teraz często zwracam uwagę na to, czy produkt jest wygodny w użyciu, także duży plus za pompkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Opakowanie z tą kopułką nieco inne, ale spoko. Używam ser i myślę, że to u mnie sprawdziłoby się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie nietypowe opakowania na pewno przyciągają wzrok :)

      Usuń
  8. WOw, no rzeczywiście tak długiego składu nie widziałam wieki. Niemniej jednak azjatyckie kosmetyki lubię i w przeciwieństwie do drogeryjnych ich długie składy mniej mnie martwią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągnie się ta lista, ale na szczęście nie jest zła :)

      Usuń
  9. Nie znam, ale wygląda ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo często zdarza mi się kupować jakiś kosmetyk tylko dlatego że ma ładne opakowanie ☺
    Na to serum też się skusze☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  11. o matko faktycznie długi skład, jak tablica Mendelejewa :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście ma wiele wartościowych składników :)

      Usuń
  12. Miałam próbki kremu BB tej marki, świetny był :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To prawda, że ładne opakowania przyciągają. :D Wydaje mi się, że to serum mogłoby przypaść mi do gustu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Łooo świetny produkt. Mnie często zdarza się sięgać po produkty w ładnym opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie często podczas zakupów zachęca opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z Lioele miałam kiedyś krem BB, był cudowny. Widzę, że serum to kolejny fajny kosmetyk tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rzeczywiście duuużo dobroci zapewnia skórze te serum. :D Jeśli jeden produkt napina i mocno nawilża, to dla mnie jest to dobra robota. No i bardzo ładne ma opakowanie. :) A przez pompkę też wygodne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całościowa wychodzi bardzo dobrze, więc warto mieć to serum na uwadze :)

      Usuń
  18. Przydałoby mi się zaopatrzyć w takie serum, ja na razie nie mam żadnego ale poluje na jakieś fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z opisu składników w tym produkcie niezła książka by mogła być :P. Działanie podoba mi się i faktycznie trochę kosmicznie wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lista jest długaśna, to fakt. Dobrze jednak, że nie z samą chemią :)

      Usuń
  20. przyciągasz uwagę tytułem posta:) ciekawy produkt, ale ja się pytam po co ma taki długi skład...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba najwięcej czasu przy pisaniu tego wpisu zajęło mi wykombinowanie tytułu :D

      Usuń
  21. Opakowanie wygląda ładnie i zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nie testowałam tego typu serum, ale Twoja recenzja brzmi zachęcająco :) Ładne opakowanie zawsze mnie przyciąga, ale i tak przed ewentualnym zakupem muszę przeczytać skład i inne informacje od producenta. W ciemno raczej nic nie biorę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś częściej kupowałam pod wpływem chwili, ale teraz jest taki ogrom informacji, że można wcześniej sprawdzić produkty niemalże na wylot :)

      Usuń
  23. nie miałam nigdy tego serum, jednak z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Efekt wow: napięcie i nawilżenie w jednym, do tego super konsystencja :D Aż mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że trafił mi się naprawdę dobry produkt :)

      Usuń
  25. Muszę przyznać, że zwracam dużą uwagę na wygląd opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajne te kapsułowe opakowanie :D Niezły bajer ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. muszę wypróbować to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajne opakowanie. :D Ale cena zabójcza. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to tanie serum, ale ma większą pojemność niż wiele klasycznych o 15 ml :)

      Usuń
  29. Opakowanie z pewnością przyciąga wzrok... i jeżeli widzę na półce coś innego, ładnego, wtedy sięgam choć niekoniecznie od razu kupuję...
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie jest chociażby popatrzeć na takie bajery :)

      Usuń
  30. Serum wydaje sie naprawde świetne. Jako maniaczka kosmetykow, testowałabym :D

    OdpowiedzUsuń
  31. jaram się na słowo serum ale tu skład jest wyjątkowo spory więc nie wiem;p

    OdpowiedzUsuń
  32. Raczej wpadnie w oko z kosmetycznej półki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno, o ile nie jest schowane w kartonowym opakowaniu :)

      Usuń
  33. Ładne i funkcjonalne opakowanie zawsze przyciąga wzrok :) Przydałoby mi się jakieś dobre serum :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Opakowanie faktycznie jak kapsuła kosmiczna :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajne, pomysłowe opakowanie!

    OdpowiedzUsuń
  36. Ciekawy produkt, nie miałam jeszcze nic tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  37. skład rzeczywiście długi, ale produkt dość ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ekstrakty roślinne mają dość długie nazwy :)

      Usuń
  38. Ładne opakowania zawsze przyciągają wzrok ;) Dopiero potem poznajemy zawartość i fajnie, jeśli się tak dobrze sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami trzeba zaryzykować, bo nawet wiele innych opinii nie gwarantuje nam dobrego działania :)

      Usuń
  39. Faktycznie opakowanie jest zacne :) Dobrze, że sam produkt okazał się udany :)

    OdpowiedzUsuń
  40. prezentuje się świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. faktycznie sklad rzeka:) ja mam sporo serum do zyzycia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w zapasach też jeszcze kilka czeka :)

      Usuń
  42. Wygląda bardzo ładnie, uwielbiam ładne produkty :D Z wielką chęcią wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Owszem ładnie zapakowane kosmetyki rzucają się w oczy ,ale na szczęście dla mnie liczy się zawartość. W składzie niby dużo fajnych ekstraktów, ale też masa niepotrzebnych składników. Nie siegne, choć działanie fajne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skład nie jest typowo naturalny, ale na szczęście krzywdy nie robi.

      Usuń
  44. Opakowanie ma też znaczenie w lekkim stopniu. Lubię takie, które kojarzą się z dobrą jakością kosmetyku, eleganckie. Nie lubię przekombinowanych i śmiesznych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie. Mniej mnie kuszą jakieś opakowania a'la jajeczka, pandy czy inne takie gadżety :)

      Usuń
  45. O, bardzo często "kupuję oczami", nieraz przez to wpakowałam się w maliny :D Super jednak, że ten produkt się u Ciebie sprawdził i wraz z opakowaniem, przyniósł też pozytywne efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby idealnie, gdyby w pięknym opakowaniu była zawsze świetna zawartość :)

      Usuń
  46. serum wręcz, że dla mnie skoro się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  47. Czasem wybieram oczami, ale staram się trochę hamować i jednak sprawdzić najpierw jakieś opinie :) A serum zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę je polecić, bo i zawartość i opakowanie na plus :)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.