środa, 8 listopada 2017

Liqpharm, serum do twarzy LIQ CG i LIQ CR

 
Cześć :)

Myślę, że gdybyśmy mieli podzielić jakoś produkty do twarzy moglibyśmy wyróżnić dwie grupy. Pierwsza to kosmetyki podstawowe stosowane codziennie, czyli coś do demakijażu, tonik, kremy. Drugą stanowi pielęgnacja uzupełniająca, w skład której wchodzi peeling, maska czy serum. Przyznam, że ten ostatni kosmetyk jeszcze niedawno zajmował dalekie miejsce w mojej hierarchii. Jednak człowiek uczy się przez całe życie, więc zdążyłam już odkryć jego rangę i dobrodziejstwo. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami spostrzeżeniami dotyczącymi ser (czy jakkolwiek się to odmienia :D) marki Liqpharm.

LIQ CG, serum intensywnie wygładzające na noc



Produkt otrzymujemy w kartonowym pudełku, które zawiera wszelkie niezbędne informacje.
Samo serum zamknięte jest w buteleczce z ciemnego szkła. Ma wygodny aplikator w postaci pipetki, który gwarantuje łatwe i higieniczne używanie. 


Ma delikatny, nienachalny zapach.
Konsystencja jest rzadka, wodnista. Wystarczy dosłownie pół pipetki, aby równomiernie pokryć nim twarz. Szybko się wchłania, aczkolwiek przez pierwsze chwile pozostawia wrażenie czegoś lepkiego. 
Mały psikus stanowi skład. Oczywiście zawiera wartościowy kwas glikolowy oraz hialuronowy, ale na samym końcu znajdziemy parabeny. 


Serum przeznaczone jest do stosowania na noc. Producent sugeruje aplikować go na co dzień pod krem bądź jako 28-dniową kurację. 
Jakie zauważyłam efekty?
Zacznę od tego, że po aplikacji produktu odczuwam delikatne mrowienie i szczypanie. Nic dziwnego, w końcu zawiera kwas glikolowy. Uczucie jednak szybko mija i nie stanowi dyskomfortu. 
Rano cera jest odpowiednio nawilżona. Był czas, że miałam suche skórki, jednak udało mi się je dzięki niemu pozbyć. 
Cera sprawia wrażenie wygładzonej. Jest promienna i pełna blasku.
Nie odniosę się jednak do działania redukującego blizny, przebarwienia czy niedoskonałości, gdyż nie borykam się z większymi problemami. Nawet jeśli są, to na tyle niekłopotliwe, że nawet ich nie dostrzegam. 
Muszę zaznaczyć, że kwas glikolowy - z racji działania złuszczającego - może początkowo powodować pogorszenie się stanu cery lub schodzenie skórek płatami. U mnie nic takiego się nie wydarzyło, ale wiem już z zajęć szkolnych, że moja cera jest oporna nawet na silniejsze kwasy.
Ważne! Pamiętajcie, aby podczas stosowania tego serum oraz innych produktów z kwasami dbać o dobrą ochronę przeciwsłoneczną. Wyższe filtry to podstawa! 
Termin przydatności wynosi 3 miesiące od otwarcia.
Cena kształtuje się w okolicach 60 zł za pojemność 30 ml.

LIQ CR, serum intensywnie korygujące na noc


Tutaj także specyfik otrzymujemy w kartonowym pudełeczku.
Serum znajduje się w butelce z ciemnego szkła. Dołączona pipetka aplikuje odpowiednią ilość produktu. 
Ma nienachalny zapach
Konsystencją przypomina wersję z kwasem glikolowym. Jest rzadki, szybko się wchłania, ale pozostawia lekko lepiącą się warstewkę. 
W składzie znajdziemy wartościowe składniki, ale retinol znajduje się nieco dalej. Listę zamykają parabeny mające działać konserwująco. 


Serum przeznaczone jest do stosowania na noc. Początkowo stosujemy go 2 razy w tygodniu, po miesiącu zaś co drugi dzień albo jako 3-miesięczną kurację.
Pora na jego działanie.
Tutaj również przez pierwsze chwile odczuwam delikatne mrowienie skóry.
Najszybciej można dostrzec efekty nawilżające. Skóra jest wygładzona i miękka w dotyku. Nabiera zdrowszego wyglądu. Mam nawet delikatne wrażenie, jakby maleńkie zmarszczki na czole optycznie się spłyciły. Nie jest to oczywiście efekt jak po botoksie, ale na początek dobre i to. 
Termin przydatności wynosi 3 miesiące od otwarcia.
Cena wynosi ok. 60 zł za pojemność 30 ml.


Z obu produktów jestem zadowolona. Chociaż nie dały typowego efektu złuszczania w postaci schodzącej skóry, to widzę efekty w postaci lepiej wyglądającej cery. 
Sięgacie po sera do twarzy? Podzielcie się swoimi ulubieńcami :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!

Iwona

88 komentarzy:

  1. Nigdy nie słyszałam o tych produktach, zaciekawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Można znaleźć wersję odpowiednią dla siebie :)

      Usuń
  2. Nigdy nie miałam, ale bardzo mnie zaciekawiło to serum wygładzające.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie boję się używać ser, nie mówię, że używam ich non stop, ale zdarza mi się. Tych nie znam, mają eleganckie buteleczki, byłabym skłonna je poznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sera są bardzo przydatne w pielęgnacji. Na pewno warto ją nimi uzupełnić :)

      Usuń
  4. Chyba tego szczęscia potrzebuje skóra moja;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie używałam serum do twarzy - uważałam że nie jest mi potrzebne. A jeżeli się MYLĘ?! Cóż, czas się chyba za jakimś rozejrzeć...
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś nie było takich produktów i ludzie żyli, ale jeśli znajdzie się taki dający dobre efekty, to czemu nie mielibyśmy korzystać? :)

      Usuń
  6. Najważniejsze że jesteś zadowolona:) Pipeta to wygodny element ułatwiający aplikacje

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam serum na noc i serum lekkie z witaminą C. Na początku stosowania produktów była u mnie na twarzy prawdziwa rewolucja :D Ale o tym również napiszę :D :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam te produkty tylko z blogów i chciałabym dosłownie każde, ale za dużo mam jeszcze tego typu kosmetyków w zapasach, które też czekają na swoją kolej. Nie ma się czemu dziwić, że to serum glikolowe nie dało spektakularnego złuszczania, bo sama wiem, jak robiłam peelingi glikolem jakie stężenie dopiero daje efekt jaszczurki, jeśli jest się gruboskórnym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czytałam recenzje innych dziewczyn, które pisały, że u nich wystąpiło bardzo duże złuszczanie. każdy ma inną skórę, dlatego lepiej napisać o takiej możliwości. Przezorny zawsze bezpieczny :)

      Usuń
  9. Oj kuszą mnie - ciągle spoglądają na mnie z blogów i jutjubów. Póki co mam aż nadmiar kosmetyków w zapasie, ale kiedyś pewnie i na nie przyjdzie pora =)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam obydwa ale obecnie jestem w fazie testów kosmetyku z retinolem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Już samo opakowanie zachęca do zakupu! ;) w mojej kosmetyczce brakuje serum ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że znalazłabyś coś odpowiedniego dla siebie w ofercie Liqpharm :)

      Usuń
  12. Dam sobie jeszcze rok, moze dwa na stosowanie takich produktow:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja właśnie kupiłam swoje opakowanie serum - co prawda innej firmy, ale to będzie moje pierwsze spotkanie z tym kosmetykiem. Zobaczymy, co z tego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio nie mam ochoty używam i sięgać po serum..

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam marki, ale to serum wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. o tak, produkty tej marki sa na mojej liscie do wyprobowania i jak tylko uporam się z produktami The Ordinry to będę uderzać na Liqpharm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz. Chętnie poznam potem Twoją opinię :)

      Usuń
  17. Sera to dla mnie podstawa i nie mogłoby ich zabraknąć w pielęgnacji mojej cery. O tej marce już słyszałam, ale nie miałam okazji wypróbować ich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro lubisz takie produkty to warto zainteresować się tą marką :)

      Usuń
  18. Szczerze mówiąc myślałem że są droższe :P od dawna za mną chodzą i z pewnością Kiedyś wypróbuję ale na ten moment używam dwa inne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla niektórych cena i tak będzie wysoka, ale na pewno można znaleźć znacznie droższe specyfiki :)

      Usuń
  19. Słyszałam gdzieś o tych produktach już :) A od prawie roku serum to i mój przyjaciel w pielęgnacji :) Obecnie szukam zastępstwa dla ulubionego serum marki Alterra z Granatem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tutaj mogłabym dobrać coś do swoich potrzeb :)

      Usuń
  20. Oba produkty mogłyby się u mnie sprawdzić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie wiadomo. Najlepiej sprawdzić na własnej skórze :)

      Usuń
  21. Ta marka wywołała u mnie dobre wrażenie :) Teraz kusi mnie te serum korygujące :) Fajnie spisują się w roli kuracji dla cery :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Od czasu do czasu warto zaserwować sobie taką serię :)

      Usuń
  22. Gdzieś je widziałam,Zapewne w blogosferze,ale nie miałam przyjemności używać :) Mimo wszystko chętnie spróbowałabym chyba tego z retinolem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam o nich kilka recenzji, wiec pewnie Tobie też wpadły w oko :)

      Usuń
  23. Muszę przyznać, że pierwszy raz słyszę o tej marce:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajne to serum, super opakowanie

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam tych produktów, ale wyglądają bardzo zachęcająco i profesjonalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Awesome
    Have a great time
    kisses <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Zupełnie nie kojarzę tej marki, choć buteleczki mają intrygujące :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Aktualnie nie używam żadnego serum do twarzy - muszę to zmienić i o jakimś pomyśleć na zimę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajny czas, aby wprowadzić go do pielęgnacji :)

      Usuń
  29. JEstem bardzo ciekaw retinolu od nich :)

    OdpowiedzUsuń
  30. NIe używam tego typu kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię kosmetyki z kwasami , teraz mam z Bielendy z kwasem glikolowym i witamina c i są ok, również moja skóra jest odporna na kwasy,na zajęciach mogłam kłaść i nic się widocznego nie działo 😎

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja jest taka sama. Leżałam bez problemu i nic mi nie było, a koleżanka od razu po aplikacji wrzeszczała z bólu i cała się łuszczyła :D

      Usuń
  32. Szukam właśnie jakiegoś fajnego serum ale no tej firmie nigdy nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto poczytać o niej więcej. Mają ciekawe wersje :)

      Usuń
  33. Super zdjecia, bardzo eleganckie opakowanie tego serum

    Pozdrawiam - http://izabiela.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po raz kolejny proszę o nie zostawianie linków. Wystarczy przeczytać wpis, aby o tym wiedzieć.

      Usuń
  34. Obydwa produkty wyglądają bardzo zachęcająco :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kocham to serum w wersji Light, o tej też marzę :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo dobre jest serum LIQ CC, więc domyślam się że te są równie skuteczne. Porozglądam się za nimi :)
    Z chęcią dołączam do grona obserwatorów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wszystkie wersje działają bardzo podobnie :)

      Usuń
  37. Dziś zamówiłam LIQ CR i CIQ CC (light) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LIQ nie CIQ oczywiście :D

      Usuń
    2. życzę zatem przyjemnego użytkowania i jak najlepszych efektów :)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.