środa, 27 grudnia 2017

deBBY, puder matujący, puder brązujący, róż

Cześć :)

Święta, święta i po świętach... Przed nami zaś przygotowania do Sylwestra. Niewątpliwie jest to charakterystyczny czas w makijażu, kiedy to lubimy postawić na mocniejsze akcenty. Dominuje błysk, brokat, dużo rozświetlenia. Dzisiaj jednak chciałabym Wam przedstawić uniwersalne produkty marki deBBY, które mogą pomóc w wykonaniu trwałego, nadającego wyrazu naszej cerze makijażu.


Kosmetyki znajdują się w prostych, okrągłych opakowaniach wykonanych z plastiku. Po ich otwarciu naszym oczom ukazują się powierzchnie z wytłoczonymi nazwami marki.
Mają delikatny, nienachalny zapach.
Składy są typowo drogeryjne, więc znajdziemy w nich sporo chemicznych substancji.
Produkty mają formę kompaktową, prasowaną. Puder matujący podczas aplikacji przypomina mi konsystencją mąkę ziemniaczaną zaś puder brązujący i róż są zwarte.
Termin przydatności każdego z nich wynosi 24 miesiące od otwarcia.
Cena oscyluje w okolicach 30 zł.
Pora na bliższe przedstawienie poszczególnych kosmetyków.

puder matujący


Ma białą barwę, jednak po aplikacji całkowicie stapia się ze skórą. 
Delikatnie się pyli.
Producent obiecuje działanie matujące i tutaj mogę się zgodzić. Jednak efekt nie utrzymuje się przez cały dzień. Na mojej mieszanej cerze skłonnej do świecenia wytrzymuje jakieś 4-5 godzin. 
Puder nie zapycha i nie powoduje żadnych niedoskonałości. 
Jego pojemność to 8,5 g. 

puder brązujący


Posiadana przeze mnie wersja 02 to bezpieczny odcień. Wydaje się jakby miał delikatne domieszki pomarańczy, jednak nie jest przesadnie ciepły. 
Pigmentacja jest dobra. Kosmetyk dobrze się blenduje, przez co też ciężko zrobić sobie nim krzywdę. 
Puder nie ma w sobie drobinek, ale po aplikacji nie daje efektu płaskiego matu. Mam wrażenie, że wykończenie było lekko satynowe przez co cera wygląda promiennie. Można go stosować do delikatnego konturowania i ocieplenia twarzy. 
Trwałość jest przyzwoita, ale pod koniec dnia zaczyna blednąć. Wszystko zależy jednak od początkowej ilości jego nałożenia. 
Zaletą jest także fakt, że puder posiada ochronę przed promieniowaniem UVA - SPF 15. 
 Jego gramatura to 10 g.

róż


Posiadam odcień 01 'peach', który jest mocnym, intensywnym różem.
Pigmentacja jest bardzo dobra. W przeciwieństwie do bronzera trzeba z nim mocno uważać, aby nie została plama. Wprawdzie dość dobrze się blenduje, ale wystarczy chwila nieuwagi i już mamy kuku na twarzy.
Producent określa wykończenie różu jako matowe, jednakże w opakowaniu widać dość sporo maleńkich drobinek. Dodatkowo są nieco widoczne na twarzy.
Jeśli nie przesadzimy z ilością nałożonego produktu, wówczas uzyskujemy efekt świeżej, promiennej twarzy.
Ciężko mi określić trwałość, gdyż nakładam tego różu bardzo małą ilość. Mam tendencję do szybkiego rumienienia się, a nie chcę uzyskać przerysowanego i karykaturalnego wyglądu.
Pojemność wynosi 9 g.


Jako ciekawostkę dodam, że marka deBBY jest siostrzaną marką Deborah, która - jak wiemy - nie należy do tanich i spotkać ją możemy m.in. w perfumeriach. Jej tańsza alternatywa dostępna zaś jest w wybranych drogeriach Jasmin.
Znacie przedstawione przeze mnie produkty lub inne kosmetyki tej firmy? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!

Iwona

115 komentarzy:

  1. Brązujący puder mogłabym wypróbować i dobrze że drobinek nie ma bo o ile na oczach lubię to na twarzy nienawidzę :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę kosmetyki tej marki, której nawet nie kojarzę. Nie dziwię się, bo opakowania w ogóle nie przykuwają wzroku. Nie sięgnę, ponieważ kosmetyki mineralne podobają mi się bardziej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowania są bardzo proste. Poza tym kosmetyki nie są aż tak łatwo dostępne, więc są mniej znane :)

      Usuń
  3. Drogeria Jaśmin - pierwsze słyszę. Co do ce i jakości to myślę że nie do końca produkty warte ceny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno można kupić równie dobre, a nawet lepsze kosmetyki, za niższą kwotę.

      Usuń
    2. dla tego tańsze marki cieszą sie dużym powodzeniem na wyprzedażach wysoko ustawiając konkurencji poprzeczkę

      Usuń
  4. Pierwszy raz widzę te kosmetyki, ale są całkiem ciekawe. Bronzer chętnie bym kupiła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Jest fajny, ale trzeba z nim uważać. Przynajmniej z tym odcieniem :)

      Usuń
  6. Nie słyszałam nigdy o drogeriach Jaśmin...one są tylko w wybranych miastach?
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lista jest dostępna na stronie drogeriejasmin.pl :)

      Usuń
  7. Ten puder matujący z chęcią bym wypróbowała, szkoda że nie mam drogerii Jaśmin ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie słyszałam o tych kosmetykach i drogeriach Jaśmin.... moja siostra również. To jakaś nowa drogeria? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest nowa, ale nie ma jej w każdym mieście.

      Usuń
  9. Bardzo ciekawe trio, nie znalam ich wczesniej :D

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie kiedyś w mieście była drogeria Jaśmin ale niestety zrezygnowali :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę szkoda, że drogeria nie jest popularniejsza :)

      Usuń
  11. Ja tej firmy jeszcze nie znam, ale szczerze mówiąc wyglądają fajnie ;) Szkoda, że troszkę blednie kolor pod koniec dnia, bo mimo iż zależy od ilości nałożenia to nie można przesadzać, żeby wyglądało dość naturalnie; )

    OdpowiedzUsuń
  12. Firmę znam tylko z blogosfery. Zaciekawił mnie ten puder matujący.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  13. nie znam, ale nawet ładne odcienie mają róż i bronzer :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Róż jest dla mnie nieco zbyt intensywny, ale da się go rozpracować :)

      Usuń
  14. Mamy tą drogerię dość spory kawałek od nas :) Różu jeszcze żadnego nigdy nie stosowałyśmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też unikałam różu, ale coraz częściej po niego sięgam. Zimą jednak ograniczam, bo i tak pogoda wystarczająco rumieni mi policzki :)

      Usuń
  15. efekt zmatowienia na 4-5 godzin to calkiem niezle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wiele pudrów matujących daje taki właśnie efekt :)

      Usuń
  16. Pierwszy raz widzę tą firmę.Z chęcią wypróbowałabym ten puder matujący :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z pudrów brązujących nie korzystam a po pudry sięgam mineralne :) Tej marki nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się cały czas próbuję dogadać z pudrami brązującymi i powoli, powoli nabieram wprawy :)

      Usuń
  18. Przyznam, że pierwszy raz widzę ich produkty, wcześniej nie miałam z nimi do czynienia. Zainteresował mnie ten biały transparentny puder. Różem pewnei zrobiłabym sobie niestety krzywdę ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Używam takich produktów, chętnie bym je poznała ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Matujący puder używam latem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja cera niestety i zimą potrzebuje lekkiego zmatowienia.

      Usuń
  21. Nie miałam jeszcze nic tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tej firmy, róż ma bardzo ładny odcień ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem ciekawa tego różu ;) Kolorek wygląda świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne kosmetyki i śliczny róż

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam marki, no i drogerii Jaśmin u mnie nie ma, ale ciekawie wyglądają, choć skusiłabym się pewnie tylko na puder :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zupełnie mi nieznana marka, ale puder matujący mnie zainteresował. Obecnie używam takiego z Ecocery.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rynku jest mnóstwo pudrów i ciężko znać wszystkie :) Staram się jednak wybierać te w kamieniu, bo sypkich nie lubię.

      Usuń
  27. Nie znam ogólnie tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie znam, ale mają śliczne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie wiedziałam, że Deborah ma tańszą siostrę, ale nic dziwnego, skoro nigdy nie byłam w drogeriach Jasmin (nawet nie wiem, czy gdzieś niedaleko mnie są) :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Hej, fantastyczny post! Naprawdę mi się spodobał :)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam czarną kredkę tej marki i jestem zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Róż ma naprawdę bardzo ładny odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  33. z różem mam tak samo, muszę uważać, bo jak dam za dużo to fatalnie to wygląda
    dlatego ostatnio stawiam na bronzery

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zimą zazwyczaj rezygnuję z różu. Już pogoda daje mi wystarczających rumieńców.

      Usuń
  34. Ja ostatnio kupiłam sobie puder ryżowy, również biały. Jestem z niego bardzo zadowolona i w końcu nie muszę się martwić, czy wybrałam odpowiedni odcień lub czy nie mam od niego plam :)
    O tej firmie słyszę pierwszy raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Białe są fajną opcją oczywiście pod warunkiem, że nie bielą :)

      Usuń
  35. Szampana piccolo,
    Brokatu na czoło,
    Uśmiechu na twarzy,
    Szampańskiej zabawy,
    Życzeń serdecznych,
    Wspomnień najlepszych
    oraz braku kaca
    kiedy w Nowym Roku pamięć wraca....



    Szczęścia w Nowym Roku ! :* Buziaki ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  36. Masz bardzo przejrzysty wygląd bloga! Co do pudru, oczekuję trochę trwalszego efektu niż tylko 5-6h, bo jednak w pracy 8h plus dojazdy itd ale wydaje mi się, że ten róż daje ładny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ten puder nie ma aż tak trwałego efektu, ale wszystko też zależy od tego jak mocno przetłuszczającą się cerę mamy :)

      Usuń
  37. Kolorek różu mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo fajna sprawa ze zrobieniem tańszej wersji siostrzanej firmy- podoba mi się ta opcja :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy może sobie pozwolić na drogą markę, a tutaj mamy przyjemne zamienniki :)

      Usuń
  39. Bardzo lubię jak takie tańsze zamienniki się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jak każdy. W końcu po co przepłacać :)

      Usuń
  40. Nie słyszałam o tej firmie! Ale widzę, że mają bardzo fajną pigmentację :)

    Mam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
    www.spiked-soul.pl


    Elwira Charmuszko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem wredna i nie wpadam do osób, które nie potrafią uszanować jednej mojej prośby... ;)

      Usuń
  41. Przyznaję, że widzę je po raz pierwszy, ale kolor rózu bardzo mój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś preferuję delikatniejsze odcienie, ale czasami można zaszaleć :)

      Usuń
  42. Widziałam już te produkty, ale jakoś nie kusiły mnie, by je zakupić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowania są proste i dość przeciętne, ale działanie całkiem fajne :)

      Usuń
  43. Nie znam i jakoś mnie nie kuszą. Różu nie używam, a z pudrem muszę uważać, ze względu na trądzik.

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie miałam kosmetyków tej marki jeszcze.

    Ps. Dziękuje za odwiedziny i pozostawienia komentarza, zawszę odwdzięczam się tym samym.

    OdpowiedzUsuń
  45. Wyglądają bardzo zachęcająco;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Nigdy nie miałam produktów Debby czy Deborah ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie miałam styczności z Deborah :)

      Usuń
  47. Firmy nie znam, ale całe trio wydaje się być ciekawe, chociaż bronzer musiałabym sprawdzić na żywo, bo mógłby być jednak nieco za ciepły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie nie ma dominujących tonów, ale wszystko też będzie zależeć od karnacji :)

      Usuń
  48. Firmę tylko kojarzę, ale bardzo podoba mi się róż :)

    OdpowiedzUsuń
  49. kosmetyki widziałam na półkach ale w sumie jeszcze nie kupowałam

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja się nie skuszę :) Pudrów mam za dużo, a marzę o Laurze, bronzer wydaje mi się za ciepły, a róż za intensywny :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Od dawna je widzę, ale jeszcze jakoś w ręce mi nie wpadły :P

    OdpowiedzUsuń
  52. A ja mam drogerię Jaśmin po drugie stronie ulicy, ale rzadko tam bywam (nie lubię jak obsługa stoi za ramieniem i czeka na złodziejaszka):)
    Ten róż ma ładny odcień, lubię takie soczyste odcienie latem, ale mam ciężką rękę do róży;/

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.