Cześć :)
Aż nie chce się wierzyć, że za 3 miesiące będziemy mieli 2019 rok. 3/4 obecnego roku zleciało nie wiadomo kiedy. Chociaż wrzesień przysporzył nam już trochę zawirowań pogodowych, to i tak okazał się bardzo fajnym miesiącem. Zawsze go lubiłam, bo to czas moich urodzin. Śmieję się, że kiedyś się starzałam, teraz już tylko nabieram kolejnych doświadczeń. W końcu ma się tyle lat na ile się czuje :)
Połowa września upłynęła mi jeszcze pod hasłem pracy, więc nie skupiałam się nazbyt nad zużywaniem kosmetyków. jednak mimo to coś tam jednak wpadło do reklamówki z denkami.
CosmoSpa, afrykańska glinka brązowa - pojemność: 100 g
Mieszałam ją z samą wodą i działała świetnie. Twarz była dobrze doczyszczona, wygładzona, mniej się świeciła. Jedyny minus to uczucie ściągnięcia po zmyciu, ale nie stanowiło to dla mnie problemu. Nie wiem czy wrócę typowo do tej firmy, ale do brązowej glinki na pewno tak.
Eveline Cosmetics, krem do twarzy pod prysznic - pojemność: 100 ml
Ten produkt opisałam tutaj.
Termissa, nawilżająco-odżywczy krem do rąk - pojemność: 100 ml
Ma treścią, dość tłustą konsystencję. Pozostawia na dłoniach śliską warstwę. Dobrze nawilża, ale efekt nie utrzymuje się zbyt długo.
Smile, smart white, płyn do płukania jamy ustnej - pojemność: 600 ml
Stale korzystam z biedronkowych płukanek.
Yves Rocher, waniliowy żel pod prysznic - pojemność: 50 ml.
Gęsty i treściwy żel, który świetnie się pieni. Miniaturka wystarczyła mi na długi czas. Zapach jest ciepły i otulający. Kojarzy się ze świeżą laską wanilii, mniej zaś ze słodkim budyniem waniliowym.
Esent, masło monoi - pojemność: 200 ml
Jego działanie przedstawiłam w tym wpisie.
Balea, żel pod prysznic 'magic fairytale' - pojemność: 300 ml
Kolejny wykończony żel ze starej edycji limitowanej. Miał śliczny, słodko-owocowy zapach, gdzie na pierwszy plan wysuwały się świeże, dojrzałe maliny. Dobrze się pienił, mył i był neutralne dla skóry.
C-thru, dezodorant 'tender love' - pojemność: 150 ml
Wariant ten opisałam w tej recenzji.
Loton, szampon nawilżający z algami morskimi - pojemność: 300 ml
O jego działaniu przeczytacie tutaj.
BeBeauty, płatki kosmetyczne - 120 sztuk.
Klasyk.
Koreańska maseczka w płachcie nawilżająca (nieznana marka)
Miała nawilżać, a po jej zdjęciu miałam strasznie ściągniętą, nieprzyjemną w dotyku cerę. Była dobrze nasączona i trzymała się twarzy, ale co z tego...
Yves Rocher, kokosowe mydło w kostce - pojemność: 80 g
Ach, jak ono pachnie, jak pachnie... Świeży, soczysty kokos - nie mdli ani nie nuży. Mydełko bardzo dobrze się pieni. Nie wysusza skóry.
Próbki - po jednym użyciu nie wypowiem się odnośnie do działania, ale biorę się za różne produkty w saszetkach, bo wszędzie mi zalegają.
Jak przedstawia się Wasze wrześniowe denko? Znacie któreś z zaprezentowanych produktów? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Sporo udało Ci się zużyć, miałam kiedyś ten żel pod prysznic z Balea i miło wspominam. :)
OdpowiedzUsuńFajny był :)
Usuńpłatki z biedronki są ze mną od lat:)
OdpowiedzUsuńtroszkę tego się uzbierało:)
OdpowiedzUsuńNie jest najgorzej :)
UsuńFajne denko - ba, całkiem spore! Również nie chce mi się wierzyć, że to już ostatni kwartał tego roku...kiedy to minęło...nie mam pojęcia:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Za szybko leci ten czas, zdecydowanie za szybko...
Usuńpokaźne denko :D a we wrześniu prawie nic nie zdenkowałam :D
OdpowiedzUsuńNadrobisz w październiku :)
UsuńFajne denko, nic z tych kosmetyków nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńNiektóre są całkiem fajne :)
UsuńZnam tylko płatki kosmetyczne z Biedronki :D Używam ich regularnie ;)
OdpowiedzUsuńJest nas więcej :)
UsuńTrochę się tego uzbierało :) Jednak najbardziej z tego wszystkiego jestem ciekawa Masła Monoi! Śpieszę czytać o nim post który podlinkowałaś :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do przeczytania recenzji :)
UsuńMiałam żel balea i na prawdę miło go wspominam - jeden z najpiękniejszych zapachów jakie miałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze rządzi wariant waniliowo-kokosowy :)
UsuńFajne denko, bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńOprócz tej płukanki do ust z Biedry, nie miałam niczego z Twojego denka i szczerze przyznam, że nie zna tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do przeczytania opinii na ich temat :)
UsuńUwielbiam żele Balea :)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńBalea. Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMi nie wszystkie grupy produktów pasują, ale akurat na żele nigdy nie narzekałam :)
UsuńSpore denko. Żadnego z przedstawionych kosmetyków nie miałam okazji przetestować.
OdpowiedzUsuńNiektóre warto poznać :)
UsuńJa pisząc tytuł postu swojego denka prawie napisałam wrzesień 2019 z rozpędu :D
OdpowiedzUsuńNie szalej :D
UsuńMasła monoi jeszcze nie miałam. Zajrzę co o nim pisałaś.
OdpowiedzUsuńPolecam wpis :)
UsuńCzas normalnie pędzi i zatrzymać się nie chce... zaraz w marketach przywitają nas mikołaje xD A Twoje denko całkiem spore ;)
OdpowiedzUsuńAldi już miesiąc temu wystawił mikołajkowe lizaki z czekolady...
UsuńDuże denko. Nie miałam nic z tych kosmetyków, oprócz balsamu kokosowego od Palmers, który jest moim zdaniem średni ;)
OdpowiedzUsuńDziałania nie jestem w stanie ocenić, ale zapach ma śliczny :)
UsuńTeż lubię płyny Smile :)
OdpowiedzUsuńSą świetne i tanie :)
UsuńNawet sporo udało Ci się zużyć u mnie zwykle jest z tym problem :)
OdpowiedzUsuńNie jest źle, ale zawsze mogło być lepiej :)
UsuńWaciki z Biedry lubię i mam spory zapas ;)
OdpowiedzUsuńMój się już powoli kończy :)
UsuńJa znam tylko płatki z Biedry :D
OdpowiedzUsuńChyba każdy je zna :D
Usuńdenko spore i godne podziwu:)
OdpowiedzUsuńNie przesadzałabym, ale dzięki :)
UsuńCałkiem spore denko w sumie to nie znam żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńNie jest najgorzej :)
UsuńUwielbiam glinki, ale tej afrykańskiej jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
Usuńczy uwierzysz, że nie znam żadnego z tych produktów XD chętnie bym Balee potestowała
OdpowiedzUsuńPolecam, aczkolwiek ten wariant jest już niedostępny :)
UsuńZnam krem do rąk Termissy (i mam podobne zdanie na jego temat) i żele Balei :)
OdpowiedzUsuńNa pewno można znaleźć lepsze kremy do rąk :)
UsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków ☺
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ten żel z YR☺
Pozdrawiam
Lili
Zapach idealny na jesienno-zimowe kąpiele :)
Usuńja tez ostatnio wzielam sie za probki bo mnsotwo tego mam a wyrzucic szkoda ;)
OdpowiedzUsuńZatem powodzenia życzę :)
UsuńC-thru lubię ale nie akurat tą wersję zapachową
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się "pearl garden", ale zapachów jest tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie :)
UsuńUwielbiam żele z Balea :) u mnie denko jeszcze w siatce :D ale powoli zaczynam nadrabiać zaległości :)
OdpowiedzUsuńNa pewno to ogarniesz :)
UsuńBiedronkowe płukanki do ust są najlepsze ;) Bardzo je lubię. Z tego co wiem, to produkuje je Tołpa, czyli Torf Corporation ;)
OdpowiedzUsuńO tym nie miałam pojęcia. A to dziwne, bo Tołpy nie lubię.
UsuńZnam żele Balea i nie przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma inną skórę. Moja nie jest wymagająca, więc jej pasują. A zapachy mają śliczne :)
UsuńPodziwiam :-) Ja jakoś nie mogę się zebrać do denka :-) Zawsze zapominam o odkładaniu opakowań!
OdpowiedzUsuńMi już to weszło w nawyk i stało się przyjemnością :)
UsuńZnam tylko C-Thru, ale o innym zapachu. :) Całkiem okazałe denko! :)
OdpowiedzUsuńZapachów mają dużo :)
UsuńNie miałam nic z przedstawionych produktów, może kiedyś to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńNiektóre są godne uwagi :)
UsuńZ produktów, które pokazałaś używałam tylko płatków kosmetycznych, które właśnie mi się skończyły. :D Muszę uzupełnić zapasy. :D
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze jedną paczkę, ale powoli też będę musiała wybrać się na zakupy :)
UsuńOoo to koniecznie muszę dorwać to mydełko Yves Rocher :D Kocham kokosowe kosmetyki.
OdpowiedzUsuńProduktów nie znam, a z mojego denka przypominam sobie płyn micelarny Evree (różany) - cudowny, uwielbiam go :) Oraz maskę do stóp Venus nature - genialnie wygładzała i zmiękczała stopy, choć nie widziałam jej ostatnio w Rossmannie :( A szkoda, bo była naprawdę rewelacyjna.
Pięknie pachnie to mydełko i dla samego zapachu warto kupić :)
UsuńBardzo ciekawe denko :)
OdpowiedzUsuńWiększości nie znam, ale gratuluję pokaźnego denka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńmusze sie wziac za kremy do rak
OdpowiedzUsuńU mnie też ich jeszcze dużo w zapasach :)
UsuńOprócz płatków kosmetycznych nic więcej nie znam :D spore denko!
OdpowiedzUsuńPłatki są już kultowe :)
UsuńChyba nawet nie kojarzę tej limitki Balea Magic Fairytale :D
OdpowiedzUsuńByła spory czas temu :)
Usuńnie miałam ani jednego z tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze wiele przed Tobą :)
Usuń