Dermedic, hydrain 3, płyn micelarny, peeling enzymatyczny, krem pod oczy

 Cześć :)

Aż dziw, że jeszcze nie tak dawno nasze babcie znały głównie szare mydło i krem Nivea. Obecnie półki uginają się od nadmiaru kosmetyków. Mamy wszystko - marki własne, drogeryjne, ekskluzywne. Jest jeszcze jeden, bardzo istotny dla wielu osób rodzaj produktów - tak zwane dermokosmetyki. Przeznaczone są dla problemów skórnych i łączą w sobie zarówno działanie pielęgnacyjne, jak i wspomagają leczenie wielu schorzeń. Jedną z marek oferujących takie specyfiki jest Dermedic. Dziś chciałabym wziąć na tapetę produkty z serii 'hydrain 3'.

płyn micelarny

Płyn zamknięty jest w poręcznej, plastikowej butelce z zamknięciem typu 'klik'. 

Ma delikatny zapach.

Skład nie jest idealny, ale zawiera m.in. glicerynę, kwas hialuronowy, mocznik i alantoinę. 

Płyn stosuję codziennie rano do oczyszczenia i odświeżenia całej buzi oraz wieczorem jedynie do zmycia makijażu oczu. 

Oceńmy, jak przedstawia się jego działanie w tych aspektach.

Micel bardzo dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i nałożonych wcześniej kosmetyków. Sprawia, że cera wydaje się dobrze nawilżona i odświeżona. 

Nie ma problemu z pozbyciem się makijażu oczu. Z łatwością rozpuszcza kosmetyki nie rozmazując ich przy tym po całej twarzy. Nieco więcej czasu potrzebował dla tuszu wodoodpornego, ale takie stosuję rzadko, więc mi to nie przeszkadza. 

Płyn nie powoduje szczypania czy pieczenia oczu. Nie podrażnia, ani nie uczula skóry. 

Termin przydatności wynosi 6 miesięcy od otwarcia.

Cena wynosi ok. 25 zł za pojemność 200 ml. Są również dostępne butelki o pojemności 100, 400 i 500 ml.

peeling enzymatyczny

Produkt zamknięty jest w tubce z miękkiego plastiku. 

Zapach jest delikatny i bardzo przyjemny.

W składzie znajdziemy m.in. kwasy AHA, kwas hialuronowy, mocznik, glicerynę.

Peeling, jak przystało na ten rodzaj produktu, ma kremową konsystencję. 

Producent sugeruje aplikować niewielką ilość kosmetyku na skórę i trzymać 15-20 minut. Po tym czasie nie spłukujemy go wodą, a jedynie usuwamy resztki przy pomocy chusteczek bądź wacików. 

Jakie daje efekty?

Zacznę od tego, że po kilku minutach od nałożenia peelingu zaczęłam odczuwać delikatne mrowienie. Nic dziwnego - w końcu peeling bazuje na kwasach. Nie takie jednak rzeczy miałam na twarzy, więc bez problemu przeczekałam ten moment i po chwili wszystko się uspokoiło. 

Kosmetyk daje wrażenie dobrze nawilżonej cery. Jest miękka w dotyku i wygładzona.  W rezultacie est przygotowana na przyjęcie kolejnych produktów pielęgnacyjnych. 

Peeling nie podrażnia cery, nie zapycha ani nie powoduje uczuleń.

Cena wynosi ok. 30 zł za pojemność 50 g.

krem pod oczy

Krem znajduje się w klasycznej tubce z miękkiego plastiku. Ma wygodny aplikator w postaci dzióbka.

Zapach jest typowy dla całej serii - delikatny i nienachalny. 

W składzie znajdziemy takie wartościowe substancje jak kwas hialuronowy, wodę termalną, witaminę E, olej migdałowy. 

Konsystencja jest z tych rzadszych - jedwabista i bardzo lekka. Dzięki temu błyskawicznie się wchłania nie pozostawiając nieprzyjemnej powłoki. Dodatkowo dobrze współgra z makijażem nie powodując jego warzenia.

Jak z działaniem?

Krem przede wszystkim dobrze nawilża okolice wokół oczu. No i tutaj byłoby chyba na tyle. Niestety nie zauważyłam żadnego dodatkowego działania. Z drugiej zaś strony nie mogę mieć tego za złe, bo producent określa go głównie jako produkt nawilżający. No ale niedosyt jest...

W każdym razie krem, jak przystało na produkt hypoalergiczny, nie podrażnia okolic oczu, nie powoduje pieczenia czy łzawienia.

Termin przydatności wynosi 6 miesięcy od otwarcia.

Krem kosztuje ok. 30 zł za pojemność 15 g.

Chociaż krem pod oczy pozostawia delikatny niedosyt, to nie mogę mieć mu tego za złe, gdyż wywiązuje się z obietnicy producenta. Poza tym całą serię oceniam bardzo dobrze i mogę Wam z czystym sercem ją polecić.

Koniecznie podzielcie się swoimi doświadczeniami związanymi z tą marką. Sięgacie po dermokosmetyki? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!

Iwona