Kiedy zaczynałam swoją przygodę z makijażem wydawało mi się, że podkład zawsze ma formę płynną, cienie są prasowane, a błyszczyki można spotkać w tubkach bądź z aplikatorami w formie gąbeczki. Czas pokazał, że byłam w błędzie. Obecnie mamy różnorodność form, konsystencji, sposobu aplikacji. Produktami różniącymi się od klasycznych są kosmetyki mineralne. Dziś chciałabym Wam przedstawić kilka od marki Annabelle Minerals.
matujący podkład mineralny
Kosmetyk ma konsystencję drobno zmielonego proszku.
Zapach jest praktycznie niewyczuwalny.
Niezwykle istotnym aspektem jest sposób aplikacji. Możemy nakładać go zarówno klasycznie, jak i na mokro. Ja skłaniam się ku pierwszej opcji. Pamiętajcie jednak, aby przed aplikacją zadbać o porządne nawilżenie skóry, a każdą z warstw nakładać bardzo cienko.
Na uwagę zasługuje oczywiście dobry skład zawierający substancje naturalne.
Posiadany przeze mnie odcień Natural Light zaliczany jest do gamy odcieni dla kobiet o neutralnym typie urody. Pierwsze wrażenie mnie zaskoczyło, bo chociaż podkład nie jest najjaśniejszym z palety, to wydał się jaśniutki. Nie dominują w nim ani różowe, ani beżowe podtony. Kosmetyk idealnie stapia się z cerą.
Jakie zauważyłam efekty?
Podkład świetnie wyrównuje koloryt skóry. Do tego ma zadowalające krycie. Wypełnia swoje główne zadanie, czyli matuje skórę. Efekt nie utrzymuje się wprawdzie cały dzień, ale te 6 godzin mnie satysfakcjonuje.
Podkreśla każdą suchą skórkę, dlatego - tak jak wspomniałam - nawilżenie to podstawa.
Podkład wygląda jednak na buzi bardzo naturalnie i lekko. Nie tworzy efektu maski.
Termin przydatności wynosi 12 miesiący od otwarcia.
Słoiczek o pojemności 4 g kosztuje ok. 35 zł, zaś gramatura 10 g to koszt ok. 60 zł.
mineralne cienie do powiek
Cienie mają sypką formę i bardzo delikatną konsystencję.
Dają satynowe, błyszczące wykończenie.
Cienie mogą być aplikowane zarówno na sucho, jak i na mokro. W drugim przypadku można wykonać nimi kreskę jak klasycznym eyelinerem.
Posiadam trzy odcienie:
vanilla - bardzo jasny beż
ice cream - połączenie beżu, różu i fioletu
candy - róż podchodzący z brzoskwinię
Jakie dają efekty?
Cienie same z sobie są dość jasne i naturalne, dlatego ich pigmentacja nie powala na kolana. Bardziej aniżeli mocny kolor dodają spojrzeniu blasku i promienistości. Sprawiają, że wydaje się jaśniejsze.Cienie mają bardzo dobrą trwałość. Nałożone na bazę utrzymują się w nienagannym stanie dobrych kilka godzin. Pod koniec dnia zaczynają zbierać się w załamaniu.
Cena jednego cienia o pojemności 3 g to 30 zł. Można także zamówić zestaw trzech próbek (testerów) o pojemności 1 g każda, w cenie 40 zł.
pędzelek do rozcierania cieni
Pędzel składa się z włosia syntetycznego oraz bambusowej rączki.
Kształtem przypomina małą kulkę. Włosie wydaje się być bardzo zbite, ale to pozory. W rzeczywistości jest miękkie i przyjemne w użytkowaniu.
Kształt pozwala na precyzyjne nakładanie cienia, np w kącikach oczu. Dodatkowo świetnie łączy ze sobą kolory i idealnie je rozciera.
Pędzel bardzo dobrze się czyści. Nie odkształca się ani nie gubi włosia.
Jego cena wynosi ok. 20 zł.
Mieliście styczność z marką Annabelle Minerals? Muszę przyznać, że jestem zadowolona z jakości posiadanych produktów i mam ochotę na więcej :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Mam kilka ich cieni i w sumie lubię je :)
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze :)
UsuńBardzo żałuję, że nie znam się z tymi kosmetykami
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze będziesz miała okazję :)
UsuńMiałam jakieś miniaturki tych Produktów, i byłam z nich całkiem zadowolona
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCzytam jedynie na innych blogach o tej marce w sumie same dobre opinie.
OdpowiedzUsuńDołączam się do nich :)
UsuńAnnabelle Minerals znajduję się na mojej liście zakupowej. Aktualnie stosuję kosmetyki mineralne Lily Lolo.
OdpowiedzUsuń:*
Markę Lily Lolo również lubię :)
UsuńNie używam ;)
OdpowiedzUsuńWiem ;)
UsuńZ AM chcę kupić podkład i na pewno zrobię to w ciągu najbliższych miesięcy :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJak ja bardzo chcę wypróbować ten podkład!
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie :)
UsuńPędzelek mnie chyba najbardziej zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do tych cieni. Boje się że zaplacilabym dużo i nie umiałabym ich wykorzystać. Jednak ciężko pracować np w załamaniu powieki żeby było to precyzyjne ☺
OdpowiedzUsuńTrening czyni mistrza :) Poza tym aplikacja wcale nie jest tak skomplikowana jakby mogło się wydawać :)
Usuńuwielbiam podkłady mineralne, najlepiej służą mojej skórze oraz wybór jasnych odcieni zazwyczaj jest spory,
OdpowiedzUsuńTo prawda. A takie kolory są bardzo praktyczne :)
UsuńKosmetyków od Annabelle Minnerals nigdy nie miałam, ale minerały uwielbiam, więc to pewnie tylko kwestia czasu ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno :)
UsuńZaciekawił mnie pędzelek, wygląda na dobrej jakości ;)
OdpowiedzUsuńTaki też jest :)
UsuńMam zacną gromadkę kosmetyków Annabelle Minerals i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i u mnie pojawią się kolejne :)
Usuńja jednak wolę płynne podkłady :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy ma inne upodobania :)
UsuńMarzy nam się taki zestaw od dawna ale jeszcze nie nabrałyśmy pewności czy aby na pewno będziemy umiały tych kosmetyków poprawnie używać :)
OdpowiedzUsuńZawsze można zamówić najpierw próbkę. Wyjdzie taniej i nie będzie takiej przykrości, gdyby jednak okazały się nienajlepsze :)
UsuńMam i właśnie je testuje ! Fakt kolory delikatne ale ja takie lubię
OdpowiedzUsuńJa także :) udanych testów :)
UsuńTeż mam swoją paczuszkę od tej firmy i nie wiem czy uwieżysz, ale jeszcze nie przetestowałam nic. Ale już się zabieram ;)
OdpowiedzUsuńDo testów marsz! :D
UsuńProdukty są mi obce, niestety nie znam :/
OdpowiedzUsuńmiałam podkład i waniliowy cień, super kosmetyki, na pewno jeszcze do nich wrócę
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Ty jesteś zadowolona :)
UsuńKilka lat temu miałach ich podkład kryjący i strasznie wyglądał na mojej cerze. Po za tym nic innego nie miałam.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Ci nie odpowiadał :/ ze wszystkim tak już jest, że jednym pasuje a innym nie.
UsuńWidziałam je stacjonarnie u mnie w drogerii ostatnio :)
OdpowiedzUsuńStacjonarnie ich nie widziałam :)
UsuńDużo słyszałam o tej marce, ale jeszcze jej nie stosowałam. :)
OdpowiedzUsuńMoże będzie okazja :)
UsuńMam próbkę tego podkładu. Też mam ten kolor, ale dla mnie był zbyt różowy. Ale chyba w końcu trafiłam na odpowiedni odcień i kupię całe opakowanie, bo polubiłam go :)
OdpowiedzUsuńZnalezienie odpowiedniego odcienia jest zawsze najtrudniejszą sprawą :)
UsuńJa uwielbiam produkty Annabelle od lat :)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam pełnowymiarowy podkład i róż a do tego próbki korektorów i cieni. Wszystko jest genialne, poza cieniami bo...ich jeszcze nie spróbowałam :D Muszę się wreszcie za to zabrać a Ty mnie przekonałaś ;)
Koniecznie! Myślę, że i z tych produktów będziesz zadowolona :)
UsuńMam sporo miniaturek, ale jakoś ciągle nie mogę się przekonać :P
OdpowiedzUsuńMnie przekonały od razu :)
UsuńLily Lolo do mnie juz jada, ale wkrotce i ta firma będzie w moim posiadaniu. Z checia je wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńLily Lolo również mam i lubię :)
UsuńW lecie używam matującego podkładu od Anabelle, jest bardzo lekki, a przy tym świetnie kryje. Lubi jednak się warzyć przy mojej tłustej cerze i nie każdy puder go od tego ratuje :/
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście nic takiego się nie dzieje :)
Usuńmnie jakoś nie jarają minerały. średnio się u mnie sprawdzają
OdpowiedzUsuńKażdy ma inne potrzeby i oczekiwania :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym podkładem. Muszę kiedyś wypróbować, może by mi służył ;)
OdpowiedzUsuńZawsze można zamówić mniejszą pojemność :)
Usuńraz próbowałam pobawić się podkładem mineralnym i mi nie poszło za dobrze, więc póki co dałam sobie spokój z minerałami :P
OdpowiedzUsuńCzasami nie warto się tak szybko poddawać :)
UsuńCiekawią mnie mineralne kosmetyki, ale głównie cienie do powiek. Reszta jakoś mnie jara :)
OdpowiedzUsuńTutaj gama kolorystyczna jest szeroka :)
UsuńBardzo podobają mi się kolory cieni :)
OdpowiedzUsuńSą delikatne, ale bardzo uniwersalne :)
UsuńJeszcze nigdy nie używałam produktów mineralnych. Muszę kiedyś spróbować ;)
OdpowiedzUsuńniestety nic tej marki nie miałam, czytam wiele pozytywów więc może kiedyś się skuszę
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że mają taki fajny pędzelek
Polecam. Na pewno znajdziesz w ofercie coś dla siebie :)
UsuńMiałam dwie wersje tego podkładu annabelle minerals. Pierwszy kontakt miałam z wersją kryjącą, ale niestety sie ważył na mojej skórze. Później sięgnęłam po wersję matującą, która była super, ale po dłuższym czasie codziennego używania trochę mnie przesuszył, dlatego musiałam go odstawić :) Mimo wszystko miło go wspominam, nadal go mam, bo jeszcze się nie skończył i będzie do używania raz na jakiś czas, żeby znowu nie wywołac przesuszenia.
OdpowiedzUsuńMinerały mają to do siebie, że trzeba mieć przy nich bardzo nawilżoną cerę. Nie stosuję podkładów codziennie, więc u mnie nic złego się nie dzieje :)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńWarto poznać ją bliżej :)
UsuńPodkład mam i jestem z niego zadowolona. Bardzo intrygują mnie cienie bo słyszałam o nich, ale jeszcze ich posiadaczką nie jestem..
OdpowiedzUsuńŻyczę, abyś miała szansę je poznać :)
UsuńMam podkład, korektor i róż. Nie zamienię tego tira na nic innego - są rewelacyjne - zupełnie nie czuję że mam na sobie makijaż!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Świetnie, że Ci służą :)
Usuńnigdy nie miałam nic z tej marki
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze będzie okazja :)
UsuńNie znam tej marki☺
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o aplikacje za pomocą siateczką posiadam bananowy puder Wibo i nie jestem zadowolona z takiej formy aplikacji-może dlatego że nie jestem przyzwyczajona...☺
Dziękuję za obserwację i również obserwuje ☺
Pozdrawiam
Lili
Jeśli chodzi o pudry, to też nie lubię wersji sypkich :)
UsuńMam podkład i jestem zadowolona. Lubię mineralne podkłady sypkie. Cienie też mam (vanilla i chocolate) i super się prezentują na oku. Ładnie się blendują i rozświetlają.
OdpowiedzUsuńCzyli mamy bardzo podobną opinię :)
UsuńPolubiłam ich cienie :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo fajne :)
UsuńTak naprawdę jeszcze nigdy nie używałam mineralnych kosmetyków
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki :D
OdpowiedzUsuńmam róż, podkład i kilka cieni tej marki i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze :)
UsuńUwielbiam minerałki, kiedyś częściej ich używałam, teraz chcę do nich powrócić.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie będziesz żałować :)
Usuńz podkładów mineralnych próbowałam Feline Meow i był super, a nad tym z AM się zastanawiam :) pozdrawiamy i zapraszamy :)
OdpowiedzUsuńWarto po niego sięgnąć :)
UsuńCienie mam i lubię, podkład ten co mam mi nie pasuje, ale jeszcze po testuje inne :)
OdpowiedzUsuńMoże któryś się sprawdzi :)
UsuńMatujący podkład Annabelle Minerals to mój idealny minerał. Wcześniej testowałam Lily Lolo, który nie spełnił moich oczekiwań. Z AM moja skóra wygląda jak znacznie lepsza wersja siebie. Masz rację, że może podkreślać suche skórki, bo jest produktem pudrowym, ale da się to zniwelować nakładając podkład zwilżoną gąbką do makijażu. Nie noszę go na codzień, bo jego aplikacja wymaga trochę więcej czasu, ale stosuję go zawsze wtedy, kiedy moja cera zmaga się z niedoskonałościami, bo mam wrażenie, że pomaga w ich gojeniu.
OdpowiedzUsuńZwróć uwagę na korektory i róże tej marki, bo są świetne.
Dzięki za rekomendację. Na pewno będę miała te produkty na uwadze :)
UsuńOd jakiegoś czasu zastanawiam się nad przetestowaniem podkładów mineralnych właśnie tej marki. Jednym z powodów jest ich duża gama jasnych odcieni.
OdpowiedzUsuńMam duży problem z doborem koloru w tradycyjnych podkładach.
Tutaj na pewno dobierzesz kolor dla siebie, aczkolwiek przez internet jest to nieco trudne :)
UsuńMiałam całkiem sporo z AM i lubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńCzytałam Twoje recenzje :)
Usuń