poniedziałek, 20 maja 2019

Makijaż oczu z Lily Lolo - korektor pod oczy 'lemon drop', baza pod cienie, paleta cieni 'laid bare'oraz pędzel do rozcierania

makijaż mineralny oczu
Hej :)

Moje początki z makijażem oczu zaczynały i kończyły się na cieniach. Oczywiście niedopasowanych kolorystycznie, mega perłowych i słabo napigmentowanych. Dziś asortyment jest przeogromny. Mamy nie tylko wszelkiej maści cienie, ale również bazy, pigmenty, specjalne korektory czy wyprofilowane pędzle. Do tego występują nie tylko w 'zwykłych' odsłonach, ale także mineralnych. Takie ma w swojej ofercie znana wielu osobom marka Lily Lolo.  Dziś bierzemy na tapet korektor pod oczy 'Lemon Drop', bazę pod cienie, paletę 'Laid Bare' oraz pędzel 'tapered blending'.

naturalny prasowany korektor 'Lemon Drop'

makijaż mineralny oczu

Wszystkie kosmetyki Lily Lolo otrzymujemy w prostych, białych kartonikach z czarnymi dodatkami. Z przodu widnieje logo marki. Sam korektor zamknięty jest w płaskim, okrągłym opakowaniu z zamknięciem na 'klik'. Wielki plus za znajdujące się w środku lusterko.
Kosmetyk ma żółte zabarwienie.
Jak sama nazwa wskazuje, ma prasowaną formę przez co konsystencja jest stała. W dotyku jest dość kredowa, ale przy tym delikatna. Nie osypuje się podczas aplikacji.
Korektor przeznaczony jest na cienie pod oczami, zasinienia oraz oznaki zmęczenia.
Aplikujemy go pod podkład mineralny, najlepiej pędzelkiem. Wykonujemy delikatne, koliste ruchy. U mnie odbywa się to przy pomocy palców.

makijaż mineralny oczu

Jakie widzę efekty?
Odkąd pamiętam mam tendencję do tego, że moje okolice pod oczami przybierają fioletową barwę. Widoczne jest to zwłaszcza w wewnętrznych kącikach. Korektor nałożony w niewielkiej ilości delikatnie je neutralizuje, ale nie całkowicie. Cienie nadal prześwitują. Od razu dodam, że w tej sytuacji skóra nie jest przesuszona. Przy dodatkowej warstwie - fakt - cienie znikają, ale zaś pojawia się u mnie ciężkość i suchość. Do tego mam wrażenie, że zaczyna się warzyć, wchodzi w zmarszczki. Nie wygląda dobrze.
Trudny jest dla mnie ten korektor. Używając go muszę wybierać między naturalnym efektem z prześwitującymi cieniami lub ich brakiem przy automatycznej suchości. Dlatego też stosuję go tylko w wyjątkowych sytuacjach i skłaniam się ku pierwszej opcji.
Cena wynosi ok. 60 zł za pojemność 4 g.

naturalna baza pod cienie


makijaż mineralny oczu

Opakowanie identyczne jak w przypadku korektora. W środku również mamy lusterko. Korektor podzielony jest niejako na dwie części - cielistą i żółtą.
Konsystencja jest kremowa, dzięki czemu łatwo rozprowadza się po powiece.
Baza cielista ma za zadanie wyrównywać kolor powieki, żółta zaś tuszować niedoskonałości wokół oczu oraz przedłużać trwałość cieni. Przyznam, że od początku nieco mi to zgrzytało. Wydawało mi się, że ten sam wariant powinien ujednolicać i przedłużać trwałość a drugi być a'la korektor. Producent informuje jednak, że można je ze sobą mieszać. Testowałam je pod różnymi kątami.

makijaż mineralny oczu

Przyjrzyjmy się działaniu.
Obie bazy wyrównują koloryt powieki, jednak żółta nie neutralizuje zasinień pod oczami. Po aplikacji baza jest ciut kleista, dlatego przed nakładaniem cieni oprószam powiekę cieniem bazowym. Inaczej od razu pojawiają się plamy i ciężko to rozblendować. Z tym jednak można sobie poradzić. Gorzej, że baza nie wpływa na trwałość cieni. Mam nawet wrażenia, że wręcz przeciwnie. Praktycznie po dwóch godzinach jest już zrolowana, jakby zwarzona, a cienie wchodzą w załamanie. Te same cienie nałożone bez niczego zachowują się znacznie lepiej. Fakt, może baza wydobywać z nich nieco więcej pigmentu, ale co mi po tym?
Cena wynosi ok. 55 zł za pojemność 4 g.

naturalna paleta cieni 'Laid Bare'


makijaż mineralny oczu

Cienie znajdują się w prostokątnej kasetce z lusterkiem i dołączoną dwustronną pacynką. Poszczególne kolory występują w pojedynczych przegródkach.
W środku znajdziemy 8 kolorów:
stark naked - delikatny beż z różowym pigmentem
au naturel - jaśniejszy bez
skinny dip - złoty beż
shy away - brąz z subtelnym, bordowym pigmentem
lady godiva - złoto
birthday suit - chłodny, szary brąz
exhibitionist - oliwkowy brąz
exposed - ciemny grafit


makijaż mineralny oczu

Wśród wariantów mamy cztery maty i cztery cienie o połyskującym wykończeniu. Określiłabym je wręcz satyną, gdyż nie mają typowych, nachalnych drobinek.
Pigmentacja jest taka pół na pół... Dla osób lubiących mocno podkreślone oko może być za słaba Dla mnie - fanki delikatności i naturalności - jest w sam raz. Uważam, że jest to świetna opcja na dzień z potencjałem do czegoś wieczorowego.


makijaż mineralny oczu

Cienie  w paletce 'Laid Bare' mają aksamitną dotyku konsystencję. Dobrze przywierają do pędzla i przyjemnie rozprowadzają po powiece. Nie osypują się. Do tego bardzo ładnie można je rozblendować. Dobrze się ze sobą łączą. Wprawdzie im dłużej je rozcieramy tym zaczynają tracić na intensywności i trzeba je dokładać, ale kolory są tak bezpieczne, że praca z nimi idzie 'raz dwa'. 
Cienie wykazują się dobrą trwałością. Nałożone na bazę wytrzymują u mnie ok. 7-8 godzin w nienaruszonym stanie. Nie wiem jaki byłby ich punkt maksymalny, bo nigdy nie potrzebuję mieć makijażu przez tak długi czas.
Paleta kosztuje ok. 120 zł za łączną pojemność 8 g.

pędzel do rozcierania cieni 'tapered blending brush'

makijaż mineralny oczu

Pędzel wykonany jest z włosia syntetycznego. Jego całkowita długość wynosi ok. 179 mm. Rączka jest solidna, a przy tym precyzyjnie i wygodnie leży w dłoni. Przy tym pędzel jest wyjątkowo lekki.
Włosie jest odpowiednio miękkie i elastyczne przez co przyjemnie się go używa. Układa się w kształt stożka. Jego czubek dobrze 'wbija się' do załamania powieki, zaś boczne strony przylegają do jej powierzchni. 
Pędzel cechuje się bardzo dobrą trwałością. Po myciu nic nam nie wypada ani nie gubi kształtu.
Nasze akcesorium przeznaczone jest do precyzyjnego nakładania cieni.

makijaż mineralny oczu

Pora na moje wrażenia.
Na wstępie muszę zaznaczyć, że nie dość że mam małe oczy to jeszcze głęboko osadzone. Na domiar złego - z opadającą powieką. Włosie pędzla, chociaż dobrze wyprofilowane, dla mnie jest ciut za długie. Wystarczy, że przeciągnę go pod niewielkim kątem i już mam pomazane pół powieki. Dlatego też u mnie nie działa opcja precyzyjnego nakładania. Za to z rozcieraniem radzi sobie znakomicie. Często korzystam z niego do nakładania nudziaków na załamanie powieki i rozcieram ku górze tworząc efekt chmurki. Szybko i sprawnie. Przez to, że pędzel jest skośny to w zewnętrznym kąciku od razu uzyskuję pożądany kształt powieki. 
Cena oscyluje w granicach 40 zł. 

Jak dotąd byłam bardzo zadowolona z produktów Lily Lolo. Tym razem trafiły się dwa słabsze kosmetyki, ale nigdy nie jest tak, że jakaś marka ma w ofercie same hity. Oczywiście każdy może mieć inne wrażenia na ich temat, ale byłabym nie fair, gdybym nie napisała o swoich rozczarowaniach.
Znacie zaprezentowane produkty? Macie swoje hity w ofercie Lily Lolo? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

111 komentarzy:

  1. Sounds like great products. Have a happy new week!

    OdpowiedzUsuń
  2. Love the convenient packaging.

    Used to put on eye shadow when I work. Now I am sahm, I hardly put on makeup!!

    OdpowiedzUsuń
  3. I have never heard the brand before. Is a pity the 2 first products. I like the eye palette. XOXO 😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesujące produkty. Ta paleta cieni mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cienie bardzo mi się podobają :) z tej marki jeszcze nic nie miałam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spodziewałam się, że baza trochę lepiej wypadnie. Ja ogólnie lubię ich produkty, paletka fajna, pędzel też fajny lubię po niego sięgać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez miałam większe nadzieje co do bazy. Szkoda :(

      Usuń
  7. Ładna paleta cieni, kocham markę Lily Lolo,jej kosmetyki i akcesoria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja większość także, ale - jak widać - bywają i te gorsze.

      Usuń
  8. Bardzo lubię puder z Lily Lolo, tych kosmetyków nie miałam okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolorki cieni idealnie trafiają w mój gust. 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie używałam kosmetyków tej marki. Wstępnie zainteresował mnie korektor, ale jesli tworzy efekt suchości przy mocniejszym kryciu to ja dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze nic z tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiałam się właśnie nad tym korektorem...Póki co używam innych produktów LL i jestem nimi zachwycona<3

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawe produkty, mnie bardzo zaciekawil korektor pod oczy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądząc po treści recenzji to raczej mało on ciekawy ;)

      Usuń
  14. Paleta cieni jest obłędna 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę przyznać, że przy tych cenach, które podajesz wolałabym więcej ochów;) Chyba żadna z przedstawionych rzeczy mnie do siebie nie przekonała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Sam fakt, że są mineralne wpływa na wyższą cenę. Ale akurat tutaj nie każdy produkt okazał się dobry.

      Usuń
  16. Paletka ma ładne kolorki :) Szkoda, że korektor przy drugiej warstwie zachowuje się tak, a nie inaczej ...

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam kilka korektorów, które też tak robią - przy 1 warstwie jest okej, a przy dwóch ważą się i wyglądają sucho... :/

    OdpowiedzUsuń
  18. How fabulous that there are so many natural ingredients.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja uwielbiam od nich kosmetyki. Paletkę cieni mam: Pedal To The Metal i jestem z niej zadowolona, to samo z bazą pod cienie, którą stosuję jako korektor ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że chociaż Ty jesteś zadowolona z bazy :)

      Usuń
  20. W skośny pędzel i mnie przydałoby się zainwestować, bo moim niewiele jestem w stanie zdziałać. A opakowania tych kosmetyków białe, proste ale eleganckie i schludne. Mnie się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam swojego ulubieńca w postaci korektora z Loreala ;) Radzi sobie z moimi sińcami ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cieszę się że nie skusiłam się na bazę, mam tłuste powieki i poszukuję naturalnego zastępstwa dla mojej bazy ze smashboxa - na razie z marnym skutkiem. Coś czuję że to by była porażka i wyrzucone pieniądze. Za to bardzo spodobała mi się paleta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paleta jest bardzo fajna, o ile ktoś nie wymaga hiperpigmentacji :)

      Usuń
  23. Paletka ma bardzo ładne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Produkty wyglądają ciekawie, ale nic jeszcze nie miałam z tej palety.

    OdpowiedzUsuń
  25. Paleta wygląda fajnie :) Na korektor i bazę raczej bym się nie skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Podoba mi się paleta. Moje kolory

    OdpowiedzUsuń
  27. paleta bardzo ładna :) ale jakoś swatchy średnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdzie nie napisałam, że pigmentacja jest świetna ;)

      Usuń
  28. Też mam cienie Lily Lolo, ale w formie sypkiej:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kolory palety bardzo mi się podobają. Są takie moje:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam nic z tej firmy, cienie prezentują się ładnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo lubię ich minerały i korektor ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam innych korektorów, ale ten niestety nie zdał egzaminu tak jakbym chciała :(

      Usuń
  32. Bardzo lubię tę markę, byłam mega zadowolona z ich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Paletka taka na codzień patrząc po pigmentacji.

    OdpowiedzUsuń
  34. Love the palette. These shades are perfect for everyday looks.

    OdpowiedzUsuń
  35. Słyszałam dużo dobrego o tych kosmetykach, jednak sama nie miałam okzji ich jeszcze testować. Muszę przyznać, że paleta wygląda zachęcająco. Kolory idealne dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. The products look amazing and the list of ingredients is great. Your presentation is very accurate like always, thank you for sharing!

    OdpowiedzUsuń
  37. Paleta wygląda wspaniale, naprawdę zachęca :) znam tę markę ale sama nie miałam okazji jej przetestować :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że znalazłabyś w ofercie coś dla siebie :)

      Usuń
  38. Śliczne kolorki mają te cienie :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. I trust your recommendations. Thanks!

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja nie miałam do czynienia z tą marką jeszcze. Pędzelek mi się podoba, ja mam podobny z Hakro.

    OdpowiedzUsuń
  41. wonderful review dear, thanks for sharing, xo

    OdpowiedzUsuń
  42. Najbardziej zaciekawiły mnie te cienie do powiek, świetna kolorystyka:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie miałam okazji testować produktów z tej firmy, aczkolwiek kosmetyki prezentują się po prostu cudownie! :)
    Pozdrawiam ❃
    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto jednak zainteresować się działaniem, bo - jak widać - ono nie zawsze idzie w parze z prezentacją ;)

      Usuń
  44. The shadows look really nice!

    OdpowiedzUsuń
  45. The shadows look really nice!

    OdpowiedzUsuń
  46. Mam tę paletkę i na co dzień jest ok, ale do wieczorowych makijaży już niekoniecznie. Pędzelków z Lily Lolo jeszcze nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam, mają potencjał do wieczorowych makijaży, ale trzeba je wypracować. Znacznie lepiej spisują się na dzień :)

      Usuń
  47. Mam pędzelek do cieni Lily Lolo i bardzo przyjemnie mi się nim blenduje :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jeszcze nie zetknęłam się z produktami tej marki ;)
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  49. Jak widzę takie cudeńka to aż mi żal, że.nie używam cieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka ma bogatą ofertę, nie tylko cieni :)

      Usuń
  50. Uwielbiam kosmetyki Lily Lolo - znakomicie sie u mnie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie już niestety nie wszystkie, ale z większości jestem zadowolona :)

      Usuń
  51. Uwielbiam Twoje recenzje <3. Bez względu na to, czy kupiłaś dany produkt, czy otrzymałaś w ramach współpracy zawsze można liczyć na wyszczególnienie zarówno wad i zalet produktu.
    Jak widać żaden dramat się nie wydarzył;). Nie zraziłam się po tym wpisie do marki, co więcej - mam ochotę na ten pędzel;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tak miłe ocenienie mojej recenzji. Szczerość przede wszystkim :)

      Usuń
  52. Mam tą baze pod cienie i kest całkiem przyzwoita :) paletki nie miałam ale prezentuje się kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przynajmniej Ty jesteś zadowolona :)

      Usuń
  53. Ja jeszcze nie miałam nic tej marki :) Ciekawi mnie pędzelek :) Na początku miałam ochotę na korektor pod oczy, ale jednak go sobie odpuszczę (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka ma bardzo fajne pędzle, na pewno jakiś wpadnie Ci w oko :)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.