Cześć :)
Stres, choroby, zła dieta, zanieczyszczenie środowiska - wszystko to sprawia, że nasza cera nie zawsze wygląda tak jakbyśmy chcieli. Pojawiają się zaskórniki, niedoskonałości, przebarwienia. Walczymy z nimi różnymi kosmetykami pielęgnacyjnymi, zabiegami, ale także kolorówką. Nie bez powodu na rynku możemy znaleźć podkłady mocno kryjące, które mają za zadanie ukryć wszystko to co sprawia nam dyskomfort. Przykładem może być podkład 'Pro Formula Full Cover' marki Kobo Professional.
Podkład zamknięty jest w szklanej, dość solidnej buteleczce. Pod czarną zatyczką kryje się wygodny aplikator w formie pompki.
Zupełnie nie znam się na składach podkładów, ale ten jest długi i wydaje się typowo drogeryjny. W środku listy znajdziemy alkohol.
W ofercie znajdziemy cztery warianty kolorystyczne:
01 sand - jasny beż z domieszką różu (czego niestety zdjęcie nie oddaje)
02 vanilla - żółto-pomarańczowy
03 nude - chłodny beż z domieszką szarości
04 medium beige - ciepły brąz
Produkt ma gęstą, kremową konsystencję.
Na twarzy pozostawia matowe, ale przy tym satynowe wykończenie. Nie ma tutaj płaskiego matu.
Można aplikować go zarówno palcami, jak i pędzlem czy gąbką. Zauważyłam, że u mnie najlepsze efekty daje wówczas, gdy najpierw lekko rozprowadzę go palcami a potem 'dosmaruję' gąbką. Specjalnie używam tego słowa, gdyż wykonuję ruchy właśnie takie wsmarowujące a nie wklepujące czy - jak ja to mówię - ciapciające. Nie stempluję, nie miziam po twarzy.
Jakie daje efekty?
Dzięki temu, że mat nie jest płaski buzia wygląda naturalnie i świeżo. Zaskoczyło mnie, że podkład jest na twarzy zupełnie niewyczuwalny. Przy tak treściwej konsystencji wydawało mi się, że może dawać nieco maski. Nic takiego się nie dzieje.
Podkład 'Pro Formula Full Cover' rzeczywiście wykazuje się bardzo solidnym kryciem, i to już po pierwszej warstwie. Tutaj jednak zaznaczam, że nie jestem w pełni obiektywna, gdyż nie zmagam się z wielkimi niedoskonałościami. W moim przypadku musi poradzić sobie z rozszerzonymi porami, zakryć zaskórniki i przebarwienia. Wszystko to robi.
Co więcej, kosmetyk w ogóle nie wchodzi w pory czy w załamania na skórze. Jedyne co zauważam to fakt, że w moim przetłuszczających się partiach w ciągu dnia zaczyna się świecić. W okresie letnim efekt ten pewnie będzie nasilony. Pomagają mi bibułki matujące.
Zarówno przy codziennym jak i niesystematycznym nakładaniu podkład mnie nie zapchał, nie uczulił. Dodatkowo nie wysuszył skóry.
Podkład 'Pro Formula Full Cover' marki Kobo Professional kosztuje 39,99 zł za pojemność 30 ml. Obecnie jest na niego bardzo atrakcyjna promocja - 23,99 zł. Oczywiście można go nabyć w drogeriach Natura, stacjonarnie i online.
Jeśli czytacie mojego bloga regularnie (czytanie, a nie tylko patrzycie na zdjęcia ;) ) to zdążyliście zauważyć, że lubię produkty marki Kobo. Może trafił się jeden czy dwa gagatki, ale nie znam marki, która miałaby same hity. Jednak ten podkład zdecydowanie mogę uznać za udane dzieło. Jest skuteczny, ślicznie wygląda na twarzy i jest niewyczuwalny. Czegoż chcieć więcej?
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
To bardzo ważne, że poza ładnym wyglądem nie czujemy, że go mamy na twarzy. Bardzo chętnie zaopatrzę się w ten podkład. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńTo dobrze, że ma tyle zalet :) Ja już co nieco czytałam o tej nowości Kobo (o ile jeszcze nią jest, bo marka ciagle wporwadza coś nowego:P), ale chyba ciężko byłoby mi znaleźć kolor do mojej cery.
OdpowiedzUsuńZ kolorystyką często jest ciężko, jeśli nie ma zbyt wielu kolorów w ofercie.
UsuńO proszę... Wygląda na to, że jest super ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńWoww I Need it
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńThanks for the suggestion dear, I take a note about this prodict to buy it.
OdpowiedzUsuńO jaką promocja, może się skuszę. Od czasu do czasu się przyda. Na codzień się nie maluję, ale na jakiejś większe wyjście jak znalazł ;). Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńNa pewno się przyda :)
UsuńWłaśnie rozgladam się za. Nowym podkładem i chętnie bym go wyprobowala
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto :)
UsuńMuszę przyjrzeć się im bliżej :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby leżał mi na twarzy.
OdpowiedzUsuńNajlepiej się o tym przekonać :)
Usuń01 mi się widzi :)
OdpowiedzUsuńJeśli szukasz różowych tonów to pewnie tak by było :)
UsuńMoże 01 sand by si nadał do mojej bladej twarzy :)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić tester :)
UsuńChyba nie ma tutaj koloru dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńI'd like to try it, but I think it's impossible to buy it in Spain.
OdpowiedzUsuńKisses
It's the true :(
UsuńThat sounds very interesting!!
OdpowiedzUsuńNa piczatku wymieniasz same kleski zywiolowe😉
OdpowiedzUsuńNiestety nie da się ukryć, że mają ogromny wpływ na nasz organizm.
UsuńSzukam podkładu. Wydaje się, że znalazłam
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
UsuńSuper, że kolejny produkt z Kobo się u Ciebie sprawdza. Muszę w końcu bliżej przyjrzeć si tej marce :)
OdpowiedzUsuńWarto, na pewno coś Ci się spodoba :)
UsuńSłyszałam już o nim wiele dobrego♥
OdpowiedzUsuńJest świetny :)
UsuńOj tak Iwonka ,wiem że u Ciebie Kobo cieszy się zaufaniem 😉
OdpowiedzUsuńNie miałam go i mimo iż recenzja sprawia że mnie kusi ,to niestety nie widzę tu wariantu kolorystycznego idealnego dla mnie 😞
Pozdrawiam
Lili
Bardzo lubię tę markę, chociaż trafił się już i bubel, który też jest opisany.
UsuńNa chwilę obecną mam dużo podkładów, więc jeśli trochę mi ubędzie na pewno wypróbuję.. ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie dłużej dostępny :)
Usuńgood suggestions
OdpowiedzUsuńThanks :)
Usuńuwielbiam go! Najlepszy dla mojej buzi:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńUżywam go sobie od jakiegoś czasu i mi się podoba! Daje taki ładny efekt "wyblurowanej" twarzy. Aczkolwiek... Uważam, że mimo wszystko jest bardzo podobny do swojego poprzednika. Ma nieco gęstszą konsystencję, ale to jak wygląda na twarzy i jak się trzyma jest podobne. No... Może ma nieco większe krycie.
OdpowiedzUsuńTak czy siak lubię go! Przynajmniej na razie :)
Akurat poprzedniej wersji nie miałam, więc nie mogę porównać. Z tej jestem bardzo zadowolona :)
UsuńMoże też go wypróbuję. Już dużo dobrego czytałam o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZauważyłam, że bardzo lubisz kosmetyki KOBO :) Chyba i ja zacznę po nie częściej sięgać :)
OdpowiedzUsuńNa pewno znalazłabyś w ofercie produkty dla siebie :)
Usuńjestem ciekawa ,jak by na mojej twarzy wyglądało ☺ Nie mam zniszczonej skóry,ale wiekowa jestem i chyba by coś w zmarszczkach się ułożyło☺☺.A jeżeli nie ...to kosmetyk rewelacyjny☺ ☺Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNajlepiej wypróbować na własnej skórze. Nie mam jak oceniać w kontekście cery dojrzałej :)
Usuńuooo nie miałam go jeszcze, ale i tak na razie szukam czegoś lżejszego ;D
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Dla mnie on też jest na wyjątkowe okazje :)
UsuńThey seem to be good :-)
OdpowiedzUsuńI love this foundation :)
UsuńSłyszałam kiedyś o tej firmie dobre opinie i teraz mnie utwierdziłaś w tym, że wiem co kupić następnym razem :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę lżejsze konsystencje
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńMuszę spróbować. Właśnie po dłuższej przerwie wróciłam do podkładów Kobo.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńDopiero niedawno zaczęłam używać podkładu, kiedy już miałam dość pojawiających się w zimie rumieńców. No i 22-letnia, niedoświadczona ja zaczęłam być królem efektu maski ;D tak więc ten produkt mógłby mnie uratować + widzę że mamy podobne ,,problemy" z cerą i fakt, że podkład nie wchodzi w pory jeszcze bardziej mnie zachęca do jego kupna, wcześniej unikałam podkładów właśnie z obawy, że zrobią więcej złego niż dobrego.
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną tych problemów nie mam zbyt wiele, ale tym bardziej powinien dobrze wypaść. Warto dać mu szansę, choćby przy wyjątkowych sytuacjach :)
UsuńThank you :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki kobo, ale co do podkładu to jestem wierna jednemu - catrice.
OdpowiedzUsuńCatrice jest bardzo fajny, ale muszę kupić dobry dla mnie odcień :)
UsuńNaprawdę ciekawy produkt :) Ja co prawda nie używam podkładów, ale jak zacznę to będę mieć go na uwadze ;)
OdpowiedzUsuńO ile będziesz potrzebować czegoś mocnego :)
UsuńSounds a great applicator!
OdpowiedzUsuńEnjoy your weekend!
Thank you :)
UsuńMoże się skuszę jak wykonczę to, co mam bo lubię takie lekkie podkłady właśnie i szukam różnych opcji i możliwości 😉
OdpowiedzUsuńChoć raczej do zadań specjalnych niż na codzień by mi się przydał taki gagatek 😉
UsuńPodkład daje lekki efekt, ale jednak jest mocno kryjący. Trzeba to mieć na uwadze :)
UsuńŁadne ma odcienie, może ten drugi by nawet do mnie pasował :)
OdpowiedzUsuńJak będzie okazja warto sprawdzić tester :)
UsuńMuszę przejść się i sprawdzić ten podkład. Mój właśnie mi się kończy, więc może to będzie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, może przypasuje Ci jakiś kolor :)
UsuńDobrze ze nie jest wyczuwalny na skorze, ale ja jednak bardziej szukam rozswietlenia niz matowienia :D
OdpowiedzUsuńRozumiem :) na szczęście ten nie jest typowym, płaskim matem :)
UsuńKuszą mnie ich nowości, ale na razie chcę zużyć to co mi zalega :P
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, z kolorówką zawsze jest trudniej :)
UsuńWydaje się być idealny dla mnie. ;) Koniecznie muszę go wypróbować!
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMuszę się wybrać do Natury i zobaczyć na żywo najjaśniejszy odcień. Jestem bladziochem i czasem nawet ten najjaśniejszy kolor jest za ciemny :( Mam nadzieję, że będzie ok, bo się trochę nakręciłam na niego po przeczytaniu Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńWarto zatem zobaczyć tester. Może kolor będzie Ci pasował :)
Usuń