Jedni z nas kochają zakupy, inni unikają ich jak ognia. Myślę jednak, że łączy nas wspólny mianownik - kiedy już przychodzi nam coś kupić chcemy, aby nie nadwyrężyły one zbytnio naszego budżetu. Dlatego też kochamy promocje. A te - jak pewnie wiecie, bo informacje zalewają nas z każdej strony - trwają obecnie w Rossmannie. A dokładniej -55% na kolorówkę. I nie, nie będę pokazywać swoich hitów czy kitów. Przedstawię za to kilka produktów marki, która od niedawna gości w tej drogerii, a być może zastanawiacie się nad jej wypróbowaniem. Mowa o produktach Deborah Milano.
formula pura bb krem
Skład nie jest typowo naturalny, ale nie znajdziemy w nim m.in. parabenów, perfum czy silikonów.
To co od razu mnie 'uderzyło' to jego zapach. Jest kremowy, delikatnie przypominający budyń czekoladowy. Bardzo ładny.
Jak sama nazwa wskazuje, kosmetyk nie jest typowym podkładem a raczej kremem koloryzującym, więc ma też typowo kremową konsystencję. Jest bardzo jedwabista, ale przy tym zwarta. łatwo rozprowadza się po twarzy.
Posiadany przeze mnie wariant kolorystyczny to 01 beige. Myślałam, że będzie najjaśniejszym z oferty, ale niestety nie. Przeżyłam szok, gdy zobaczyłam jak jest mocno brązowy, wpadający ewidentnie w pomarańcz.
Krem ma tę właściwość, że stara się dopasować do koloru cery. Jestem jednak na tyle dużym bladziochem, że nie jest w stanie się aż tak bardzo zneutralizować. Fakt, nie robi nazbyt dużych odznaczeń, ale widać, że cera jest ciemniejsza. W efekcie wygląda jakby była opalona, co jest niby na plus, ale przebijają te pomarańczowe refleksy. Nie czuję się w tym komfortowo, dlatego też od razu przyznaję, że nie testowałam zbyt wiele razy.
Krem nie podkreśla suchych skórek ani nie zbiera się w załamaniach. Delikatnie nawilża i daje wrażenie rozświetlenia. Buzie wygląda na promienną.
Jeśli chodzi o krycie to tutaj jest ono nieznaczne. Myślę, że efekt można wzmocnić dodatkową warstwą, ale u mnie to odpada, bo wtedy twarz mocniej ciemnieje.
Na pozytyw zasługuje trwałość. Nawet bez przypudrowania utrzymuje się u mnie ok. 7-8 godzin, czyli tyle ile zazwyczaj trzymam makijaż.
Regularna cena wynosi ok. 60 zł za pojemność 30 ml.
podkład do twarzy 2w1 '24 ore extra cover'
Podkład zamknięty jest w szklanej buteleczce. Ma aplikator w formie gąbeczki typowej dla błyszczyków. Dla mnie to wygodna opcja. Wydobywam odpowiednią ilość na dłoń, a następnie posiłkuję się gąbeczką lub pędzlem.
Pachnie dość intensywnym, 'ciężkim' pudrem.
Pudrowa wydaje mi się być też konsystencja. Jest kremowa, treściwa, ale przy tym lekko tępa. Mimo to dobrze rozprowadza się po twarzy. Nie powoduje smug.
Do testów otrzymałam kolor 02, który początkowo wydał mi się za ciemny i za bardzo wchodzący w różowe tony. Jednak po nałożeniu okazało się, że całkiem przyzwoicie stopił się z cerą.
Podkład wykazuje solidne krycie. Nie mam obecnie wielkich niedoskonałości, więc jedna warstwa w zupełności mi wystarcza. Na pewno efekt można stopniować.
Kosmetyk nie wchodzi w pory ani ich nie podkreśla. Podobnie ze zmarszczkami i liniami mimicznymi. Daje na twarzy bardzo naturalny efekt. Nie podkreśla suchych skórek, ale też nie daje uczucia nawilżenia. Warto zaaplikować pod niego dobry krem nawilżający.
Utrzymuje się u mnie wystarczającą ilość czasu, czyli te 7-8 godzin.
Cena wynosi ok. 60 zł za pojemność 30 ml.
róż do policzków
Kosmetyk zamknięty jest w plastikowym, okrągłym opakowaniu. Z tyłu mamy kasetkę, która okazuje się wysuwanym pędzlem. Ciekawa opcja. Sam pędzel nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia, gdyż preferuję większe i inne kształty, ale z braku laku dobre i to.
Róż ma wypiekaną formę.
Kolor 46 to śliczny, stonowany róż wchodzący w delikatnie brzoskwiniowe tony. Zawiera mikroskopijne, złote drobinki.
Kosmetyk pięknie prezentuje się na twarzy. Drobinki nie są nachalne ani mocno widoczne, ale tworzą efekt zdrowego, promiennego blasku. Kości policzkowe są idealnie podkreślone. Skóra wygląda na świeżą i wypoczętą.
Często stosuję go także do podkreślania załamania powieki, dzięki czemu mogę uzyskać spójność makijażu.
Jeśli chodzi o trwałość to wytrzymuje ok. 3-4 godzin, potem zaczyna stopniowo blaknąć.
Cena wynosi ok 50 zł za pojemność
wodoodporna kredka do oczu '2w1 kajal & eyeliner gel'
Jak sama nazwa wskazuje, produkt ma formę kredki.
Kolor 05 to klasyczny, ciemny brąz.
Na pewno trzeba mieć na uwadze jej charakterystyczną konsystencję. Przez pierwsze sekundy jest bardzo miękka. Wówczas świetnie się nią operuje i łatwo rozciera. Szybko jednak zastyga i wówczas jest nie do ruszenia. Jeśli zależy Wam na blendowaniu to trzeba się śpieszyć.
Jak możecie się domyśleć, jej trwałość jest powalająca. Nic się nie rozmazuje, nie spływa, nie blaknie.
Cóż mogę więcej dodać... Tak jak na ogół nie sięgałam po kredki, tak z tej korzystam ostatnio codziennie.
Jej koszt to ok. 30 zł.
tusz do rzęs 'instant maxi volume'
Maskara zamknięta jest w pięknym, złotym opakowaniu. Prezentuje się bardzo elegancko.
Ma klasyczną szczotkę w dość gęstym włosiem. Nie jest za duża, nawet przy moich małych oczach. Brakuje mi jedynie jakiegoś zwężenia na początku, aby było łatwiej dotrzeć do najkrótszych rzęs.
Jak na razie tusz ma rzadszą, mokrą konsystencję. Wiąże się to zatem z efektami, o których już za chwilkę.
Jak na razie tusz ma tendencję do zlepiania rzęs. Aby temu zapobiec mogę nałożyć jedynie jedną warstwę. Przy drugiej pojawiają się nieestetyczne grudki. Myślę, że będzie lepiej, gdy nieco podeschnie.
Rzęsy są lekko pogrubione. Widzę jakoby było ich więcej, ale na pewno nie jest to efekt wow. Raczej bardzo naturalny i dzienny. Ciutkę je wydłuża, ale nie podkręca.
Plusem jest to, że nie odbija się na powiekach ani nie osypuje.
Cena to ok. 50 zł.
matowa pomadka w płynie
Pomadka zamknięta jest w prostym, plastikowym opakowaniu z czarnymi dodatkami.
Ma klasyczny aplikator w postaci ściętej gąbeczki. Można nim bez problemu wyrysować kontur ust i szybko wypełnić środek.
Konsystencja jest treściwa i kremowa. Bez problemu rozprowadza się po ustach. Sunie po nich niczym masełko.
Kolor 08 to soczysty róż z fioletowym pigmentem. Przypomina mi nieco Golden Rose w numerze 03, jednak jest cieplejszy i mniej przybrudzony. W takiej kolorystyce czuję się bardzo dobrze.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciu (bez przeróbki), pomadka ma bardzo dobre krycie. Zaznaczę, że efekt ten uzyskałam po jednej warstwie. Nie pozostawia prześwitów ani nie tworzy grudek.
Wykończenie jest matowe, jednak nie płaskie. Na ustach pozostaje delikatna satyna.
Zastyga szybko, jednak nie daje uczucia skorupy czy ściągnięcia ust. Istotne dla wielu osób z pewnością będzie to, że na ustach nie pozostaje lepka warstwa.
Na uwagę zasługuje świetna trwałość. Pomadka wytrzymuje u mnie i picie, i obfite posiłki. Jest nie do ruszenia przez długi czas. Plusem jest również fakt, że zjada się równomiernie.
Jej koszt oscyluje w granicach 40 zł
Jak widzicie, mamy tutaj pełną różnorodność produktów. Najbardziej jestem zadowolona z pomadki, różu i kredki.krem bb i podkład same w sobie są dobre, jednak niestety nietrafione kolory sprawiają, że ciężko mi ich używać.
Czuję jednak mały zgrzyt, a mianowicie ceny. Jak dla mnie są zbyt wysokie. Dlatego też warto polować na promocje. Na pewno w ofercie wypatrzycie coś dla siebie. A może już korzystacie z tej marki? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
podkład do twarzy 2w1 '24 ore extra cover'
Podkład zamknięty jest w szklanej buteleczce. Ma aplikator w formie gąbeczki typowej dla błyszczyków. Dla mnie to wygodna opcja. Wydobywam odpowiednią ilość na dłoń, a następnie posiłkuję się gąbeczką lub pędzlem.
Pudrowa wydaje mi się być też konsystencja. Jest kremowa, treściwa, ale przy tym lekko tępa. Mimo to dobrze rozprowadza się po twarzy. Nie powoduje smug.
Do testów otrzymałam kolor 02, który początkowo wydał mi się za ciemny i za bardzo wchodzący w różowe tony. Jednak po nałożeniu okazało się, że całkiem przyzwoicie stopił się z cerą.
Kosmetyk nie wchodzi w pory ani ich nie podkreśla. Podobnie ze zmarszczkami i liniami mimicznymi. Daje na twarzy bardzo naturalny efekt. Nie podkreśla suchych skórek, ale też nie daje uczucia nawilżenia. Warto zaaplikować pod niego dobry krem nawilżający.
Utrzymuje się u mnie wystarczającą ilość czasu, czyli te 7-8 godzin.
Cena wynosi ok. 60 zł za pojemność 30 ml.
róż do policzków
Kosmetyk zamknięty jest w plastikowym, okrągłym opakowaniu. Z tyłu mamy kasetkę, która okazuje się wysuwanym pędzlem. Ciekawa opcja. Sam pędzel nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia, gdyż preferuję większe i inne kształty, ale z braku laku dobre i to.
Róż ma wypiekaną formę.
Kolor 46 to śliczny, stonowany róż wchodzący w delikatnie brzoskwiniowe tony. Zawiera mikroskopijne, złote drobinki.
Kosmetyk pięknie prezentuje się na twarzy. Drobinki nie są nachalne ani mocno widoczne, ale tworzą efekt zdrowego, promiennego blasku. Kości policzkowe są idealnie podkreślone. Skóra wygląda na świeżą i wypoczętą.
Często stosuję go także do podkreślania załamania powieki, dzięki czemu mogę uzyskać spójność makijażu.
Jeśli chodzi o trwałość to wytrzymuje ok. 3-4 godzin, potem zaczyna stopniowo blaknąć.
Cena wynosi ok 50 zł za pojemność
wodoodporna kredka do oczu '2w1 kajal & eyeliner gel'
Kolor 05 to klasyczny, ciemny brąz.
Na pewno trzeba mieć na uwadze jej charakterystyczną konsystencję. Przez pierwsze sekundy jest bardzo miękka. Wówczas świetnie się nią operuje i łatwo rozciera. Szybko jednak zastyga i wówczas jest nie do ruszenia. Jeśli zależy Wam na blendowaniu to trzeba się śpieszyć.
Cóż mogę więcej dodać... Tak jak na ogół nie sięgałam po kredki, tak z tej korzystam ostatnio codziennie.
Jej koszt to ok. 30 zł.
tusz do rzęs 'instant maxi volume'
Ma klasyczną szczotkę w dość gęstym włosiem. Nie jest za duża, nawet przy moich małych oczach. Brakuje mi jedynie jakiegoś zwężenia na początku, aby było łatwiej dotrzeć do najkrótszych rzęs.
Jak na razie tusz ma rzadszą, mokrą konsystencję. Wiąże się to zatem z efektami, o których już za chwilkę.
Plusem jest to, że nie odbija się na powiekach ani nie osypuje.
Cena to ok. 50 zł.
matowa pomadka w płynie
Pomadka zamknięta jest w prostym, plastikowym opakowaniu z czarnymi dodatkami.
Ma klasyczny aplikator w postaci ściętej gąbeczki. Można nim bez problemu wyrysować kontur ust i szybko wypełnić środek.
Konsystencja jest treściwa i kremowa. Bez problemu rozprowadza się po ustach. Sunie po nich niczym masełko.
Kolor 08 to soczysty róż z fioletowym pigmentem. Przypomina mi nieco Golden Rose w numerze 03, jednak jest cieplejszy i mniej przybrudzony. W takiej kolorystyce czuję się bardzo dobrze.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciu (bez przeróbki), pomadka ma bardzo dobre krycie. Zaznaczę, że efekt ten uzyskałam po jednej warstwie. Nie pozostawia prześwitów ani nie tworzy grudek.
Zastyga szybko, jednak nie daje uczucia skorupy czy ściągnięcia ust. Istotne dla wielu osób z pewnością będzie to, że na ustach nie pozostaje lepka warstwa.
Na uwagę zasługuje świetna trwałość. Pomadka wytrzymuje u mnie i picie, i obfite posiłki. Jest nie do ruszenia przez długi czas. Plusem jest również fakt, że zjada się równomiernie.
Jej koszt oscyluje w granicach 40 zł
Jak widzicie, mamy tutaj pełną różnorodność produktów. Najbardziej jestem zadowolona z pomadki, różu i kredki.krem bb i podkład same w sobie są dobre, jednak niestety nietrafione kolory sprawiają, że ciężko mi ich używać.
Czuję jednak mały zgrzyt, a mianowicie ceny. Jak dla mnie są zbyt wysokie. Dlatego też warto polować na promocje. Na pewno w ofercie wypatrzycie coś dla siebie. A może już korzystacie z tej marki? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Będę polowała na podkład i tusz do rzęs. 😊
OdpowiedzUsuńOby udało Ci się trafić z kolorem :)
UsuńNic jeszcze nie miałam od tej marki. Róż. I pomadka wyglądają ślicznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę pomadkę :)
UsuńŁadnie wygląda pomadka, chociaż wolałabym u siebie jakiś bardziej stonowany kolor 😊
OdpowiedzUsuńOferta jest bogatsza, więc na pewno znalazłabyś odpowiedni :)
UsuńTen jaśniejszy BB ma łądny kolor :)
OdpowiedzUsuńKtóry? Pokazałam tylko jeden krem bb i nie jest jasny.
UsuńUwielbiam pomadki Velvet Deborah Milano. To jedne z moich ulubieńszych :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńMarkę znam jedynie z internetu tak naprawdę. W Rossmannie bywam naprawdę rzadko, mimo że nie mam super daleko ani nic :)
OdpowiedzUsuńJa już też całe wieki tam nie byłam :)
UsuńSamą markę dobrze znam i lubię. Tych produktów nie miałam okazji próbować. Piękny kolor pomadki :)
OdpowiedzUsuńMoże coś do Ciebie trafi :)
UsuńI love the lipstick.
OdpowiedzUsuńKisses
I'm glad you like it :)
UsuńPomadka ma cudowny kolorek, jednak podobnie jak Ty, uważam, że cena jest za wysoka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Dlatego warto skorzystać z promocji :)
UsuńO marce oczywiście słyszałam, ale nie miałam ich kosmetyków. Bardzo podoba mi się ten kolor pomadki. Cudny róż :D Podkład z aplikatorkiem też mogłabym spróbować :)
OdpowiedzUsuńPomadka jest prześliczna, to fakt :)
UsuńOstatnio sporo o tej marce słyszałam, ale jeszcze nie miałam okazji używać kosmetyków z jej asortymentu. Nawet w Rossmannie ich nie widziałam, ale ostatnio bardzo rzadko tam bywam, więc to pewnie dlatego :)
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem częstym gościem tej drogerii :)
UsuńBeautiful results.
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńKrem bb dla mnie totalnie za ciemny, nawet latem. Nigdy nic nie miałam z tej firmy, właśnie ze względu na ceny.
OdpowiedzUsuńJest wiele jaśniutkich kremów bb, ale ten akurat jest ciemny. Chyba, że ktoś chce od razu mieć efekt opalenizny :)
UsuńPoznałam ledwie 2 produkty tej marki i na razie mam miłe doświadczenia. Zaciekawił mnie oczywiście tusz do rzęs i ciekawa jestem, jak by się spisał na moich rzęsach. U Ciebie wygląda całkiem fajnie i ta matowa pomadka bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńZ tuszu na razie nie jestem do końca zadowolona i efekt nie wydaje mi się zbyt ciekawy, ale liczę, że po podeschnięciu będzie lepiej :)
UsuńNie miałam jeszcze kosmetyków tej marki, ale ten róż chętnie kupię. ☺️
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńKwestia doboru koloru, ale i tak nie jest źle :)
OdpowiedzUsuńPisałam już że uwielbiam Twoje zdjęcia ? :)
OdpowiedzUsuńPisałaś :) dziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńOstatnio jest glosno o tej marce i przyznaje ze kusi mnie podklad :D
OdpowiedzUsuńNa pewno nie zaszkodzi obczaić kolorów :)
UsuńJa używam naprawdę bardzo mało kosmetyków, raczej kupuję te sprawdzone i wielokrotnie polecane. :-) z tej firmy nie miałam żadnej rzeczy, ale pewnego dnia kto wie.. ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga
Czasami nie ma sensu eksperymentować skoro ma się coś zaufanego :)
UsuńSzkoda że tusz ma tendencję do grudkowania i zlepiania rzęs
OdpowiedzUsuńSpecjalnie zaznaczyłam, że to zapewne wina jego mokrości. Musi podeschnąć.
UsuńA właśnie szukam inspiracji do zakupów kolorówki. :)
OdpowiedzUsuńMoże coś Ci wpadnie w oko :)
UsuńTusz muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie ten podkład. Słyszałam o promocji w Rossmanie i na pewno zamierzam skorzystać.
OdpowiedzUsuńZatem życzę udanych zakupów :)
UsuńZ pewnych przyczyn nie mam zaufania do tej firmy... ;) A do tego te ceny - zgadzam się, mamy tu zgrzyt. A na promocji nie skorzystam z pierwszego powodu, o którym wspomniałam, drugim zaś jest to, że jestem już po zakupach :)
OdpowiedzUsuńW takich razie rzeczywiście nie ma sensu, abyś się za nimi rozglądała :)
Usuńmiałam od nich maskarę i była nawet fajna :D Podkład bym wypróbowałafe
OdpowiedzUsuńNie powinien zrobić krzywdy :)
UsuńPomadka i róż mnie najbardziej zaciekawiły:)
OdpowiedzUsuńPomadka jest świetna, róż też niczego sobie :)
Usuńperełki <3
OdpowiedzUsuńPrzyjemne produkty :)
UsuńNie miałam nic od tej marki.
OdpowiedzUsuńI love the mascara and lipstick!!!
OdpowiedzUsuńThe lipstick is amazing :)
UsuńPowiem szczerze że na pomadke, tusz podkład i krem chętnie bym się skusiła 😀
OdpowiedzUsuńRzeczywiście cena jest dość wysoka, jednak znam kilka innych bubli innych marek które są 2×droższe
Pozdrawiam
Lili
Na szczęście są promocje. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę, że Rossmann mocno zawyża ceny i często w sklepach internetowych są one niższe :)
UsuńRozejrzę się za pomadką, choć w innym kolorze :)
OdpowiedzUsuńWish we have Rossmann at my area so I could hunt and check the products out. Did have chance to shop for body care stuff in Rossmann during a brief visit to Germany few years ago.
OdpowiedzUsuńI'm glad I have Rossmann in my town :)
Usuńja mam ten podkład w odcieniu 00 i jest idealny dla takiego bladziocha jak ja :-) ale przepiękny kolor pomadki masz, uwielbiam połączenie różu z fioletem.
OdpowiedzUsuńMyślę, że i mi by pasował ten jasny podkład. Niestety nie miałam opcji wyboru.
UsuńJeszcze nie miałam nic z tej marki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiektóre kosmetyki warto poznać :)
UsuńSzminka i róż kuszą mnie bardzo :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMam nadzieję, że Święta upłynęły Ci w miłej i rodzinnej atmosferze :) wysyłałam kartkę ale przypuszczam, ze nie doszła - jak to z pocztą przed Świętami :P
OdpowiedzUsuńŚwięta były bardzo miłe, ale przy tym bardzo krótkie. Kartka jeszcze nie doszła, ale już teraz dziękuję :*
UsuńPomadki chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńGood review. Wishing you a nice day!
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńJeszcze nie używałam produktów tej marki, ale róże bardzo mnie kuszą.
OdpowiedzUsuńMyślę, że znalazłabyś kolor dla siebie :)
UsuńU mnie póki co jeszcze nie wprowadzili tej marki do Rossmanna ;(
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam, że w niektórych Rossmannach jeszcze jej nie ma. Ale można zamówić online :)
UsuńZnam ten tusz był ok, ale raczej nie wrócę do niego. Kolor podkładu ... dramat ;/
OdpowiedzUsuńPodkład różowy, ale jeszcze nie jest taki dramatyczny. Gorzej dla mnie z kremem bb.
UsuńPodkład z Delii bardzo mnie zaciekawił:)
OdpowiedzUsuńAkurat on jest tutaj tylko dla porównania. Recenzja jest jednak na blogu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO Deborah już słyszałam :) jednak nie mam jeszcze nic z tej marki w swojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)
UsuńA ja byłam w 3 rossmannach i w ani jednym nie było kosmetyków tej marki a szkoda... bo chciałam je wypróbować.
OdpowiedzUsuńOjć, to kiepsko. Można oczywiście zamówić przez internet, ale warto obejrzeć testery.
UsuńI like your blog. I try to read an understand polish.
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńMega ciemny jest ten krem bb.
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńNice products, I love the liquid lipstick!
OdpowiedzUsuńxx
This lipstick is fantastic :)
UsuńMam podkład tej firmy i naprawdę świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńNajbardziej podoba mi się róż ;)
OdpowiedzUsuńChyba jest w większych Rossmanach, bo u mnie jej nie ma.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że jeszcze nie wszędzie jest stacjonarnie.
UsuńPodkład wydaje się interesujący. Róż też mi się spodobał. Sklejania rzęs nie cierpię...
OdpowiedzUsuńPodkład będzie ok, trzeba tylko trafić z kolorem :)
UsuńPodkład mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńMożna wypróbować :)
UsuńNie spotkalam sie wczesniej z ta marka.
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)
UsuńOoo! U mnie ta pomadka wygląda zupełnie, zupełnie inaczej!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że czasami w szoku jestem jak ten am wariant kolorystyczny może inaczej u kogoś wyglądać. Przez to ciężko dobrać kolor przez internet, bo swatche się różnią.
Usuńgreat product make people beautiful.
OdpowiedzUsuńtake care