Są produkty, od których nie wymagam zbyt wiele. Żel czy szampon mają po prostu się pienić i dobrze myć. Czasami jednak producenci kuszą nas takimi obietnicami, że mamy ochotę im wierzyć. Czy jednak przekłada się to na widoczne efekty? Sprawdźmy na przykładzie szamponu marki Avisea do włosów suchych i zniszczonych.
Szampon znajduje się w butelce z twardszego plastiku. Ma zatyczkę typu 'klik', która jednak dość szybko pękła. Mimo to nadal mam możliwość zamknięcia, więc nic się nie wylewa.
Skład nie jest do końca naturalny, ale zawiera sporo wartościowych substancji, takich jak ekstrakt z rumianku i zielonej herbaty, panthenol, keratynę czy mocznik.
Konsystencja jest półpłynna, więc trzeba uważać, aby nie wylać go zbyt dużo. Minusem jest to, że bardzo słabo się pieni. Aplikację powtarzam nawet trzykrotnie i ciągle jest kiepsko pod tym względem.
Czy pomimo tego daje jakieś efekty?
Chociaż potrzeba trochę czasu i wysiłku, to szampon doczyszcza włosy i skórę głowy z codziennych zanieczyszczeń. Mam jednak wrażenie, że kapituluje pod wpływem mocniejszych masek czy olejków. Wówczas wyglądają na tłuste i nieświeże.
Po spłukaniu kosmetyk pozostawia włosy splątane. Są też matowe i szorstkie, więc obietnica nawilżenia jest u mnie niewypełniona. Nie zauważyłam też, aby włosy stały się odżywione czy zregenerowane.
Plusem jest zaś to, że szampon jest delikatny i nie powoduje żadnego swędzenia na mojej głowie. Niestety wiele produktów ma do tego tendencję.
Kosmetyk kosztuje ok. 18 zł za pojemność 300 ml.
Tak jak napisałam, nie wymagam wiele od szamponu. Ten jednak nie dał mi nawet zwykłego poczucia komfortu podczas aplikacji. Być może znajdą się jego zwolennicy, ale mnie do siebie nie przekonał.
Jaki jest Wasz ulubiony szampon? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Tak jak napisałam, nie wymagam wiele od szamponu. Ten jednak nie dał mi nawet zwykłego poczucia komfortu podczas aplikacji. Być może znajdą się jego zwolennicy, ale mnie do siebie nie przekonał.
Jaki jest Wasz ulubiony szampon? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Szkoda że tak słabo wypadł... Mój ulubiony to bioxsine ale dla ciebie może być za mocny..
OdpowiedzUsuńMoja skóra głowy niestety ma tendencję do swędzenia i podrażnień.
Usuńciekawe jak by się zgrał z moimi włosami?:) szkoda, że cieniutko wypadł
OdpowiedzUsuńU każdego może działać inaczej :)
UsuńUhhh nie cierpię szamponów z dopiskiem do włosów suchych. Mam gęste, długie włosy i nie ciężko je domyć, więc wszystkie delikatne lub pozbawione SLSów szampony się nie sprawdzają :(. Szkoda, że taka lipa.
OdpowiedzUsuńTen akurat ma w składzie SLS.
UsuńMyślę że i u mnie by się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się że lepiej wypadnie i trochę zaskoczyłaś mnie tym, że tak słabo się pieni :)
OdpowiedzUsuńMnie też to zaskoczyło, bo ma w składzie SLS.
UsuńMam dokładnie tak samo jak Ty. Od takich podstawowych produktów jak szampon wymagam mycia. Szkoda, że czasem nawet to jest zbyt wiele
OdpowiedzUsuńMałe wymagania okazały się zbyt duże.
UsuńSzkoda, że słabo oczyszcza. Przy moich mocno przetłuszczających się włosach pewnie nie dałby rady :(
OdpowiedzUsuńTo możliwe.
UsuńMyślałam, że będzie lepszy :/
OdpowiedzUsuńJa także.
UsuńJa polubiłam się z szamponem Babuszki Agafi do włosów farbowanych i zniszczonych ale tym oryginałem z Rosji ;) NIe planuje zmieniać szamponu (najgorzej, że nie mogę kupić go u siebie w mieście)
OdpowiedzUsuńNa tę markę trzeba uważać, bo ponoć są dwa miejsca produkcji :)
UsuńTak.. Estonia (podrobka) i Rosja :) Można rozpoznać po kodzie kreskowym - Rosja na początku ma 46 ;)
UsuńGeneralnie dobrze aby szampon mył i był łatwy w aplikacji...tu tego niestety nie ma...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Niestety rozczarował.
UsuńOj zdecydowanie nie dla mnie. Ja już mam ulubione szampony i z niechęcią sięgam po nowe :)
OdpowiedzUsuńNie ma co eksperymentować :)
Usuńkompletnie nie kojarzę marki
OdpowiedzUsuńU mnie pojawiła się po raz pierwszy :)
Usuńoj, nie wiem czy szampon z SLS można uznać za delikatny :(
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od skóry :)
UsuńSzkoda, że taki niewypał :/ Sama również od szamponów dużo nie wymagam
OdpowiedzUsuńCzasami i mało to za dużo.
UsuńJa najlepiej lubię szampony Elseve. Przy szamponach nie lubię eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie działa nic, co podchodzi od L'oreal.
Usuńnie lubię jak opakowanie jest takie psujące się a i zawartość nie ciekawa, szkoda
OdpowiedzUsuńPorażka na każdej linii :/
UsuńNie miałam jeszcze szamponu z mocznikiem, ciekawa jestem go;)
OdpowiedzUsuńU mnie się niestety nie spisał.
UsuńUuuu, szkoda, że się nie sprawdził. Ja nie mam ulubionego szamponu, ciągle je zmieniam i próbuję nowości :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńByć może byłabym z niego zadowolona bo lubię delikatne szampony.
OdpowiedzUsuńKto wie :)
UsuńPierwszy raz widzę ten produkt, ale matowe, szorstkie i poplątane włosy nie brzmią kusząco - nie lubię takiego efektu u siebie. No i potrójne mycie nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńWypadł kiepściutko :(
Usuńmoim ulubieńcem jest szampon za 5 zł za litr z biedronki :)
OdpowiedzUsuńO proszę, super :)
UsuńSzkoda że się nie sprawdził , ogólnie nie kojarzę w ogóle tej marki.
OdpowiedzUsuńNie pojawia się zbyt często na blogach.
UsuńJa ciągle szukam ideału, ale bardzo lubię z Farmony z łopianem, a teraz też i z żeń-szeniem :) Inne też lubię, ale ciągle testuję nowe i nowe by znaleźć w końcu ten idealny ;)
OdpowiedzUsuńOby udało nam się znaleźć ideał :)
UsuńA tego nie miałam i raczej nie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie polecam :)
UsuńRaczej nie skuszę się na ten szampon, ze względu na to, że słabo się pieni.
OdpowiedzUsuńSłabo u niego pod tym względem.
UsuńNie siegne po niego
OdpowiedzUsuńNie zachęcam.
UsuńNie słyszałam o tej marce,może coś innego od nich by się sprawdziło
OdpowiedzUsuńByć może :)
Usuńraczej się nie skuszę
OdpowiedzUsuńNie dziwię się.
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził tak jak miła
OdpowiedzUsuńNie robi nic ciekawego.
Usuńskład średni;p
OdpowiedzUsuńŚredni to za dużo powiedziane.
UsuńNie znam, ale akurat ten nie jest dla moich włosów:)
OdpowiedzUsuńDla moich niby jest, ale efektów brak.
Usuńostatnio tyle szamponów mnie rozczarowało, że mogłabym napisać książkę:)
OdpowiedzUsuńTo ja dopiszę ten szampon :)
UsuńJa ostatnio ciągle stosuję szampony pharmaceris, inne jakoś mi nie leżą... ;)
OdpowiedzUsuńWażne, że masz coś sprawdzonego :)
UsuńNie mam swojego ulubionego szamponu, ciekawe jakby ten u mnie wypadł ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Może akurat u Ciebie dałby lepsze działanie :)
UsuńKurczę trochu słaby ;-(
OdpowiedzUsuńPrzypominam o Walentynkowym konkursie :)
Zapraszam ! :)
Nawet bardzo :/
UsuńNie znam tej marki :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3
Tego szamponu nie będę polecać.
UsuńPierwszy raz widzę produkt tej marki, ale widocznie nie muszę zbyt wiele żałować ;)
OdpowiedzUsuńTutaj akurat nie :)
Usuńszkoda, że się nie sprawdził, nie znam ale będę raczej omijać :)
OdpowiedzUsuńNiestety mocno mnie zawiódł :(
UsuńChyba nie dla mnie. Ja wczoraj w Biedronce kupiłam szampon z Organic shop, przyjemny ma skład :)
OdpowiedzUsuńTa marka zyskuje wiele pochlebnych opinii :)
Usuńpo Twoim opisie stwierdzam ze nie dla mnie
OdpowiedzUsuńChyba nie warto się na niego kusić.
UsuńNie mam suchych włosów, także nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, to on nie jest dla nikogo :)
UsuńSzampon jak widzę wypada dość słabo. Czy bym po niego sięgnęła? Może w formie kilku próbek na początek.
OdpowiedzUsuńPróbki zawsze są dobrą opcją. Pewnie znajdą się osoby, które go lubią :)
UsuńSzkoda że jest taki kiepski. U mnie dobrze spisują się szampony z Pantene :)
OdpowiedzUsuń