Miód... nie trzeba być Kubusiem Puchatkiem, aby wiedzieć, że ten produkt będący owocem ciężkiej pracy niepozornych pszczółek jest niezwykle słodki i z powodzeniem może zastąpić cukier. Nawet nie tyle może co wręcz powinien. Jego dobroczynne właściwości odkryli już starożytni Egipcjanie, a nasze babcie często dodawały go do herbaty podczas przeziębienia czy grypy. Czy jednak na pewno wiemy po który rodzaj sięgać dostosowując do naszych potrzeb i jak obchodzić się z tym płynnym bogactwem, aby w pełni wykorzystać jego dobroczynne wartości? W dzisiejszym wpisie postaram się zawrzeć wszelkie potrzebne informacje w jedną małą pigułkę :)
Miody dzielimy na nektarowe i spadziowe. Wśród nich wyróżnić możemy m.in.:
- miód wielokwiatowy - przybiera kolor od jasnokremowej do żółtobrązowej. Zalecany jest w leczeniu grypy oraz przeziębienia. Pomaga w chorobach dolnych dróg oddechowych, w stanach wyczerpania fizycznego i psychicznego oraz w kłopotach z sercem;
- miód gryczany - posiada brązową barwę oraz ostry smak i bardzo silny aromat. Dzięki zawartości żelaza polecany jest anemikom oraz rekonwalescentom. Przyśpiesza procesy zrastania się kości, a obecność rutyny wspomaga pracę układu krążenia. Ponadto działa odtruwająco i wspomagająco wątrobę;
- miód lipowy - jego barwa przedstawia się od żółtozielonej do jasnobursztynowej. Ma bardzo charakterystyczny smak - lekko szczypiący w język. Uważany jest za najlepszy przy przeziębieniach i grypie. Obniża gorączkę oraz ma silne działanie wykrztuśne. Dodatkowo obniża ciśnienie krwi i działa uspokajająco;
- miód spadziowy - w zależności od rodzaju drzew z których jest pozyskiwany może przybierać barwę zarówno czarną, zielonkowo złocistą jak i szarozieloną. Jego główną zaletą jest fakt, iż zawiera aż cztery razy więcej żelaza aniżeli miody nektarowe. Z tego też powodu jest świetnym wyborem w celach zwiększenia odporności organizmu. Dodatkowo działa przeciwzapalnie, antyseptycznie, wykrztuśnie;
- miód rzepakowy - posiada barwę od biało-kremowej do jasnożółtej, ma łagodny smak. Zalecany osobom borykającym się z chorobami sercowymi oraz schorzeniami wątroby;
- miód akacjowy - w postaci płynnej jest przezroczysty, natomiast po skrystalizowaniu przybiera barwę śnieżnobiałą. Ma działanie moczopędne, dlatego polecany jest osobom ze schorzeniami nerek oraz dróg moczowych. Oczyszcza wątrobę, pomaga w nadkwasocie żołądka oraz przy zaburzeniach przewodu pokarmowego. Ma działanie uspokajające oraz bakteriobójcze.
Ponieważ to blog o tematyce kosmetyczno-kulinarnej to na koniec jeszcze kilka propozycji wykorzystania miodu w celach urodowych :)
- maseczka oczyszczająca - dwie łyżki miodu mieszamy z dwiema łyżkami płatków owsianych oraz kilkoma kroplami soku z cytryny. Po ok. 10 minutach zmywamy wykonując dodatkowy masaż twarzy (płatki zadziałają jak peeling);
- maseczka nawilżająca - dwie łyżki miodu wymieszać z dwiema łyżkami gęstej śmietany;
- maseczka rewitalizująca - w celu rozjaśnienia cery ćwiartkę umytego, obranego i startego jabłka mieszamy z dwiema łyżkami miodu oraz paroma kroplami soku z cytryny;
- nawilżająca maseczka na włosy - do żółtka dodajemy po dwie łyżki miodu, jogurtu naturalnego oraz oliwy z oliwek. Trzymamy na włosach od 30 do 60 minut po czym dokładnie zmywamy;
- maseczka na dłonie - łyżeczkę płynnego miodu mieszamy z łyżeczką treściwego kremu (np. Nivea), a następnie miksturą smarujemy dłonie. Po godzinie myjemy dłonie ciepłą wodą;
- odżywcza kąpiel - do wanny z wodą dodajemy kilka łyżek miodu oraz dwie szklanki tłustego mleka. Zadziała odżywczo, wygładzająco i natłuszczająco na skórę;
Ufff, mam nadzieję że chociaż niektórym udało się przebrnąć przez treść tego wpisu i znaleźliście dla siebie jakieś ciekawe informacje :) Dajcie koniecznie znać czy miód gości w Waszym domu, po jaki rodzaj sięgacie i w jakich celach Wam towarzyszy :)
Iwona
Uwielbiam miodek zwłaszcza gryczany <3
OdpowiedzUsuńKocham miód, szczególnie spadkowy, wielokwiarowy, wszystkie jasne ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie z okazji Dnia Mamy :)
Kocham miód, szczególnie spadkowy, wielokwiarowy, wszystkie jasne ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie z okazji Dnia Mamy :)
Mój ulubiony to akacjowy i obecnie otwarty słoik, choć skrystalizował, wcale nie jest biały...:) Najbardziej lubię go dodawać do czystka z sokiem z cytryny :) Nie pomyślałabym, żeby kąpać się w wodzie z miodem :D
OdpowiedzUsuńMiodku nie lubię ale wpis ciekawy :)
OdpowiedzUsuńgryczany i spadziowy to moje ulubione miody!
OdpowiedzUsuńZa miodem nie przepadam, ale za to mój narzeczony go uwielbia ;)
OdpowiedzUsuńLubie miód, poza gryczanym, bo tego nie znoszę :)
OdpowiedzUsuńLubię każdy miód i o każdej porze roku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam miodzikiii :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam miody, często wyjadam je prosto ze słoiczka :D
OdpowiedzUsuńMaseczka rewitalizacyjna? Brzmi ciekawie!
OdpowiedzUsuń