wtorek, 10 czerwca 2014

Niby na nutę azjatycką...

... a wszystko za sprawą ryżu jaśminowego, który pochodzi z Tajlandii. Ma bardzo ciekawy smak, jednak na tyle delikatny, że świetnie komponuje się z przeróżnymi dodatkami :) U mnie królował dzisiaj na słodko, w wersji śniadaniowej. Z racji sezonu blogosferę opanowały truskawki, więc pojawiły się również u mnie :)

Lodówkowy ryż jaśminowy z kokosowym twarogiem, truskawkami 
i gorzką czekoladą (70%)

Szacowana wartość energetyczna:


Tak poza tym... Tygodniu amerykański w Lidlu, nadejdź! <prosi>

Iwona

2 komentarze:

  1. Oj czekasz na to masełko orzechowe...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak, truskawki wszędzie! :D Nie przepadam za ryżem, ale jaśminowy tak elegancko brzmi.. :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.