Jabłkowe ciasto jaglane.

Witajcie :)

Nie da się ukryć, że jestem niesamowicie oszczędna niemal na każdej płaszczyźnie życia. Z tego też względu, przy okazji włączania piekarnika, postanowiłam zmaltretować go w jak największym stopniu. W rezultacie zrodził się spontaniczny, ale - jak się potem okazało - bardzo smaczny wypiek.

Bez wątpienia ciasto mogłoby nosić nazwę "Bez". Dlaczego? Ano dlatego, że nie zawiera m.in. glutenu, cukru czy jajek. Zapytacie zatem z czego się składa? Przekonajcie się sami zapoznając się z listą składników i przygotowaniem :)

Składniki:

100 g kaszy jaglanej

350 ml wody/mleka (zwykłego bądź roślinnego)

2 łyżki mielonego siemienia lnianego + 4 łyżki wrzątku

4-5 łyżek musu jabłkowego 

4-5 łyżek ulubionych nasion (u mnie orzechy włoskie i arachidowe)

2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego

Przygotowanie:

Siemię lniane zalewamy wrzątkiem i odstawiamy do napęcznienia.

Kaszę gotujemy ok. 10 minut. Następnie odstawiamy, aby wystygła i wsiąknęła resztę płynu. 

Do kaszy dodajemy wszystkie składniki i dokładnie mieszamy.

Całość przekładamy do formy i pieczemy ok. 40-45 minut w temperaturze 175 stopni.

Kroimy do wystygnięciu, aby ciasto nie zaczęło się kruszyć.
Smacznego!

Uwierzcie na słowo, że dodatek musu jabłkowego przygotowanego ze słodkich jabłek sprawia, że nie musimy dodawać innej substancji słodzącej. Najlepiej jednak będzie, jeśli sami się o tym przekonacie przygotowując takie ciasto :)
Napiszcie czy lubicie wypieki na bazie kaszy jaglanej. Chętnie zaczerpnę inspiracji :)

Iwona