Piękne usta z marką Catrice i Essence - błyszczyki powiększające usta oraz pomadki

Hej :)

Chociaż polska złota jesień potrafi być piękna, to jednak częściej borykamy się z szarą, ponurą aurą. Zimne, ciemne dni nie służą dobremu samopoczuciu. Dobrze, kiedy mamy pasje, którym możemy się poświęcić. Dla jednych to książka, dla innych film, dla kolejnych tematy urodowe. Ponieważ bez problemu możemy już odsłaniać twarz na świeżym powietrzu, mam dla Was porcję kosmetyków do ust marek Catrice i Essence. Będzie zarówno kolorówka jak i coś z pielęgnacji. Zapraszam.

Catrice, miętowy nabłyszczający balsam do ust

 Balsam zamknięty są w prostym opakowaniu typowym dla pomadek. Szata graficzna jest bardzo estetyczna. Na przodzie widnieje malinka nawiązująca do składników.

Skoro już o składzie mowa. Znajdziemy w nim olejki z jagód, malin, czarnej porzeczki i mięty pieprzowej.

Balsam występuje w jednym wariancie 010 Mint Me, Berry You. To malinowy odcień różu.

Pomadka ma przyjemny, miętowy zapach.

Pora na efekty.

Wydaje się, że balsam jak balsam. Nawilży, da trochę koloru i już. Niezupełnie. Balsam marki Catrice reaguje z naszym naturalnym pH ust, przez co też u każdego uzyskany odcień różu może być inny. Niech Was też nie zmyli sam początek. Kiedy nakładam balsam mam wrażenie, że daje jedynie połysk. Dopiero po chwili kolor zyskuje na intensywności. Nie jest oczywiście mocny niczym pomadka, ale widać, że jest tam pigment. 

Pomadka daje ładne nabłyszczające, 'mokre' wykończenie. Nie ma chamskich drobinek.

Po nałożeniu balsamu usta są mięciutkie, wygładzone. Przy tym czuć lekkie uczucie chłodu. Wiem, że nie każdemu to odpowiada, ale ja akurat lubię taki efekt.Daje ustom taką lekkość i rześkość. 

Miętowy nabłyszczający balsam do ust marki Catrice kosztuje ok. 22 zł za pojemność 3,5 g.

Catrice, błyszczyk optycznie powiększający usta

Błyszczyk zamknięty jest w prostym, plastikowym opakowaniu z wygodnym aplikatorem w formie szpatułki.

W przezroczystej, żelowej konsystencji zatopiono sporo niebieskich i fioletowych drobinek.

To co wyróżnia ten błyszczyk to cukierkowy zapach. Pamiętacie bransoletki czy zegarki z pudrowych landrynek? Tutaj właśnie mamy ten słodki zapach.

Błyszczyk nie daje na ustach żadnego koloru, jedynie mokrą taflę. Nawet drobinki nie są szczególnie widoczne.

Błyszczyk dość mocno mrowi usta, w efekcie czego rzeczywiście wyglądają na ciut większe. Ale tylko optycznie, nie łudźmy się. Ma też dawać wrażenie bielszych zębów. Akurat tego nie zaobserwowałam.

Błyszczyk optycznie powiększający usta kosztuje ok. 18 zł za pojemność 5 ml.

Essence, pomadka kolagenowa 'cool collagen'

Pomadka zamknięta jest w klasycznym dla tego typu produktów. Grafika ogranicza się do pozłacanych napisów.

Posiadam dwa odcienie: 203 My Advice oraz 204 My Way. Oba to dość ciemne odcienie brązu, z tym że pierwszy ma w sobie domieszkę beżu, natomiast drugi bordowy podton.

Konsystencja pomadek jest lekka i kremowa. Trzeba nakładać naprawdę małą ilość, bo może rozjechać się poza kontur.

Aby temu zapobiec warto skorzystać z kredki. Marka oferuje nam konturówki dopasowane kolorystycznie do każdego wariantu.

Pomadki dają satynowe wykończenie

. 

Nie zastygają, więc też ich trwałość nie jest spektakularna. Wytrzymują ok. 2-3 godzin, później wymagają poprawek. Zjadają się równomiernie.

Są neutralne dla ust. Nie wysuszają ich, ale też specjalnie nie nawilżają.

Pomadka kosztuje ok. 13 zł za pojemność 3,5g. Dopasowana do niej konturówka to koszt ok. 5 zł za pojemność 0.78 g.

Essence, błyszczyk powiększający usta

Błyszczyk znajduje się w podłużnej, plastikowej buteleczce. Przezroczysty dół daje nam podgląd na kolor.

Błyszczyk za żelową konsystencję o lekko różowym zabarwieniu. Na ustach kolor nie jest widoczny. Powiedziałabym, że bardziej podkreśla naturalną barwę ust.

Wykończenie jest mokre.

Wyczuwalne jest natomiast mocniejsze mrowienie spowodowane dodatkiem papryczki chilli. 

W efekcie usta są optycznie powiększone, bardziej pełniejsze.

Błyszczyk jak to błyszczyk, nie utrzymuje się zbyt długo na ustach. 

Błyszczyk 'What the fake' marki Essence kosztuje ok. 15 zł za pojemność 4,2 ml.

Marka Catrice i Essence oferują wiele przeróżnych produktów do ust. Jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie :)

Lubicie kosmetyki tej marki? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona