Makijaż może być silną bronią. Nie tylko zakrywa niedoskonałości, ale - co najważniejsze - uwydatnia nasze atuty. Odpowiednio dobrany i wykonany dodaje nam pewności siebie, podkreśla charakter oraz aktualny nastrój. Poza tym makijaż pozwala nam poczuć się jak artysta. Mamy możliwość przeniesienia na 'płótno' tego, co akurat leży nam w myślach. Aby tego dokonać potrzebujemy odpowiednich akcesoriów - pędzli. Dziś chciałabym Wam zaprezentować dwa warianty od marki SAY Makeup.
pędzel do podkładu | pędzel do cieni
Zanim zacznę przedstawiać swoje odczucia, skupmy się przez chwilkę na filozofii marki. Okazuje się, iż każdy pędzel wykonany jest ręcznie, z wykorzystaniem certyfikowanych materiałów. Pomimo różnych kształtów i rozmiarów, wszystkie zaprojektowane są w tą samą troską o delikatność i trwałość.
Każdy z pędzli otrzymujemy w ślicznym kartoniku, po otwarciu którego naszym oczom ukazuje się dodatkowa tekturka. Muszę przyznać, że wygląda to niesamowicie elegancko i przypomina mi opakowania, w których umieszczane są wysokiej jakości pióra czy długopisy.
Trzymając pędzel mamy odczucie wysokiej jakości materiału. Rączka wykonana z drewna lakierowanego jest solidna, a przy tym precyzyjnie i wygodnie leży w dłoni. Nie ma obaw, że coś nam pęknie, strzeli czy wypadnie. Na trzonku znajduje się numer oraz dokładna nazwa pędzla w języku angielskim. Całość zachowana jest w eleganckiej, granatowej kolorystyce. Kolejny majstersztyk to włosie z włókna syntetycznego, w połowie czerwone, w drugiej - granatowe. W obu przypadkach włosie jest zbite, a przy tym niesamowicie miękkie. Nie robi się z niego placek podczas przeciągania po skórze, a do tego nie drapie ani nie podrażnia.
Włosie cechuje się bardzo dobrą trwałością. Po myciu nic nam nie wypada ani nie gubi kształtu.
Przejdźmy zatem do przedstawienia poszczególnych wariantów i efektów pracy z nimi.
8 - Dual Fiber Foundation Brush, czyli pędzel do podkładu ma wymiary 135 mm x 311 mm. Przypomina nieco warianty flat top, jednak nie jest tak sztywnie płasko ścięty. Idealnie rozprowadza płynne podkłady. Nie tworzy smug ani zacieków. Dzięki temu, że kształt jest delikatnie ścięty, dobrze dociera do trudnych miejsc, np. przy nosie. Plusem jest fakt, że produkt nie wpija nadmiaru kosmetyku, więc nie mamy tutaj jego niepotrzebnej straty.
8 - Dual Fiber Foundation Brush, czyli pędzel do podkładu ma wymiary 135 mm x 311 mm. Przypomina nieco warianty flat top, jednak nie jest tak sztywnie płasko ścięty. Idealnie rozprowadza płynne podkłady. Nie tworzy smug ani zacieków. Dzięki temu, że kształt jest delikatnie ścięty, dobrze dociera do trudnych miejsc, np. przy nosie. Plusem jest fakt, że produkt nie wpija nadmiaru kosmetyku, więc nie mamy tutaj jego niepotrzebnej straty.
Nie będę ukrywać, że jestem oczarowana tymi pędzlami. mamy wysoką jakość, piękny design oraz bardzo miłe i komfortowe stosowanie. Dzięki nim możemy poczuć się jak profesjonaliści.
Znacie pędzle tej marki? Z jakich akcesoriów kosmetycznych korzystacie najczęściej? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Bardzo ładnie prezentują się te pędzle :) Ten do podkładu mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńładne są, ale jak na syntetyki troszkę za drogie
OdpowiedzUsuńPewnie cena opiera się na tym, że są ręcznie robione.
UsuńPędzle wizualnie wyglądają pięknie, jednak nie zasilą mojej kosmetyczki ponieważ mało się maluję i te co mam starczają mi jak na razie.
OdpowiedzUsuńRozumiem i nie dziwię się :)
UsuńCieszę się, że pędzle Ciebie oczarowały - taka mała rzecz a jaka radosć :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńJa pedzli używam sporadycznie
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuńsama bym ich wypróbowała!
OdpowiedzUsuńPrezentują się genialnie, ale odstrasza mnie cena ;/
OdpowiedzUsuńTo ich zasadniczy minus.
UsuńBardzo ładnie się te pędzelki prezentują. Ten do podkładu z chęcią bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńWygląd i jakość idą w parze :)
UsuńCena faktycznie odstrasza, no ale skoro są świetnej jakości to można za nie tyle zapłacić.
OdpowiedzUsuńZapewne duży wpływ ma na to ręczna robota.
UsuńOstatnio marzą mi się jakieś nowe pędzle. Niby mam ich całkiem sporo, ale kiedy potrzebowałam czystego by nie zmieszać z innym kolorem to nie było pod ręką ;) Tak więc pędzli nigdy nie za dużo ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, pędzli nigdy dość :)
UsuńRzeczywiście ładne pędzle i całkiem ładna cena 😊
OdpowiedzUsuńJa rzadko maluje się cieniami i pudrami ,na codzień używam tylko podkładu i korektora a do nich stosuje blender ☺
Pozdrawiam
Lili
Mam gąbeczki Ebeline, ale coś nie umiem się przekonać do takiej formy aplikacji. Już wolę palce :)
UsuńCzytałąm już o nich i ciekawią mnie zwłaszcza wersja do konturowania.
OdpowiedzUsuńJak na razie zbierają pozytywne recenzje :)
UsuńPodoba mi ise ich design, takie cos nowego, innego :)
OdpowiedzUsuńWyróżniają się na tle innych :)
UsuńCiekawie wyglądają.
OdpowiedzUsuńSą bardzo fajne :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tych pędzlach i szczerze mówiąc strasznie mi się podobają.Chyba bliżej się nim przyjrzę.
OdpowiedzUsuńOferta marki jest znacznie szersza :)
UsuńMi akurat z podkładem nie po drodze, ale pędzli jak najbardziej używam do nakładania kremu i pudru :)
OdpowiedzUsuńWprawdzie marka ma pędzel do pudru, ale myślę, że ten też dałby radę :)
Usuńpędzel do podkładu mnie korci:)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńmyślę że się skuszę;p
UsuńFajne są :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne pędzle <3
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńLubię ten do cieni bo mogę nim wszystko zrobic :D
OdpowiedzUsuńJest uniwersalny :)
UsuńNigdy jeszcze o nich nie słyszałam. Prezentują się super :)
OdpowiedzUsuńDo tego są wysokiej jakości :)
Usuńkolorystyka kompletnie mnie nie przekonuje 🙈
OdpowiedzUsuńKażdy ma inne preferencje :)
Usuńwłaśnie szukam dobrych pędzli :)
OdpowiedzUsuńTe są bardzo dobre, aczkolwiek nie są tanie.
UsuńFajnie wyglądają te pędzle :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się w nimi pracuje :)
UsuńPedzli nigdy dosc:)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńWłaśnie poszukuję dobrego pędzla do podkładu, bo mój gdzieś zapodziałam na ostatnim wyjeździe :) Dzięki za polecenie - na pewno wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńnie znam ich, fajnie, że Ci się sprawdziły:)
OdpowiedzUsuńMnie także to cieszy :)
Usuńoba pędzelki wyglądają super, zwłaszcza ten do podkładu mnie zainteresował
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńFajnie wyglądają te kolorowe końce 😉 jakby ombre 😉
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńte pędzle opanowały całą blogosferę ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam już je na kilku blogach :)
UsuńWyglądają super! ;) jak jak narazie stosuję real techniques i je uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńPędzle RT znam jedynie z blogów :)
UsuńNie spotkałam się nigdy z tymi pędzlami :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie jeszcze o nich głośno :)
UsuńNie miałam styczności z tymi pędzlami, jedynie co to miałam jeden z hakuro i dwa z biedronki:) Także z chęcią bym i te wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńPolowałam ostatnio na biedronkowe pędzle, ale niestety u mnie ich nie było.
UsuńMyślę że fajna propozycja dla kogoś kto i profesjonalnie zajmuje się makijażem jak i dla kogoś kto robi to codziennie
OdpowiedzUsuńTo fakt. Każdy powinien być zadowolony :)
UsuńPędzelki prezentują się bardzo dobrze :) I te pomarańczowe końcówki - cudo :)
OdpowiedzUsuńWyróżniają się na tle innych :)
UsuńMają ładne czerwone włosie:) Zgadzam się z komentarzem wyżej, że opanowały blogosferę bo czytam już o nich dzisiaj któryś raz hehe
OdpowiedzUsuńChyba czytamy inne blogi, bo ja je widziałam dotąd może ze trzy razy :)
UsuńPrzydałby mi się , bo moje obecne są już stare
OdpowiedzUsuńPolecam oba :)
UsuńFajne są, ale cena zabójcza :D
OdpowiedzUsuńTo ich zasadniczy minus :(
UsuńPrzyciągają wzrok, za dwa miesiące Święta to może zażyczę je sobie od Mikołaja :D
OdpowiedzUsuńJeśli byłaś grzeczna to z pewnością weźmie je pod uwagę :D
UsuńJa zostaję poki co przy sprawdzonych Hakuro, ale te wyglądają naprawdę nieźle :)
OdpowiedzUsuńNa pędzle Hakuro mam wielką ochotę :)
Usuń