Tak jak wspomniałam we wczorajszym poście, otrzymałam paczkę od Chrzestnej z Niemiec. Zanim pokażę co się w niej znalazło napiszę kilka słów wstępu. Otóż ciocia zadzwoniła i powiedziała, że mam jej napisać co chciałabym dostać. Poprosiłam więc o JEDEN kosmetyk z Alverde LUB p2 i jakąś gorzką czekoladę. Okazało się, że ktoś chyba nie potrafi czytać ze zrozumieniem... xD A to dlatego, iż w paczce znalazły się:
- Isana, kokosowy żel pod prysznic,
- Alverde, odżywka nabłyszczająca z kwiatem cytryny i morelą,
- Alverde, szampon nabłyszczający z kwiatem cytryny i morelą,
- Alverde, żel pod prysznic z wyciągiem z kwiatu wanilii i mandarynki,
- Alverde, krem do ciała do skóry suchej "migdał i herbaciana róża',
- Alverde, krem do skóry suchej z wyciągiem z dzikiej róży,
- Bruno Banani, Magic Woman,
- Diadermine, Falten Expert 3D, przeciwzmarszczkowy krem na noc,
- No4711, Nouveau Cologne,
- Isana, miniatura żelu pod prysznic "masło shea i marakuja".
- p2, bodajże odżywka lub baza pod lakier,
- p2, Color Victim, lakiery do paznokci,
- p2, Beauty Insider, tusz do rzęs,
- Alverde, podwójny cień do powiek,
No i... czeeeeekolady :D
Chrzestna sprawiła mi niesamowitą radość. Muszę przyznać, że widząc te wszystkie rzeczy aż się popłakałam. To chyba ta starość...a może dojrzałość? Sama nie wiem... W każdym razie mam wrażenie, że z każdym dniem coraz bardziej doceniam to co mam i życzliwość otaczających mnie ludzi :)
Pozdrawiam was gorąco,
Iwona
o gratuluję , bardzo fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńAle super produkty. Ja znam tylko Isane kokosową, bo można ją u nas kupić i jest bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńBardzo miłe dostać od kogoś prezent:)
OdpowiedzUsuńLubię takie niespodzianki i tak życzliwych ludzi:)
Dziękuje też za wsparcie i słowa otuchy ;)
Łał ile prezentów ale zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń