Wegańskie nowości Catrice - podkład matujący , korektor w kremie i róż do policzków

 Hej :)

Patrząc na sklepowe półki aż chce się zaśpiewać "coraz bliżej Święta". Zwłaszcza, że niedawno radio zaczęło sezon na "Last Christmas". A toż to jesień dopiero... Sezon jesienno/zimowy wiąże się nie tylko z niższymi temperaturami i przygotowaniami do Świąt, ale też z nowościami kosmetycznymi. Takie oferuje nam marka Catrice. Dzisiaj mam dla Was kilka ciekawych propozycji do twarzy - podkład All Matt, róż Multicolour Blush oraz korektor w kremie Ultimate Camouflage. Wszystkie oparte na wegańskiej formule.

All Matt, podkład matujący

Podkład zamknięty jest w szklanej buteleczce. Ma wygodny dozownik w formie pompki. Nie zacina się, dozuje odpowiednią ilość kosmetyku.

Skład jest wegański, nie zawiera olejów mineralnych.

Podkład ma całkiem gęstą, kremową konsystencję.

Posiadam odcień 020 N Natural Nude Beige. Jest w miarę jasny, ale ma dość sporo pomarańczowych podtonów. Niestety aparat nie chciał tego uchwycić, dlatego podają swatche w różnych światłach. Może coś wyjaśnią.

Jakie daje efekty?

Niestety przez to, że kolor podkładu nie jest dla mnie idealny, przez to też testowałam go jedynie w warunkach domowych, kiedy nie musiałam się nigdzie pokazywać.

Sam wygląd na twarzy sprostał moim oczekiwaniom. Nie mam zbyt wielu niedoskonałości, więc krycie jest dla mnie dobre. Spokojnie można je zbudować do mocniejszego. Przy tym nie tworzy efektu maski.

Podkład dobrze matuje skórę. Przy mojej mieszanej cerze, tłuste partie w strefie T są ujarzmione na ok. 5-6 godzin. 

Podkład All Matt nie podkreśla suchych skórek, nie tworzy nieestetycznych plam.

Podkład marki Catrice kosztuje ok. 30 zł za pojemność 30 ml.

Ultimate Camouflage Cream, korektor w kremie

Kosmetyk znajduje się w małym, okrągłym opakowaniu. 

Ma gęstą, kremową konsystencję. Nie jest tępa, ani pod palcami, ani podczas aplikacji. Bez względu na to czy nakładam go palcami, czy pędzelkiem.

Mój odcień to 010 Ivory. W opakowaniu wydaje się dość ciemny, ale na skórze daje ładny, beżowy ton. Na szczęście jasny. 

Spójrzmy na działanie.

Jeśli chodzi o okolice oczu to tutaj korektor spisuje się u mnie dwojako. Z jednej strony dobrze zakrywa cienie i zasinienia, z drugiej zaś wchodzi mi w załamania, przez co spojrzenie potrafi wyglądać na ciężkie i zmęczone

Inaczej ma się sprawa, jeśli chodzi o pojedyncze niedoskonałości skóry. Ładnie ukrywa zaczerwienienia i przebarwienia. Radzi sobie z drobniejszymi plamami. 

Korektor w kremie Ultimate Camouflage Cream kosztuje ok. 15 zł za pojemność 3 g.

Blush Box Glowing+Multicolour, róż do policzków

Produkt znajduje się w małym, poręcznym opakowaniu z plastiku. Ma przezroczysty wierzch, dzięki czemu od razu mamy podgląd na kolorystykę. 
Po otwarciu naszym oczom ukazuje się istne cudo. Kosmetyk ma formę przepięknej, różnobarwnej mozaiki sprasowanej w formę geometrycznych wzorów. Sami przyznajcie, czyż nie wygląda obłędnie?

Nowy wariant kolorystyczny, który pojawił się w ofercie to 030 Warm Soul. Składa się z trzech odcieni - jasnego beżu, neutralnego brązu i nieco mocniejszego różu. Po wymieszaniu kolorów uzyskujemy dość mocny, ale łatwy do rozpracowania odcień różu. Oczywiście intensywność możemy stopniować, w zależności od tego, po jakie kolory sięgniemy.

Jak sami możecie zobaczyć, pigmentacja jest naprawdę solidna. 

Chociaż kosmetyk sam w sobie nie zawiera drobinek, to tworzy na twarzy satynowe wykończenie. Jakby taflę wody.

Efektem stosowania takiego różu jest zdrowa, promienna i ożywiona cera.

Oczywiście jeśli chce nam się bawić, to kosmetyk możemy bez problemu użyć w formie cieni do powiek. Jest idealny do minimalistycznego makijażu. Trochę błysku na środek, rozblendowanie brązem i gotowe.

Róż do policzków Glowing+Multicolour kosztuje ok. 20 zł za pojemność 5,5 g.

Z każdego z produktów jestem zadowolona. Podkład chętnie sprawdzę w innym, lepiej dobranym do siebie wariancie kolorystycznym.

Kosmetyki są warte zainteresowania, nie kosztują dużo a znajdziemy je m.in. w drogeriach Natura lub Hebe.
Lubicie kosmetyki Catrice? Macie jakieś perełki godne polecenia? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔

Jesień i zima to idealny czas, aby wspomóc naszą skórę po trudzie upałów i promieni słonecznych. Wszelkie plamy czy przesuszenie możemy zniwelować specjalistycznymi zabiegami, m.in. kwasami czy laseroterapią. Przyjaznym miejscem, w którym zatroszczą się o nasz wygląd jest www.dermedik.pl - Instytut Medycyny Estetycznej i Kosmetologii. Oferuje zabiegi zarówno na twarz, jak i całe ciało. Profesjonaliście zadbają nie tylko o poprawę naszego wyglądu, ale przede wszystkim zdrowia i samopoczucia.