czwartek, 2 listopada 2017

Natu Handmade, krem "królowa pszczół", peeling "kokos wanilia"

Hej :)

Ponoć każdy z nas ma jakiś talent. Ja widocznie nie jestem "każdy", gdyż jeszcze nie udało mi się go przez te 28 lat odkryć. Niemniej jednak ogromnie szanuję i cenię osoby, które swój talent potrafią przekuć w pasję a do tego pomagają tym innym osobom. Niewątpliwie jest tak w przypadku założycielek marki Natu Handmade, które swoim zamiłowaniem do natury próbują przyczyniać się do naszego piękna. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić dwa produkty z ich oferty.



Krem zamknięty jest w prostym słoiczku z ciemnego szkła. Szata graficzna od razu przywodzi na myśl coś naturalnego i dobrego. 
Krem ma przyjemny, lekko cytrusowy zapach. Początkowo wydaje się bezwonny, jednak aromat dociera do nas przy mocniejszym zaciągnięciu. 
Popatrzcie tylko na poniższy skład.Takie bogactwo wartościowych substancji jest godne oklasków.


Konsystencja produktu przypomina mi puch. Jest lekka, a przy tym treściwa. Z łatwością rozsmarowuje się po buźce. Trzeba mieć jednak na uwadze, że taka ilość olejków powoduje, iż na naszej skórze pozostaje solidna, świecąca się powłoka. Przez to też ten odżywczy krem najlepiej stosować na noc.
Jakie daje efekty?
Niewątpliwie dobre. Rano buźka wydaje się solidnie nawilżona i natłuszczona. Jest miękka, miła w dotyku i wygładzona. 
Chociaż to bogactwo olejków to nie zauważyłam żadnych objawów zapychania. Nie pojawiają się dodatkowe niedoskonałości. Nie wystąpiło też podrażnienie czy uczulenie.


Termin przydatności wynosi 3 miesiące od daty produkcji. Nie należy jednak martwić się owym czasem, gdyż na etykiecie znajdziemy ręcznie napisaną informację o tym, kiedy to nastąpiło. 
Kosmetyk najlepiej przechowywać w lodówce. 
Cena wynosi 64 zł za pojemność 50 ml. 



Produkt zamknięty jest w aluminiowym opakowaniu. Ma prostą, estetyczną szatę graficzną z etykietą zawierającą wszelkie niezbędne informacje.  
Zapach jest... obłędny. Delikatna słodycz kokosa miesza się z aromatem wanilii. Całość jest otulająca, ale nie powoduje nużenia czy bólu głowy.
Wartościowy skład bazuje na soli. 


Peeling ma zbitą, zwartą konsystencję. Pod palcami wyczuwamy ogromną ilość niewielkich drobinek soli oraz lekką tłustość olejków. 
Przejdźmy do omówienia działania.
Drobinki - choć niewielkie - są bardzo ostre. Ich siłę można skontrolować w zależności od tego, czy stosujemy go na mokro, czy na sucho. Świetnie radzą sobie z usunięciem martwego naskórka. Pozostawiają skórę wygładzoną i miękką w dotyku. Wyczuć można delikatną tłustą powłokę, która jest skutkiem zastosowania olejów, a nie wszechobecnej w peelingach parafiny. Warstewka sprawia, że po kąpieli nie mam potrzeby nakładania dodatkowego kosmetyku pielęgnacyjnego. 
Dodam, że lubię stosować także ten peeling na same dłonie. 


Termin przydatności wynosi 6 miesięcy od daty produkcji.
Cena wynosi 27 zł za pojemność 100 ml. 

Nie da się nie zauważyć, że produkty przypadły mi do gustu. Mają świetnie składy, zauważalne efekty. Dodatkowo nie są testowane na zwierzętach i nadają się dla wegan. 
Znacie produkty marki Natu Handmade? Może czymś Was zaciekawiłam?

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!

Iwona

100 komentarzy:

  1. kokos i wanilia - połączenie idealne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skusiłabym się na peeling, tylko szkoda że jest on solny gdyż moja skóra takich bardzo nie lubi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie odpowiada Ci taki rodzaj. U mnie na szczęście nic złego się nie dzieje :)

      Usuń
  3. Mogłabym skusić się na peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To, ze jest tutaj coś kokosowego mnie nie dziwi :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Królowa pszczół wydaje się super przyjemniaczkiem :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używałam, nie znam nawet tej marki, ale wydają się naprawdę zachęcające :)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetną nazwę ma ten krem :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyobrażam sobie, jak cudownie musiał pachnieć ten waniliowy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super produkty, trochę kosztują, ale przy naturalnych wyrobach chyba nie da się inaczej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tak to już jest, że naturalne produkty mają wyższą cenę.

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz z niego równie zadowolona :)

      Usuń
  11. Zupełnie nie znana mi marak, aczkolwiek zaciekawiła mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Składu rewelacja. Krem działa fajnie, ale ja jednak nie skusiłabym się na aż tyle olejków. Nie lubię i nie potrzebuję aż tak silnego natłuszczenia, ale moja przyjaciółka byłaby tym efektem zachwycona. Peeling za to kusi zapachem. Nie ma chyba słodszego połączenia niż kokos i wanilia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście każdy ma inne potrzeby, więc nie każdemu produkty będą odpowiadać. Moja cera jest mieszana, ale na szczęście nie zauważam żadnych niedogodności związanych z takim bogactwem olejków :)

      Usuń
  13. Podobają mi się te zachęcające opisy na pudełeczkach :) dobry chwyt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście na chwytach się nie kończy, bo i działanie bardzo dobre :)

      Usuń
  14. Oba produkty bardzo mnie zaciekawiły, pewnie kiedyś wypróbuję. Szczególnie peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Peeling wygląda smakowicie, podobnie jak krem ;) Kocham naturalne, ręcznie robione kosmetyki.
    Nie mów tak, że nie masz talentu ;) Masz pięknego bloga, piszesz rzeczowe recenzje - może to właśnie to? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojć, aż się zarumieniłam :) Chyba tak mam, że zbyt wysoko stawiam sobie poprzeczkę i nie dostrzegam niektórych rzeczy :)

      Usuń
  16. Oba produkty mi się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uważam, że mnie by zapchał ten krem :( Ale peelingu chętnie bym użyła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem jest bogaty i trzeba mieć to na uwadze :)

      Usuń
  18. Zainteresowałaś mnie peelingiem :) Takie solne peelingi to ja bardzo lubię :)
    I ten zapach też musi robić robotę. Już go sobie wyobrażam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tej firmy, ale peeling jest kuszący :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Peeling chętnie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Naprawdę fajne kosmetyki i opakowania i składy robią wrażenie. Aż chce się je sprawdzić na sobie :) Ten peeling musi być superowy !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jak najbardziej na plus. Oby było więcej takich produktów :)

      Usuń
  22. Spodobała mi się nazwa kremu "Królowa pszczół". <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam osobiście kosmetyków, ale kokos zawsze mnie przyciąga.

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam wanilię :))) Tych produktów nie znam, ale opakowania i skład mają świetne :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Kokos i wanilia mnie kusi :) Takie zapachy bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojeju ten kremik jaki ciekawy! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. nie znam, ale oba produkty mnie zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kokos + wanilia - na zimę jest to połączenie idealne ♥ Składy są super, byłabym zadowolona, ale akurat krem nie jest dostosowany do mojego typu skóry :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Jednak na peeling można się skusić :)

      Usuń
  29. A już myślałam, że nic mnie nie zaskoczy! Chcę ten krem!

    OdpowiedzUsuń
  30. Już same opakowania są kuszące :) A skoro też działają, no to tym bardziej warto się nimi zainteresować

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie znam tej firmy, ale już wyobraziłam sobie zapach peelingu - musi być cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kochana, każdy ma jakieś talenty...trzeba pozwolić im tylko się ujawnić;)
    Bardzo spodobał mi się ten krem!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że coś tam w sobie odkryję :)

      Usuń
  33. Produktów tej firmy nie znam, ale jak najbardziej zaciekawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo lubię zapach kokosa i wanilii:) więc będę musiała przetestować ten piling ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Peeling wygląda bardzo ciekawie ;) ale firmy nie znam

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie znam tej marki, ale peelingi uwielbiam więc pewnie kiedyś wypróbuję <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Marka jest mi nieznana, ale kosmetyk nie da się ukryć, że intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  38. uwielbiam zapach kokosa w kazdym kosmetyku <3

    OdpowiedzUsuń
  39. Jak przeczytałam "królowa pszczół" to od razu przypomniałam sobie, jak pewna maska z jadem pszczelim mnie tak podrażniła, że wyglądałam jak jakiś burak przez prawie cały dzień :D
    Kocham zapach kokosa, więc z pewnością peeling by mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Odpowiedzi
    1. Wprawdzie nie mam bzika na punkcie naturalnych składów, ale coraz częściej takie wybieram :)

      Usuń
  41. Kokos jednak przemawia do mnie najbardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie znam ale z chęcią bym poznała.

    Zapraszam do siebie na szybki i prosty konkurs ;) Do wygrania są aż trzy nagrody :)

    OdpowiedzUsuń
  43. chciałabym wypróbować takie kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie miałam jeszcze okazji ich spróbować :P

    OdpowiedzUsuń
  45. Zainteresowała mnie ta marka :) Ja również przez moje już niemal 29 lat życia nie odkryłam jeszcze u siebie żadnego talentu :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.