Któż z nas nie lubi tej słodkości? Począwszy od białej (która ponoć nie jest czekoladą), a skończywszy na tej najbardziej wartościowej - gorzkiej. Rynek oferuje tak szeroką ofertę czekolad, iż każdy znajdzie coś dla siebie. Dlatego też pomyślałam, iż ten produkt będzie tematem mojego 250. posta :)
Przyznam, iż kiedyś namiętnie zajadałam się wszelkimi nadziewanymi czekoladami mlecznymi, zwłaszcza kokosowymi. Odstraszał mnie sam widok czekolady gorzkiej, nie wspominając już o jej smaku. Teraz jednak ten typ "słodkości" stał się moim ulubieńcem. A im więcej w nim kakao tym oczywiście lepiej ;)
Co nam daje jedzenie gorzkiej czekolady? Oczywiście dostarcza sporo kalorii, ale przy okazji działa korzystnie na nasze zdrowie:
- zawiera antyoksydanty, które chronią przed starzeniami;
- wykazuje działanie przeciwrakowe;
- jest bogata we flawonoidy zwiększające przepływ krwi w mózgu poprawiając przy tym naszą pamięć;
- uwalnia serotoninę, czyli hormon szczęścia;
- powoduje długotrwałe uczucie sytości;
- łagodzi podrażnienia gardła przyczyniając się do ustąpienia kaszlu.
Jak można zauważyć czekolada nie jest produktem, który trzeba wyeliminować z naszego jadłospisu. Starajmy się jednak wybierać tę, która ma w składzie minimum 70% kakao i nie zawiera dodatkowych substancji, m.in. syropu glukozowo-fruktozowego. Oczywiście "co za dużo to niezdrowo", jednak kilka kostek porządnej czekolady w tygodniu może nam wyjść tylko na zdrowie :) Nie pozostaje mi więc nic innego jak życzyć SMACZNEGO :D
A przy okazji pokażę Wam swój mały zapas tej gorzkiej słodkości :)
I nieco słodsze, deserowe wersje + mleczna :)
Jakie są Wasze ulubione czekolady? Lubicie gorzkie czy jednak wybieracie słodszą wersję tych łakoci? :)
Publikuję również na PnK.
Iwona
Alpia (50%), Schogetten (50%), E. Wedel (64%), Wawel (70%)
Goplana (60%), Lindt (70%), Choco Edition (72%), RitterSport (73%)
Sarolli (72%), J. D. Gross (81%), Moser Rith (85%)
I nieco słodsze, deserowe wersje + mleczna :)
Fin Carre ze skórką pomarańczową (57%), RitterSport z nadzieniem miętowym (50%),
RitterSport z orzechami laskowymi (50%), RitterSport z nadzieniem truskawkowo-jogurtowym
Jakie są Wasze ulubione czekolady? Lubicie gorzkie czy jednak wybieracie słodszą wersję tych łakoci? :)
Publikuję również na PnK.
Iwona
ostatnio zrobiłam sobie odwyk od czekolady muszę się odzwyczaić od słodyczy, bo zrujnują moją figurę! ;))
OdpowiedzUsuńMniam! Ja akurat lubię gorzką czekoladę, ale w sumie rzadko kupuję :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie potrafiłabym zrezygnować z czekolady, po prostu nie potrafię:D
OdpowiedzUsuńJak byłam mała nie lubiłam gorzkiej czekolady - teraz jeśli ją jem to tylko tą... Za Goplaną nie przepadam (jakoś w smaku wyczuwam tłuszcz) tą Ritter też się zawiodłam - kupiłam dwie tabliczki i tak jakby były zjełczałe... Moim faworytem jest Wawel :D
OdpowiedzUsuńgorzka czekolada pobudza też przemianę materii, dlatego zalecana jest przy diecie odchudzającej - sama stosowałam i wiem, że działa:)
OdpowiedzUsuńPs. Dziękuję za udział w rozdaniu i przemiłe słowa... rosnę:P - ależ ze mnie nieskromny człek, pewnie mi się za to oberwie jeszcze w życiu;)
pozdrawiam ciepło
:)
u mnie żaden zapas nie wchodzi w grę- wszystko znika od razu!
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś to samo ,nienawidziłam gorzkiej a mlecznymi to zajadałam się prawie codziennie...:) teraz w grę wchodzi tylko gorzka koniecznie z Lindt!
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać w sklepie gorzką z RitterSport :D