środa, 10 października 2018

Nobilis Tilia, kojąca maska z awokado

 Hej :)

Każda cera ma własne potrzeby i wymaga specjalnego traktowania. Niemniej jednak możemy wyróżnić jeden wspólny mianownik - potrzebę nawilżania. Niestety zmieniająca się aura, czynniki środowiskowe a nawet stres powodują, że nasza buzia coraz częściej ma tendencję do nadmiernej wrażliwości. Ratunek ma przynieść kojąca maska z awokado marki Nobilis Tilia. Czy rzeczywiście?


Maska zamknięta jest w poręcznym opakowaniu z twardego plastiku. Ma wygodny aplikator w postaci pompki. Otworek zabezpieczony jest dodatkowo małym koreczkiem, który jednak nie jest zbyt higieniczny. Po wydobyciu maski i włożeniu korka część się na nim osiada i wysycha. Aby temu zapobiec trzeba wcześniej wytrzeć nadmiar co zaś skutkuje marnowaniem produktu. Szata graficzna nawiązuje do głównego składnika, czyli awokado. Mamy także nalepkę z informacjami w języku polskim.
Skoro już mowa o składnikach to mamy tutaj wiele wartościowych substancji. Olej z awokado jest już na drugim miejscu. Potem dostrzeżemy m.in. glicerynę, olej jojoba, wyciąg z liści aloesu, bisabolol, pantenol i ekstrakty z owoców.


Kosmetyk ma specyficzny, dość drażniący zapach. W żadnym razie nie przypomina perfum, ale jest do zniesienia.
Konsystencja jest treściwa a przy tym jedwabista i kremowa. Przyjemnie się ją aplikuje.
Maskę nakładamy na oczyszczoną twarz, na grubość ok. 2 mm. Pozostawiamy na 15 minut po czym zmywamy resztki za pomocą płatków kosmetycznych. Czynność wykonujemy 1-2 razy w tygodniu. Producent określa produkt jako "prawie całkowicie wchłaniany", ale u siebie tego nie zauważyłam. Być może nakładam jej zbyt dużo, bo zawsze sporo zostaje. 


Jakie daje efekty?
Zacznę od tego, że po zmyciu maski nie odczuwam żadnego ściągnięcia skóry. Przeciwnie, wydaje się być dobrze nawilżona i lekko natłuszczona. Na skórze pozostaje delikatna warstwa ochronna, którą jednak i tak zmywam tonikiem bądź hydrolatem, więc mi nie przeszkadza.
Cera jest gładka i miękka w dotyku. Wygląda na odżywioną i zrelaksowaną.
Czy kosmetyk redukuje wrażliwość? No cóż, niestety - a może i stety - nie miałam jak tego sprawdzić. Moja obecna pielęgnacja sprawia, że nie borykam się z tym problemem. Od dłuższego czasu nie mam żadnego rumienia czy uczucia pieczenia. Ale kto wie, może i stosowanie tej maski sprawia, że dolegliwości nie nawracają? Chcę w to wierzyć.
Plusem jest to, że preparat nie powoduje zapychania cery ani pojawiania się niedoskonałości.
Cena wynosi ok. 55 zł za pojemność 50 ml. Możecie ją kupić w sklepie Kosmetyki od natury.


Teraz podsumowanie, które może zaskoczyć. Z maski jestem zadowolona i mogę ją polecić, ale... podobne efekty uzyskuję przy wielu innych maseczkach, w tym glinkach. A są zdecydowanie tańszymi opcjami. No i ten zapach. Niemniej jednak nie mogę od niej odwodzić, bo działa. Wybór jak zawsze należy do Was :)
Macie swoje ulubione maski? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

72 komentarze:

  1. pierwszy raz widzę ten produkt ale jestem nim zaintrygowana;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam ulubionych masek ;) Większość które stosuję spełnia moje oczekiwania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Awokado świetnie działa na moje włosy a na twarz jako maseczka nie wiem czy by się sprawdziło, moze tak :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezentuje się ciekawie ale poszukam tańszej wersji :) zapach to dla mnie kluczowa sprawa :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam lubię awokado z czystej ciekawości bym przetestował :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie cena jest odrobinę za wysoka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego też dokładnie wspomniałam o tym aspekcie. Są równie dobre a tańsze maski :)

      Usuń
  7. Nie mam swojej ulubionej maseczki, testuje co chwilę jakieś nowe :) Muszę przyznać, że ta mnie zaciekawiła . :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można się skusić, o ile nie przeszkadza Ci cena :)

      Usuń
  8. Ja uwielbiam te maseczki z Ziaji ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  9. Raczej sięgam po tańsze maseczki, ale różnie z tym bywa - raz na czas mozna poszaleć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo lubię takie maseczki, chętnie wyprobuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja lubię eksperymentować z maseczkami i wolę kupować jednorazowe opakowania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak kiedyś miałam, ale teraz stawiam na ekonomiczność :)

      Usuń
  12. Ciekawy produkt, ale jeszcze nigdy nie maiłam w takiej dużej tubie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O kurczę, jak Ty wpadłaś na tą markę? O.o :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam ją jak miałam większą wrażliwość cery, a jak maska dotarła to problem się uspokoił :D

      Usuń
  14. Awokado Lubie jego zapach w kosmetykach

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam wcześniej o tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
  16. opakowanie ma ładne skoro działa to można by ją wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem fanka maseczek, chociaż o tej marce nie słyszałam, jednak chętnie bym się skusiła, skoro działa:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajna maska, chętnie widziałabym ją w swojej kolekcji maseczek <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda że zapach specificzny, akurat w maseczkach lubię ładne zapachy :D Ale z kolei uwielbiam olej awokado :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i zapach byłby podobny. Nie wiem jak pachnie czysty olej z awokado :)

      Usuń
  20. bardzo zaciekawił mnie ten produkt :) Ja uwielbiam Koktajl 3w1 Nacomi :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z jednej strony kusi, a z drugiej jesli tańsze robią tak samo to po co przepłacać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem można pozostać przy tańszych wariantach :)

      Usuń
  22. o jeju, ale kusząca. Kocham avocado :)

    OdpowiedzUsuń
  23. What a wonderful post, dear! Great photos!
    Hugs ♥

    OdpowiedzUsuń
  24. Gdyby była tańsza chętnie bym się z nią poznała ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Z racji tego, że awokado nie jest moim ulubionym zapachem...to podziękuję i przejdę na tańszą opcję;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy jest tutaj klasyczny zapach awokado, bo go nie znam. Jednak nie jest najpiękniejszy.

      Usuń
  26. Pierwszy raz widzę maskę z takim aplikatorem, ale w ogólnym podsumowaniu jakoś mnie nie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałyśmy oczywiście ale wygląda fajnie i ciekawie się zapowiada :) Dobrze też, że nie zapycha :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zaciekawiłaś mnie tą maską, avokado ma zbawienne działanie na moją skórę, ale też kubki smakowe 😆

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę zatem, że mogłabyś być z niej zadowolona :)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.