Nie raz mgliście się przekonać, iż produkty marki Balea często goszczą w mojej pielęgnacji. Czytam recenzje i staram się wybierać te, które są na ogół polecane i warte uwagi. Gdy tylko mam możliwość, proszę o nie swoją Mamcię Chrzestną. Ta jednak często dodaje coś od siebie. Tak też było w przypadku szamponu, którego recenzję chciałabym Wam dziś przedstawić. Ucieszyło mnie jego otrzymanie, gdyż wchodzi w skład linii profesjonalnej przez co miałam nadzieję na jego lepsze działanie. Czy jego stosowanie wpłynęło pozytywnie na kondycję moich włosów?
Zdaniem producenta:
Szampon zawierający zestaw substancji czynnych, zapobiegających obniżeniu produkcji włosów spowodowanej wpływem hormonów. Szampon pielęgnuje delikatne włosy i wzmacnia ich strukturę zapobiegając wypadaniu. Balea szampon to preparat, którego substancją czynną jest kofeina. Szampon w swoim składzie ma biotynę i ekstrakt z owocu granatu. Wzmacnia włókna włosów nadając im objętość i gęstość oraz zdrowy blask.
Skład:
Aqua, Sodium laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Chloride, Caffeine, Glycol Distearate, parfum, Panthenol, Propylene Glycol, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Citric Acid, PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Potassium Sorbate, laureth-4, Alcohol, Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Benzyl Alcohol, Biotin, Benzyl Salicylate, Punica Granatum Fruit Extract.
Pojemność: 250 ml
Dostępność: Drogerie Markt / sklepy z chemią niemiecką
Cena: 1,65 euro / ok. 10 zł
Moja opinia:
Szampon zamknięty jest w miękkiej, plastikowej tubce.
Jest przezroczysty i gęsty. Podczas aplikacji nie spływa z dłoni.
Dobrze się pieni przez co jest wydajny. Wystarczy niewielka ilość, aby domyć włosy. Jednak z przyzwyczajenia zawsze powtarzam czynność, gdyż zmywam oleje, odżywki bądź maski. Z tego typu produktami szampon radzi sobie bez większych problemów przez co włosy nie pozostają obciążone.
Kosmetyk ma intensywny, ale przyjemny zapach o bliżej nieokreślonej nucie. Nie utrzymuje się jednak zbyt długo.
Szampon nie podrażnia ani nie uczula skóry głowy. Nie powoduje również łupieżu. Jednak po jego zastosowaniu niezbędna jest odżywka, gdyż mocno plącze włosy.
Wprawdzie produkt nie zawiera silikonów to jego skład nie powala na kolana. Znajdziemy tam alkohol, a biotyna i ekstrakt z granatu wymienione są na samym końcu listy.
Czy dodatek "profesjonalny" czyni ten szampon lepszym? Niekoniecznie...
Przy regularnym stosowaniu szamponu nie zauważyłam jakiegokolwiek wpływu na zmniejszenie ilości wypadających włosów. Nie są szczególnie odżywione ani wzmocnione.
Produkt nie dodał również objętości i blasku moim mizernym kłaczkom. Odnoszę wrażenie, że efekt byłby identyczny gdybym go w ogóle nie stosowała.
Jako taki zwyczajny produkt do pozbycia się zanieczyszczeń jest jak najbardziej ok. Ale to samo czynił każdy inny szampon którego do tej pory używałam.
Mieliście styczność z profesjonalną serią marki Balea? Może inne produkty okazałyby się lepszą opcją :)
Iwona
Szkoda, że się nie sprawdził, tak jak powinien :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, CapelliSani.
Nigdy takiego nie używałam, ale jestem pewna, że skóra mojej głowy nie zareagowała by na taki pozytywnie (ale ona jest bardzo wymagająca, jeśli chodzi o szampony :P)
OdpowiedzUsuńJA nie miałam nic z Balea ale szampon z kofeiną z Alterry jest świetny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że obietnice w tym przypadku nie były spełnione:(
OdpowiedzUsuńWłaśnie z tą serią jeszcze nie miałam do czynienia :))
OdpowiedzUsuńOch Balea :) bardzo bym chciała poznać
OdpowiedzUsuńobawiam się czy mi by łepetyny nie podrażnił..
OdpowiedzUsuńJa słyszałam, że najlepsza jest wersja fioletowa, szamponu nie kupiłam, ale mam odżywkę i jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam jeszcze produktów marki Balea :)
OdpowiedzUsuńRzadko mam do czynienia z tą firmą :(
OdpowiedzUsuń_________________________________________
Lubisz konkursy? Uwielbiasz wygrywać?
Zapraszam na stronę, w której znajdziesz wszystkie, aktualne rozdania!
KLIKNIJ TUTAJ
no wlaśnie balea ma świetne zapachy, ale nie powala składami, dlatego też tak bardzo mnie nie ciągnie do niej;)
OdpowiedzUsuń:*
Ja mam tą wersję z olejkiem arganowym i jestem z niego bardzo zadowolona :-)
OdpowiedzUsuń