Cześć :)
"Moda" na kosmetyki naturalne trwa w najlepsze. Dzięki ich popularności można je nabyć znacznie łatwiej i za niższą niż kiedyś cenę. Nie da się nie zauważyć wszechstronnego zastosowania naturalnych produktów oraz ich dobroczynnego działania. Przy tym wszystkim mają jednak sporą zasadniczą wadę - niektóre z nich, zwłaszcza zioła, mają tendencję do uczulania. Problem ten nie ominął i mnie. Gagatkiem, który potrafi przyprawić moją skórę o dyskomfort jest aloes. Dlatego też z rozwagą sięgam po produkty z jego dodatkiem. Jednak gdy otrzymałam od Credo PR paczkę zawierającą m.in. zachwalany szeroko żel aloesowy, ciekawość wzięła górę nad rozsądkiem. Jak na tym wyszłam?
Produkt zamknięty jest w opakowaniu z miękkiego plastiku. Ma wygodne zamknięcie typu klik.
Ma żelową konsystencję o przezroczystym zabarwieniu.
Łatwo rozprowadza się po skórze i szybko wchłania. Nie pozostawia uczucia lepkości. Co więcej, daje wrażenie delikatnego zmatowienia.
Zapach jest bardzo delikatny i nienachalny.
Żel ma krótki, bardzo przyjemny skład.
Przejdźmy do istoty wpisu, czyli działania.
Produkt bardzo dobrze nawilża moją cerę. Sprawia, że staje się gładsza i miękka w dotyku. Rano wydaje się promienna i zdrowsza. Wszelkie niedoskonałości są ukojone.
Mam wrażenie, że żel działa również regenerująco na uszkodzenia skóry. Smarowałam nim przecięty palec i rana znacznie szybciej się wygoiła.
Co najważniejsze, preparat w żadnym stopniu nie podrażnił ani nie uczulił mojej skóry. Ba - zniwelował niewielką wysypkę, która niedawno pojawiła się na mojej łydce.
Cena żelu oscyluje w granicach 12 zł za pojemność 150 ml.
Produkt jest bardzo uniwersalny i myślę, że warto mieć go pod ręką - nawet jeśli nie borykacie się z suchą bądź podrażnioną skórą. Nigdy nie wiadomo do czego się przyda.
Znacie żel aloesowy? Jak Wasza skóra reaguje na ten składnik? :)
Iwona
I po co do tego żelu dali donor formaldehydu?!?!?! Żeby nie to, na pewno bym go kupiła! :(
OdpowiedzUsuńNa takie pytania odpowiedź zna chyba tylko producent.
UsuńChętnie sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo kuszą mnie aloesowe żele - kiedyś na pewno go zakupię :)
OdpowiedzUsuńProdukty z aloesem są ostatnio bardzo popularne :)
UsuńBardzo go sobie chwalę, ostatnio używam go namiętnie zamiast kremu do twarzy. Zdecydowaną poprawę zauważyłam, skóra już nie taka sucha :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie służy :)
UsuńJa uwielbiam ten żel, zresztą nawet stosunkowo niedawno go recenzowałam :)
OdpowiedzUsuńPamiętam Twoją recenzję :) zresztą Tobie chyba aloes też nie zawsze pasuje, z tego co kojarzę :)
UsuńCałkiem lubię Aloes :) Czytałam już o tym żelu i to same dobre rzeczy :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście i u mnie się sprawdził :)
Usuńfajny i nie drogi
OdpowiedzUsuńPrzyda się w wielu sytuacjach :)
UsuńJa lubię żel Holika Holika, a ten pewnie w przyszłości wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPowinnaś być zadowolona i z tej wersji :)
UsuńMoja mama kiedyś używała taki żel z aloesu ale z innej firmy ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że działanie powinno być podobne :)
UsuńWszystko z aloesem jest bardzo odżywcze. Sama mam kosmetki z dodatkiem aloesu.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://mintroses.blogspot.com/
Buziaki :*
Jest odżywcze o ile nie powoduje uczulenia :)
UsuńNie znam go :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała okazję wypróbować. Ten mogę polecić :)
UsuńZaciekawiłas mnie nim, musze się rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
UsuńMoja cera, o dziwo, lubi aloes :D Nie wykluczam, że miałam kiedyś ten żel w kosmetykach ale mogłam go oddać babci :D
OdpowiedzUsuńPrzy ilości stosowanych produktów, i tych w zapasach, czasami ciężko spamiętam co mamy :D
Usuńuwielbiam aloes:)
OdpowiedzUsuńobserwuję, dziękuje za odwiedziny:*
Dziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńU mnie żel aloesowy fajnie sprawdzał się latem po upalnych dniach :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i wtedy będzie mi dobrze służył :)
Usuńja używałam jedynie z Holika Holika bardzo dobrze go wspominam w sumie to miałam już dwa opakowania :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim dużo dobrego :)
Usuńcoraz bardziej ciekawią mnie żele aloesowe :)
OdpowiedzUsuńNa mnie zrobił pozytywne wrażenie :)
UsuńSkład nie jest idealny, ale ogółem brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę co inni producenci cisną do kosmetyków, to tutaj nie jest tak źle :)
UsuńZnam ten żel i bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że i u Ciebie się sprawdził :)
Usuńużywam go od kilku lat i bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że znalazłaś takiego ulubieńca :)
Usuńgdyby nie ten uwalniacz formaldehydu, było by całkiem miło.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie jest aż tak źle. Bywają znacznie gorsze składy.
UsuńNadal mam ten żel i fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńAloes rządzi :D
OdpowiedzUsuńDla mnie tylko wtedy, gdy nie uczula :)
UsuńJest godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńjak coś ma w nazwie aloes to Pata jest kupiona :d
OdpowiedzUsuńJa zaś zazwyczaj omijam takie produkty, a tu jestem pozytywnie zaskoczona :)
UsuńMoja skóra przyjmuje kosmetyki z najprostszymi składami. Nawet jeżeli coś wydaje się bardzo naturalne, może zrobić mi okropną krzywdę. Używałam kiedyś (a właściwie próbowałam używać) kosmetyków z aloesem i nie skończyło się to dobrze..
OdpowiedzUsuńNiestety co skóra to inna reakcja i coś co wydaje się proste i naturalne może wyrządzić krzywdę. Na szczęście w tym przypadku aloes mnie nie uczulił :)
UsuńCzytałam o nim już kilka pozytywnych opinii. W tej chwili mam żel aloesowy z SKIN79, ale ten myślę, że kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWarto, zwłaszcza że jest niedrogi :)
UsuńMiałam ten żel i u mnie też sie swietnie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńJa obecnie mam żel aloesowy ze Skin79 i lubię za wszechstronność zastosowania :-)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że żele aloesowe przydają się w wielu sytuacjach :)
UsuńNawet go jeszcze nigdzie nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńWarto się za nim rozejrzeć :)
UsuńZnam go i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńWidzę, że ma szerokie grono fanów :)
UsuńZnam go i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńOd niedawno go mam i używam i jest świetny;)
OdpowiedzUsuńSuper, że i u Ciebie się sprawdza :)
UsuńOstatnio mam spore problemy z wysuszoną i podraznioną skórą, więc muszę się zainteresować tym żelem :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuńna lato trzeba się zaopatrzyć D'
OdpowiedzUsuńNa pewno się przyda, aczkolwiek świetnie spisuje się przez cały rok :)
UsuńKuszą mnie te żele aloesowe i chyba w końcu na jakiś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPowinnam go nabyć, moja skóra lubi aloes, a tym bardziej jeśli piszesz że pomógł zagoić skaleczenie, których ja mam co chwila mnóstwo :/
OdpowiedzUsuńPoradził sobie u mnie dobrze z zadrapaniami. Warto spróbować, najwyżej posłuży do czegoś innego :)
UsuńNatury nic nie przebije, warto z niej korzystać :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko nie powoduje uczulenia to jak najbardziej :)
UsuńUżywam go zamiast kremu do twarzy od jakichś 3 lat - rewelacja. Nie wypryszcza, a gdy potrzebuję czegoś bardziej treściwego, to mieszam go z kroplą olejku np. z pestek truskawek czy malin. Mój ulubieniec i nie zamienię go na nic innego :)
OdpowiedzUsuńOby zawsze tak dobrze Ci służył :)
UsuńOstatnio coraz bardziej się zastanawiam nad jego kupnem ;]
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
Usuń