Pachnie mi w kuchni, oj pachnie... A wszystko za sprawą paczki, którą otrzymałam dziś od firmy Rafex. W jej środku znalazłam dużą ilość przypraw. Ciekawi Was jakich?
przyprawa do żurku
przyprawa do rosołu
przyprawa do pomidorów
przyprawa włoska "Sam smak"
ostropest plamisty mielony
kozieradka mielona
papryczki peperonchino
czosnek niedźwiedzi
czubryca żółta
czubryca czerwona
pieprz pomarańczowy
Zioła ojca Mateusza
Ziółka Małgosi
przyprawa Marioli
Fish Masala, przyprawa do ryb
American Chicken
Barbeciue, przyprawa do grila
przyprawa do kurczaka z chilli
przyprawa do boczku
przyprawa do żeberek
Przeglądając etykiety od razu zaciekawiły mnie "Zioła ojca Mateusza". Czy byłabym sobą gdybym od razu ich nie wykorzystała? Nie sądzę... :) Tak więc postanowiłam podrasować nasze poczciwe polskie ziemniaki, które po ugotowaniu wymieszałam z łyżką mieszanki. Do tego podałam jajko sadzone oraz podgotowane warzywa przez co w szybki sposób otrzymałam pyszny i aromatyczny obiad :)
Pora przedstawić samą mieszankę. Jej skład prezentuje się następująco:
majeranek, czosnek, cebula, papryka słodka, bazylia, kolendra, pieprz czarny, lubczyk, imbir, kurkuma, kminek, oregano, tymianek, chilli, pieprz ziołowy, liście laurowe, rozmaryn.
Po otwarciu opakowania "uderza" nas intensywny, lekko piekący aromat. Smak również nie należy do najłagodniejszych, ale nie ma się co dziwić skoro zawiera w sobie m.in. imbir i chilli. Skład jest bardzo bogaty. Jak dla mnie ziół jest aż zbyt wiele, przez co ciężko wyczuć każdy z użytych składników. Bez wątpienia mieszanka ta w zupełności wystarcza przy przygotowywaniu potrawy. Sądzę, że lepiej ograniczyć się z jej ilością i nie stosować już żadnych dodatkowych przypraw, aby nie zdominować naszego dania. Zwłaszcza, jeśli bazujemy na delikatnych składnikach. Nie mogę pominąć faktu, iż "Zioła ojca Mateusza" mają u mnie plusa za brak soli/glutaminianu sodu, których staram się w swojej kuchni unikać.
Na blogu z całą pewnością znajdzie się miejsce dla omówienia niektórych z otrzymanych produktów wraz z ich wykorzystaniem :)
Iwona
Uwielbiam zioła w potrawach, nadają całkiem innego smaku.
OdpowiedzUsuńAleż mi narobiłaś ochoty na takie aromatyczne ziemniaki :D
OdpowiedzUsuńKilka spośród tych mieszanek chętnie przygarnęłabym do własnej kuchni :p A te ziemniaczki bardzo smakowicie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAleż fajne przyprawy!
OdpowiedzUsuń