środa, 20 lutego 2013

Silor + B – recenzja.

Witajcie :)


Pewnie niektórzy z Was pamiętają, iż dzięki uprzejmości portalu Uroda i Zdrowie dane mi było przetestować regenerujący krem na noc Silor+B z linii Organic Silica firmy Invex Remedies. Produkt został przekazany przez sklep.ateraz.
Minęły trzy tygodnie odkąd zaczęłam używać owego kosmetyku stąd też przyszła pora na jego recenzję.
            Na początek kilka „standardowych” informacji, a następnie moja opinia. Zainteresowanych zachęcam do przeczytania.



Od producenta:
Krem na noc z krzemem organicznym i borem intensywnie regeneruje skórę twarzy, szyi i dekoltu. Spowalnia procesy starzenia skóry, zapewniając jej gładkość oraz elastyczność. Łagodzi podrażnienia oraz stymuluje skórę do odnowy.
Skuteczność została potwierdzona testami in vitro.
Testowany dermatologicznie.
Nie zawiera parabenów.

Skład:
Aqua, glycerin, vitis vinifera seed oil, cyclopentasiloxane, glyceryl stearate citrate, hydroxyethyl urea, cetearyl alcohol, glyceryl caprylate, theobroma cacao (cocoa) seed butter, sodium stearyol lactylate, parfum, xanthan gum, tocopherol, ammonium lactate, isoamyl laurate, silanetriol, citric acid, boric acid, sodium chlorite, PEG/PPG-18/18 dimethicone.

Pojemność: 30 ml
Cena: 69,00 zł (w sklepie internetowym)


Moja opinia:
Otrzymując do przetestowania krem Silor+B bardzo się ucieszyłam, gdyż wcześniej nie używałam produktów naturalnych. Wybrałam wersję na noc mając nadzieję na odpowiednie nawilżenie i regenerację mojej skóry. Oto kilka moich spostrzeżeń po trzech tygodniach stosowania:
            Krem zamknięty jest w plastikowej buteleczce z pompką. Wystarczy jedno większe bądź dwa mniejsze naciśnięcia, aby otrzymać odpowiednią ilość produktu wystarczającą do rozprowadzenia na twarzy i szyi (nie stosowałam na dekolt, gdyż na tę partię ciała używam balsamu). Kosmetyk jest zatem bardzo wydajny.
            Krem ma bardzo delikatną konsystencję, świetnie się rozprowadza i szybko wchłania. Zadziwiło mnie jednak to, iż po nałożeniu skóra była zmatowiona, jednak rano dość mocno się świeciła. Zapach produktu jest iście naturalny. Może zabrzmi to dość komicznie, lecz podczas jego stosowania czułam się jakbym była na jakieś plaży w okolicach skał :D
            Po przebudzeniu skóra wprawdzie się świeciła, lecz była bardzo dobrze nawilżona, natłuszczona i wygładzona. Była miękka w dotyku. Wyglądała na zdrową i promienną.
            Krem ma jednak jedną wadę. Na mojej skórze spowodował spory wysyp niedoskonałości. Nie mogę jednak stwierdzić czy to wina tylko tego kremu, czy po prostu mojej cerze nie służą produkty naturalne, gdyż nie mam porównania z innymi.
            Muszę wspomnieć również o tym, iż krem należy zużyć w przeciągu trzech miesięcy od otwarcia.
            Uważam, iż kosmetyk sprawdzi się u osób, które nie mają skłonności do niedoskonałości. Po stosowaniu tego kremu skóra jest miękka, gładka, dobrze nawilżona oraz natłuszczona. Wygląda zdrowo i promiennie. Jest odpowiednio wypielęgnowana. 

Iwona

1 komentarz:

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.