czwartek, 12 czerwca 2014

Glicerynowy, skoncentrowany... niepolecany.

Hej :)

Jedną z szerzej znanych i polecanych firm jest Eveline Cosmetics. Sama mam przyjemne doświadczenia związane z tą marką, jednakże i ona nie ustrzegła się kilku bubli. Jednym z nich okazał się glicerynowy, skoncentrowany krem do rąk i paznokci z bio aloesem i masłem karite...  Jeśli jesteście ciekawi dlaczego uważam go za nietrafiony produkt przeczytajcie poniższą recenzję.

Zdaniem producenta:
Glicerynowy krem do rąk zapewnia intensywne, długotrwałe nawilżenie i maksymalne wygładzenie skóry. Sprawia, że nawet bardzo zniszczone i przesuszone dłonie stają się niezwykle miękkie i satynowo gładkie. Wyjątkowa formuła doskonale chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Bogactwo składników o wielokierunkowym działaniu to komfort dla dłoni, które na długo pozostaną odżywione, zregenerowane i aksamitnie gładkie w dotyku. Dodatkowo krem wzmacnia paznokcie i pielęgnuje skórki wokół nich.
Wyciąg z aloesu - łagodzi wszelkie objawy podrażnień, przywraca komfort dłoniom narażonym na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych;
Masło karite - intensywnie nawilża i zmiękcza skórę dłoni;
Gliceryna - utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia najgłębszych warstw skóry do 48 godzin;
Olej z kiełków pszenicy - niweluje suchość i szorstkość oraz zapobiega pękaniu naskórka;
Kolagen i elastyna - uelastyczniają i zapobiegają utracie jędrności delikatnej skóry dłoni;
D-panthenol i alantiona - działają łagodząco i kojąco;
Witamina E - głęboko odżywia i regeneruje.

Skład:
Aqua, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Hydrolyzed Collagen/Hydrolyzed Elastin, Panthenol, Allantoin, Polysorbate 20/PEG-20 Glyceryl Laurate/Water/ Tocopherol/Linoleic Acid/Retinyl Palmitate, Triticum Vulgare Germ Oil, Phenoxyethanol/Methylparaben/ Butylparaben/Ethylparaben/Isobutylparaben/Propylparaben, DMDM Hydantion, Fragrance, Disodium EDTA, Limonene, Lionallol, Hexyl Cinnamal, Lilial, Alpha-Isomethyl Ionone.

Pojemność: 100 ml/ 245 ml

Cena: ok. 6-12 zł (w zależności od pojemności)

Moja opinia:
Produkt zamknięty jest w "ekonomicznym" opakowaniu z wygodną pompką (wersja 100 ml występuje w standardowej tubce). 
Pewnie dla niektórych osób istotny jest fakt, iż nie jest testowany na zwierzętach. 
Jego zapach jest delikatny, niedrażniący - bardzo przyjemny. 
Konsystencja kosmetyku jest bardzo wodnista. Wprawdzie dzięki temu szybko się wchłania, to jednak momentami pozostawia na dłoniach nieco śliską powłokę. 
Przejdźmy jednak do sedna recenzji, czyli działania kremu. 
Intensywne nawilżenie do 48 godzin? Taaa, wyszedł im ten żart... Gdyby napisali 48 minut to i tak daliby mu zbyt dużo czasu. Mam wrażenie, że po zastosowaniu tego kosmetyku moje ręce są jeszcze bardziej suche niż przed jego aplikacją. Niby mam leciutkie wrażenie ich gładkości, to jednak efekt jest minimalny i krótkotrwały. 
Trzeba również uważać na wszelkiego rodzaju podrażnienia dłoni. Moich nie tylko nie koi, ale również zaczynają mnie one po nim piec i szczypać. 
Co do obietnic związanych ze wzmocnieniem paznokci i pielęgnacji skórek wokół nich... Czy taki bubel miałby mieć jednak jakieś pozytywne działanie? No niestety nie... 

Jak możecie przeczytać krem ten zupełnie się u mnie nie sprawdził. Jest to chyba jeden z gorszych produktów tej firmy, który mam "przyjemność" stosować.

Publikuję również na PnK .

Iwona

1 komentarz:

  1. Oj ja miałam już wiele produktów z Eveline i wiele z nich niestety okazało się klapą...kremu nie miałam, ale jak widzę- nie mam czego żałować :)

    obserwuję!

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.