środa, 10 grudnia 2014

Znów świątecznie, znów recenzja :)

Cześć :)

2 tygodnie! Już za 14 dni Wigilia. Nie mogę się doczekać tej magicznej atmosfery :) Na razie jednak zajadam się śniadaniem o świątecznym aromacie. Wiem że było już połączenie maku i mandarynek, ale nic nie poradzę że jest takie dobre :) Tym razem zamieniłam kaszę kukurydzianą na kaszę bulgur, którą otrzymałam w ramach współpracy ze sklepem Piątnica.

Makowa kasza bulgur z mlekiem, mandarynkami
i ziarnami Cynamonowy Raj


Bardzo się cieszę, że dostałam możliwość wypróbowania owej kaszy, która bardzo szybko zadebiutowała w mojej kuchni. W opakowaniu znajdujemy grube ziarenka przypominające kryształki. Kasza nie ma dla mnie jakiegoś określonego smaku. Śmiem twierdzić, iż jest zupełnie neutralna. Nie jest to jednak wadą, gdyż pasuje zarówno do potraw na słodko jak i w wersji wytrawnej. Ponadto posiada wiele cennych wartości, o których informuje nas producent:

Bulgur, czyli inaczej kasza turecka, to grubo mielona pszenica poddana gotowaniu i ponownemu suszeniu. Bulgur jest bardzo pożywny, zawiera dużo białka i błonnika a mało tłuszczów, ponadto ma niski indeks glikemiczny.


Kaszę tę gotujemy w proporcjach 1:2 (kasza:wrzątek) przez ok. 2 minuty, a następnie odstawiamy do napęcznienia i całkowitego wchłonięcia wody.

Gości ów produkt w Waszej kuchni? Chętnie poznam ciekawe propozycje na jej wykorzystanie :)

Iwona

1 komentarz:

  1. Nigdy nie jadłam tej kaszy. Trochę szkoda, że ma neutralny smak - ja jednak lubię charakterystyczny posmak poszczególnych kasz. Połączenie w Twoim daniu boskie :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.