sobota, 4 maja 2019

Bielenda - kojący płyn micelarny 3w1 oraz aktywne serum korygujące

Hej :)

Nie da się nie zauważyć, że każda marka kosmetyczna ma swoje 'hity i kity'. Wiadomo też, że każdy z nas ma indywidualne potrzeby, upodobania i preferencje. To co pasuje innym, niekoniecznie posłuży komuś innemu. I odwrotnie. Niemniej jednak po to piszemy i czytamy recenzje, aby jakoś ułatwić sobie wybór produktów. Czyjeś uwagi to zawsze więcej niż całkowita niewiedza. Dziś bierzemy na tapet dwa zachwalane produkty marki Bielenda - kojący płyn micelarny oraz aktywne serum korygujące. Czy jestem z nich równie zadowolona, czy może rozczarowały jak chociażby kultowy żółty tusz Lovely?



Kosmetyk zamknięty jest w dużej, ale poręcznej butelce zachowanej w różowej kolorystyce. 
Chociaż skład nie jest naturalny to zaskakująco krótki.
Podoba mi się fakt, że płyn ma bardzo delikatny zapach. Nie lubię, kiedy produkty mogące być stosowane do okolic oczu są mocno perfumowane.
Płyn przeznaczony jest do stosowania zarówno na całą twarz, jak i oczy i usta. Ten rodzaj produktu jest zawsze dla mnie pierwszym krokiem oczyszczania. Zmywam najpierw oczy, potem usta, a następnie twarz. Zabieg kończę żelem. Producent twierdzi, że kosmetyk nie wymaga spłukiwania. Nie do końca mogę się z tym zgodzić. Micele mają to do siebie, że pochłaniają cały brud niczym gąbka, dlatego lepiej nie pozostawiać ich na twarzy.


Przyjrzyjmy się działaniu.
Preparat błyskawicznie radzi sobie z usuwaniem makijażu - zarówno delikatnego jak i wodoodpornego. Tusz odbija się na waciku w stanie idealnym. Nic się nie rozmazuje po całej twarzy, nie kruszy, nie ma efektu pandy.
Podobnie jest z usuwaniem podkładu i innych kosmetyków do twarzy. Domycie jej żelem jest tylko formalnością i dodatkowym komfortem.
Nie mogę pominąć istotnego faktu, że płyn w żadnym stopniu nie podrażnia oczu, nie daje uczucia mgły i lepkości. Twarz nie jest zaczerwieniona. Wręcz przeciwnie - odświeżona, ukojona i miła w dotyku.
Cena wynosi ok. 13 zł za pojemność 400 ml.



Produkt znajduje się z szklanej buteleczce z wygodnym i higienicznym aplikatorem w formie pipetki.
W składzie znajdziemy wartościowy kwas migdałowy i kwas laktobionowy, a także alantoinę.
Ma przyjemny zapach przypominający mi zieloną herbatę.
Konsystencja jest lekka, dzięki czemu łatwo rozprowadza się po twarzy i błyskawicznie wchłania. Pozostawia efekt matu. Nadaje się pod makijaż. 


Kilka słów na temat aplikacji. Ponieważ serum zawiera kwasy może być różnie tolerowane przez skórę. Dla jednych problemem nie będzie codzienne stosowanie, innym wystarczy 2-3 razy w tygodniu. Jak to zawsze bywa, trzeba obserwować skórę. Moja jest 'twarda', więc się z nią nie cackam. 
Pora na zauważone efekty.
Od dłuższego czasu nie borykam się ze zmianami trądzikowymi, więc w tym aspekcie serum nie miało jak zadziałać. Niemniej jednak nie wpłynął na powstawanie nowych niedoskonałości.
To co zauważyłam, i na czym najbardziej mi zależało, to wpływ na zaskórniki i rozszerzone pory. Zmniejszyły się, jakby wyblakły, nie są już tak widoczne. 


Buzia nabrała zdrowego kolorytu, przebarwienia nie rzucają się tak w oczy. Jest nawilżona, wygładzona, miękka w dotyku.
Na swojej mieszanej cerze nie odczułam żadnego podrażnienia, zaczerwienienia czy przesuszenia.
Cena wynosi ok. 25 zł za pojemność 30 ml.

No cóż, takie to 'kity' trafił w moje ręce :D Cieszę się, że mogę z nich korzystać i tak dobrze wpływają na moją cerę. Oba kosmetyki można nabyć w sklepie Kosmetyki z Ameryki.
Znacie? Lubicie? Macie jakieś produkty szeroko chwalone, które się u Was nie sprawdziły? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona 

119 komentarzy:

  1. Mnie bardzo zainteresowała serum. Chcę jej spróbować ))

    OdpowiedzUsuń
  2. Płyn micelarny mam już zamówiony, podobnie jak i podkład z Bielendy. Poleciła mi go moja szwagierka więc kilka dni temu zamówiłam to przez internet :) Tyle że w innym sklepie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie zakupię to serum. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie skusiłabym sie na te serum. Mam podobne problemy z porami i zaskornikami. Chciałabym też sprawdzić jak zadziała na niedoskonałości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam produktów, ale zainteresowały mnie. Od bardzo długiego czasu sięgam po płyn micelarny z Garniera różowy. W międzyczasie używam inne, ale przeważnie kończy się podrażnioną skórą na policzkach. Tego z Bielendy jeszcze nie miałam, po Twojej recenzji myślę, że moja skóra mogłaby go polubić. Zaś serum może by mi pomogło z rozszerzonymi porami ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Bielendy miałam już inne płyny i były świetne, więc markę mogę polecić :)

      Usuń
  6. Serum bardzo mnie zainteresowało!

    OdpowiedzUsuń
  7. Serum nie miałam,choć słyszałam wiele pozytywnych opinii 😉 A płyn micelarny uwielbiam w niebieskiej wersji jest równie świetny 💓

    OdpowiedzUsuń
  8. Niedawno używałam tego płynu, ale nie skończyłam bo mi się zwyczajnie znudził. Jak dla mnie płyny powinny posiadać stanowczo mniejsze pojemności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi akurat pasują takie duże, ale każdy ma inne upodobania :)

      Usuń
  9. I never try this products.
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  10. Oba produkty znam i oba to moje wielkie hity (chociaż płyn to akurat wolę w wersji niebieskiej) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Serum jestem bardzo ciekawa 😉

    OdpowiedzUsuń
  12. Też zawsze zmywam micel. Tego płynu i serum jeszcze nie miałam, na pewno warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Może skuszę się na to serum

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie wypróbuję to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Just dropping by to say hello :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niebieski micel też jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam oba produkty i się z nimi lubię chociaż to serum kwasowe po pewny czasie było dla mnie za mocne ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Producent o tym informuje, więc trzeba uważać i obserwować skórę :)

      Usuń
  18. Dość często reklamowana marka ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. To Serum było kiedyś moim ulubieńcem. Może do niego wrócę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, jeśli tylko skóra tego potrzebuje :)

      Usuń
  20. Miałam te serum korygujące i byłam zadowolona z jego efektów działania.

    OdpowiedzUsuń
  21. They look so good quality. Thanks for sharing!! =)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mezo serum uwielbiam, jakiś czas temu zużyłam dwie butelki pod rząd i myślę, czy do niego nie wrócę!=)

    OdpowiedzUsuń
  23. Koniecznie muszę zapoznać się z tym płynem micelarnym:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Serum chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja rezygnuję z płynów micelarnych na rzecz żeli zmywających makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam - najpierw używam płynu a potem dodatkowo żelu :)

      Usuń
  26. Muszę wypróbować,tylko nie wiem czy w Szwecji to jest.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam ten płyn micelarny, jestem z niego zadowolona, a dodatkowo czytam dobre recenzje na jego temat u Ciebie. Miłe!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam wszelkiego rodzaju serum a to zapowiada się wyjątkowo!

    OdpowiedzUsuń
  29. Płyn micelarny po prostu UWIELBIAM! Jest najlepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Właśnie przez te wszystkie recenzje mam to serum na swojej chciejliście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż u mnie to rzadkość to tym razem dołączam do wszystkich zachwytów :)

      Usuń
  31. Serum miałam okazję używać i byłam z niego zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Płyn micelarny muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  33. miałam serum i działanie jak najbardziej mi się podobało:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja płynów micelarnych nie używam. A serum hmm kusi chociaż zawiera kwasy których trochę się jeszcze boję :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy podejść do nich rozsądnie i na początek z umiarem, a wszystko będzie dobrze :)

      Usuń
  35. Ja teraz mam okres gdzie nawilżam i koję skórę

    OdpowiedzUsuń
  36. Same dobre rzeczy czytam o Bielendzie :) Serum muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  37. I didn't know this products but the serum looks very interesting, thanks for sharing!
    xx

    OdpowiedzUsuń
  38. Dawno nie używałam nic z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oferta tak szybko się rozszerza, że na pewno coś by Ci wpadło w oko :)

      Usuń
  39. Interesujące produkty, a Bielendę bardzo lubię więc na któryś produkt w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  40. To serum ciekawi mnie od jakiegoś czasu i widzę, że warto je wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja wciąż szukam idealnego dla mnie płynu więc wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  42. To serum kiedyś miałam i dobrze je wspominam, zresztą cała ta seria u mnie się spisała.

    OdpowiedzUsuń
  43. Skusiłaś mnie na te serum, tak naprawdę mało który kosmetyk radzi sob z porami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Moje są bardzo oporne na większość specyfików.

      Usuń
  44. Nie miałam jeszcze tego płynu micelarnego ☺
    Serum odpada -moja cera się nie lubi z tego typu kosmetykami
    Jeśli chodzi o taki kosmetyczny hit ,a u mnie kit - od razu pomyślałam o szamponie micelarnym z Nivea,większość uważa że super u mnie okazał się bublem
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na recenzje Nivea ogólnie trzeba uważać, bo każdy zna 'politykę' tej marki...

      Usuń
  45. Miałam ten płyn micelarny i byłam z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Serum na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Kosmetyki z Bielenda bardzo lubię :) Tego płynu micelarnego nie miałam jeszcze okazji stosować :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Bardzo lubię kosmetyki z Bielendy!

    OdpowiedzUsuń
  49. Miałam tylko serum i to lata temu, ale mnie nie zachwyciło :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, tak to jest. Dla jednych hit, dla innych wręcz przeciwnie.

      Usuń
  50. Wypróbuję ten płyn micelarny, bo ciągle szukam idealnego dla siebie. Tym bardziej, ze cena wydaje się dość rozsądna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tani, zwłaszcza przy jego pojemności :)

      Usuń
  51. Hello, thanks for the information. xx

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie wiedziałam że micele mają takie właściwości...ja zwykle zaczynałam od żelu... a tu niespodzianka;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają duże właściwości pochłaniające brud, więc lepiej nie zostawiać ich na twarzy :)

      Usuń
  53. Ja z Bielendy lubię tą nową mgiełkę, niestety tych kosmetyków nie testowałam, ale dobrze, że Tobie się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  54. Oh wow, I could almost smell it from here! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  55. Jestem niesamowicie ciekawa tych kosmetykow i ich dzialania na mojej skorze :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Z tego plynu bylam bardzo zadowolona. Z kolei serum mialam z serii Carbo Detox i byl swietny

    OdpowiedzUsuń
  57. Oj nawilżonko naszej cery by się mocno przydało :)
    Ciekawe kosmetyki fajnie, że się u Ciebie sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  58. Great product dear thanks for sharing 😊

    OdpowiedzUsuń
  59. Mam to serum z Bielendy, uzywam, gdy skóra jest w gorszej kondycji i dobrze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze jest się nim posiłkować choćby od czasu do czasu :)

      Usuń
  60. Miałam kiedyś to serum i bardzo je lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  61. U mnie serum na zaskórniki nie działa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie widzisz zadowalających efektów :(

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.