Z racji tego, iż kalendarz wskazuje 1. dzień października warto pokazać Wam produkty, które zużyłam w ubiegłym miesiącu. Jest ich niewiele, ale z każdego się cieszę :) We wrześniu doszło mi kilka kosmetyków, ale pokazywałam je w poście o prezentach urodzinowych. Sama żadnych zakupów nie poczyniłam :) Październik natomiast rozpoczął się od paczki, którą przysłała mi Chrzestna z Niemiec... Jak możecie się domyśleć, królują w niej kosmetyki z DM... Zapasy znowu znaaaacznie się powiększyły. Ale o tym co od niej dostałam napiszę Wam w kolejnym poście ;)
Wrześniowe zużycia:
- Intimelle, delikatny żel do higieny intymnej z rumiankiem - pojemność: 400 ml. Od razu słowa wyjaśnienia... Na zdjęciu jest opakowanie płynu Facelle, który jest następcą zużytego przeze mnie żelu Intimelle. Zostawiłam jednak opakowanie z pompką i do niego przelałam rossmannowski produkt. Jeśli chodzi o żel, nie mam mu nic do zarzucenia. Nie zawiera mydła ani parabenów. Mimo to bardzo dobrze się pieni. Nie podrażnia i nie wysusza. Jest niesamowicie wydajny i bardzo tani.
- Adidas for women, fresh, żel pod prysznic - pojemność: 250 ml. Produkt dostałam do przetestowania od portalu wizaz.pl. Ze względu na swój orzeźwiający zapach, produkt świetnie spisywał się w upalne dni. Nie zauważyłam nawilżenia skóry, ale nie była ona też przesuszona. Dobrze mył, pienił się i był wydajny.
- On Line, sól do stóp z naturalnymi olejkami eukaliptusowo-miętowymi - pojemność: 750 g. Używanie tej soli było dużą przyjemnością głównie ze względu na orzeźwiający, ale również odprężający zapach. Nie stosowałam jej regularnie, jednakże po jednorazowym użyciu można było zauważyć wygładzenie i nawilżenie stóp. Ponadto produkt jest tani, więc warto go wypróbować.
- Ziaja, kozie mleko, krem 2: odżywianie i wygładzenie - pojemność: 50 ml. Miałam obawy co do używania tego kremu, gdyż jest bardzo tłusty, a moja cera ma skłonności do zapychania i niedoskonałości. Jednak moje obawy okazały się nieuzasadnione. Wprawdzie długo się wchłania, więc nie nadaje się do stosowania rano (zwłaszcza pod makijaż), ale po nocy cera była wyraźnie nawilżona, wygładzona i odżywiona. Dodatkowo krem ma przyjemny zapach i niską cenę.
- Natura Care, regenerujący krem do rąk z oliwą z oliwek - pojemność: 100 ml. Zużyte przeze mnie n-te opakowanie kremu, o którym możecie przeczytać TUTAJ
- Alterra, chusteczki oczyszczające z aloesem - 25 sztuk. Jak wyżej... tyle razy o nich pisałam, że nie będę się powtarzać ;)
- Carea, płatki kosmetyczne - 120 sztuk. Jak wyżej po raz trzeci ;)
Dla własnej motywacji wstawiam także zdjęcie z listą produktów, które chciałabym zużyć w październiku :)
A jakimi wrześniowymi wynikami Wy możecie się pochwalić? :)
Iwona
Ja używam bardzo mało kosmetyków, ze względu na bardzo delikatną skórę.
OdpowiedzUsuńPowiem tylko ,że jedynie używam szare mydło i jakiś balsam nawilżający :D