wtorek, 14 stycznia 2014

Dłuuuugo oczekiwany...

Hej :)

Nie wiem czy też tak macie, ale u mnie czasami bywa tak, że jeśli mam na coś straszną ochotę to akurat tego nie ma. Tak było w przypadku kleiku ryżowego firmy Melvit. Miałam niesamowitą chęć zjeść na śniadanie, a jak na złość nie było go w żadnym sklepie, w którym go dotychczas kupowałam.
Jakaż więc była moja radość, gdy po kilkunastodniowym oczekiwaniu wreszcie pojawił się w Kauflandzie. Mamcia myślała, że przewrócę półkę w sklepie :D Oczywiście od razu zaopatrzyłam się w "mały" zapas :)
Ponadto z tej radości wyciągnęłam małe zapasy moich zamrożonych truskawek <3 Do tego kokosowy twarożek (twaróg wymieszany z jogurtem naturalnym i prażonymi wiórkami) oraz gorzka Ritterka. Fajnie tak zacząć poranek :)

Kleik ryżowy z kokosowym twarożkiem, 
jabłkiem, mandarynką, truskawkami (owoce również w środku),
 makiem i gorzką czekoladą


Szacowana wartość energetyczna:
Iwona

5 komentarzy:

  1. hehe ja też zaopatrzyłam się ostatnio w mały zapas tego kleiku :) Teraz kombinuje jak wyrobić się z jego zjedzeniem przed upływem terminu spożycia :). Jest zbyt trudny do zdobycia dlatego muszę kupować na zapas :) Smaczna ta Twoja zawartość tej miseczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć dobre wychodzą ciasteczka z kleiku ryżowego. Może więc tak dasz radę go wykorzystać :)

      Usuń
  2. Chętnie bym zjadła, ale w Kielcach nie ma Kauflandu ;/

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.