niedziela, 17 czerwca 2012

Tanie nie znaczy złe - peeling.


Muzyka zaliczona, egzamin napisany, więc pora odpocząć i napisać kilka postów :)


Na początek postanowiłam podzielić się z Wami swoją opinią dotyczącą znanego peelingu do ciała BeBeauty. Produkt ten dostępny jest tylko w Biedronce przy okazji urodowych gazetek.


O peelingu przeczytałam bardzo wiele pozytywnych opinii. Wprawdzie długo się przed nim wzbraniałam, jednak przy okazji wyprzedaży nabyłam wersję winogronową za całe 4,99 zł.

Ale po kolei...

Od producenta + skład:

Cena: ok. 7 zł
Dostępność: Biedronka


Moja opinia:
Peeling posiada wiele ostrych i bardzo dobrze ścierających drobinek. Konsystencja przypomina mi rzadką galaretkę. Dzięki niej produkt bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Można nawet powiedzieć, iż się ślizga. Skóra po użyciu jest nawilżona i bardzo gładka, przez co nakładanie balsamu czy mleczka staje się o wiele łatwiejsze. Zapach pozytywnie mnie zaskoczył, gdyż spodziewałam się, że będzie bardziej chemiczny. Niestety nie jest zbyt wydajny, ale za taką cenę nie można narzekać. Myślę, że kiedyś kupię go ponownie, jednak jak na razie chciałabym przetestować kilka innych produktów.

Iwona




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.