czwartek, 30 czerwca 2016

Kosmetyki E Style: paletka do brwi oraz lakier do paznokci.

Cześć :)

Niedawno udało mi się nawiązać współpracę z firmą Chris Cosmetics, która wprowadziła na polski rynek kosmetyki marki E Style. Z tego też względu mam możliwość testowania kilku ciekawych produktów, a dwa z nich chciałabym Wam dzisiaj przedstawić. Paletkę do brwi wybrałam sama, natomiast lakier był miłą niespodzianką :) 


Zestaw do stylizacji brwi



Zdaniem producenta:
Zestaw 2 cieni pudrowych i żelu woskowego do brwi w praktycznej palecie z lusterkiem i dwustronnym aplikatorem jest niezbędnym produktem do końcowej stylizacji brwi. Cienie pudrowe mogą być stosowane również jako cienie do powiek, kresem, ewentualnie do podkreślenia policzków. 

Cena: 28,90 zł

Pojemność: 5,7 g

Moja opinia: 
Zestaw składa się z wosku oraz dwóch cieni. W wersji „Dark Brown” jest to ciepły brąz oraz ciemna szarość. Właśnie ten drugi odcień bardzo dobrze sprawdza się przy moim ciemnych włosach i niemalże czarnych, ale mocno przerzedzonych brwiach.
Produkty zamknięte są w plastikowej, ale solidnie wykonanej kasetce z lusterkiem. 
Do zestawu dołączony jest dwustronny pędzelek z aplikatorem. Początkowo myślałam, że pędzelek będzie zbyt miękki do precyzyjnej aplikacji, ale byłam w błędzie. Z łatwością uzupełnia wszelkie ubytki, a skośny kształt sprawia, że można nim bardzo ładnie zaznaczyć kontur brwi.


od lewej: brąz bez wosku/z woskiem, szarość bez wosku/z woskiem

Przejdźmy do omówienia tego, jak stosowany przeze mnie cień sprawuje się na brwiach. Zaaplikowany wraz z woskiem utrzymuje się w nienagannym stanie niemal cały dzień. Niestety moje włoski są niesforne przez co produkt nie do końca radzi sobie z ich ujarzmieniem. Trzeba też mieć na uwadze, że wosk wydobywa kolor cienia, stąd też muszę uważać, aby nie osiągnąć karykaturalnego efektu. Natomiast nałożony bez żelu zaczyna w połowie dnia nierównomiernie się ścierać. 
Produkt nie spowodował u mnie żadnych reakcji uczuleniowych, podrażnień czy niekomfortowego swędzenia.

Lakier do paznokci o wysokim połysku


na wzorniku od dołu: jedna warstwa, dwie warstwy, trzy warstwy


Zdaniem producenta:
Dzięki kolekcji lakierów kryjących do paznokci E Style HIGH GLOSSY o wysokim połysku, w nowoczesnych i klasycznych kolorach, paznokcie będą wyglądały na zadbane i wypielęgnowane. Innowacyjny, płaski kształt pędzelka zapewnie łatwą i dokładną aplikację lakieru.
Lakier do paznokci zawiera specjalny polimer Tepfoly ®, dzięki któremu powierzchnia lakieru staje się bardziej elastyczna oraz odporna na odpryskiwanie i ścieranie. Właściwości polimeru wzmacniają płytkę paznokciową i wydłużają trwałość lakieru.

Pojemność: 7 ml

Cena: 8,90 zł

Moja opinia:
Preparat posiada płaski, a przy tym zbity pędzelek dzięki czemu aplikuje produkt bez żadnych smug .
Lakier jest nowy, dlatego też konsystencja jest na tyle rzadka że ma tendencję do delikatnego zalewania skórek. Jeśli jednak nabierzemy małą ilość, wówczas nie musimy się o to martwić.
W butelce odcień wydaje się intensywniejszy, ale na paznokciach jest mocno rozbielonym różem. Myślę, że każda fanka lakierów będzie zadowolona z takiego jasnego, uniwersalnego koloru. Poza tym świetnie nada się dla dziewczyn/kobiet, które nie mogą sobie pozwolić na manicurowe szaleństwo. Jeśli jednak lubicie coś odważniejszego to gama kolorystyczna jest znacznie szersza.



Producent określa lakier jako kryjący, z czym niestety nie mogę się zgodzić. Zapewne jest to kwestią odcienia, ale „Naked Pink” potrzebuje trzech warstw do uzyskania pełnego krycia. Na szczęście każda z nich szybko zasycha.
Lakier prezentuje się na paznokciach bardzo schludnie. Ma delikatnie połyskujące wykończenie, ale pozbawiony jest tandetnie wyglądających drobinek.
Zawarty w produkcie polimer Tefpoly ma przedłużać jego trwałość. Byłam do tego sceptycznie nastawiona, gdyż u mnie lakiery lubią odpryskiwać już po kilku godzinach. Do tego wystawiłam preparat na ciężką próbę, gdyż miałam go na paznokciach podczas robienia domowych przetworów, a jak wiadomo, wciskanie ogórków do słoików nie należy do mało inwazyjnych :D Jakież więc było moje zdziwienie, gdy po całej akcji spojrzałam na paznokcie, które były w stanie nienaruszonym! Co więcej, minęły kolejne 24 godziny a lakier wyglądał jakbym dopiero co go zaaplikowała – i to bez żadnej bazy czy top coatu.
Kosmetyk zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Wprawdzie nie ustrzegł się małego mankamentu związanego z niedotrzymaniem obietnicy mocnego krycia, ale co tam taki szczegół przy tak fantastycznej trwałości? Nie pozostaje mi nic innego jak żałować, że jestem posiadaczką tylko jednego odcienia, zwłaszcza że podoba mi się m.in. mięta, lawenda czy turkus :)


Znacie kosmetyki tej firmy? Może zaciekawiła Was dostępna oferta? :)

Iwona

17 komentarzy:

  1. Nie znam... w ogóle trochę mi głupio bo ja w kosmetykach ciemna i nie moge wypowiedziec sie w tej kwestii a Twojego bloga lubię... wybacz ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, nie mam Ci czego wybaczać. Mogę Ci tylko dziękować, że pomimo tego chcesz się udzielać :*

      Usuń
  2. Czyżbyś wprowadziła jakieś zmiany na blogu? Czy tylko ja tak mam na telefonie. Zdjęcia widzę coraz lepszd. Oby tak dalej :) szczerze powiem, że pierwszy raz widzę te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisząc o zmianach masz na myśli tylko te zdjęcia czy coś innego? :)

      Usuń
    2. Miałam na myśli jeszcze tło :)

      Usuń
    3. Powiem szczerze, że nic nie zmieniałam, ale też mam wrażenie jakby było inaczej :D

      Usuń
    4. Powiem Ci, że na telefonie ta biel wygląda ekstra :D

      Usuń
    5. To może nie będę przy tym majstrować :D
      Cieszę się, że zdjęcia wychodzą coraz lepsze :)

      Usuń
  3. Do brwi niczego nie używam, ale lakier do paznokci brzmi ciekawie - nie wiem jak by moje paznokcie na niego zareagowały, bo tylko essie i revlon ich nie niszczy, ale trwałość niewątpliwie jest jego zaletą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te cienie do brwi przypominają opakowaniem cienie do powiek z Joko

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam, że nigdy wczesniej ich nie widziałam;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Paletka bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo tego, że krycie może nie jest najlepsze, na lakier bym się skusiła!:)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.